Recenzje

• Danek

  2018-03-22

  Pozycja warta polecenia dla matek, które chcą być najlepszą mamą.

• Magdalena Urbańska

  2018-03-22

  Moja relacja z Matką Bożą jest (delikatnie mówiąc) słaba. Zawsze odrzucało mnie to, że w Kościele traktuje się Ją nierzadko na równi z Bogiem – co jest dla mnie olbrzymim zgrzytem. Książka ebook Judy Klein Landrieu dostarczyła paru odpowiedzi na moje długoletnie dylematy. Pokazała mi Maryję jako moją Matkę. Poprowadziła ze rękę przez Jej życie pokazując, że Jej macierzyństwo było trudne, lecz jakże piękne. Pokazała jak można żyć będąc przy Niej. Potęga matczynej modlitwy zawiera się w tym, że dziewczyna oddaje siebie i własne dzidziuś Panu, otwierając w ten sposób nowe przestrzenie na miłość Bożą – oto wyzwanie, które łatwiej omówić niż pojąć! (str. 15) Właśnie… Oddawać Panu jak Matka Boża. Oddawać siebie, własne troski, problemy, dylematy. Być blisko Niego by móc prawdziwie żyć. Autorka nie miała w życiu prosto – pochowała pasierba, męża, walczyła z uzależnieniem syna, zawiodła się na córce, która spodziewała się nieślubnego dziecka. To wszystko sprawiało, że poszukiwała ukojenia w Bogu. Jej ufna modlitwa, którą omawia zaskakiwała mnie prostotą, otwartością – niby wszystko takie łatwe, tak cudowne – lecz jakże trudne! Jej świadectwo porusza, wciąga, obezwładnia serce. Ta książka ebook jest jednym dużym świadectwem! Zawsze postrzegałam macierzyństwo jako „robienie” czegoś: zachodzimy w ciążę, przynosimy niemowlę do domu, kochamy i formujemy maleńkie serduszko i niedorosłą duszę a także kształtujemy i ukierunkowujemy nowe życie. Teraz rozumiem, że macierzyństwo ma „zrobić” coś z nami: ma nas uformować i ukształtować, obudzić, wzbogacić, obnażyć i uleczyć a także nauczyć roztropności, cierpliwości i wytrwałości. To wszystko jest możliwe dlatego, że jako matki doskonalimy się w sztuce mówienia „tak”. (str. 28) Autorka zadała zapytanie o to, jakiego TAK oczekuje ode mnie teraz Jezus. Od razu przyszły mi do głowy dwie rzeczy – porzucenie bólu po stracie ukochanego Teścia i zaufanie pewnej osobie w kluczowych dla mnie sprawach. Zaczęłam oddawać własnego synka Sercu Maryi. Jaś bardzo rozpacza po śmierci Dziadka, oddaje jego ból w Jej ręce – Ona jak nikt wie czym jest strata ukochanej Osoby. Książka ebook pobudziła mnie do ufnej modlitwy. Pokazała, że można mieć żywą relację z Matką kochając Jezusa i stawiając Jego na pierwszym miejscu. Zalecam szczególnie matkom – wszystkim nam zabieganym, zrezygnowanym, tym bez czasu i sił na modlitwę. Ona pobudza do życia… naprawdę!