Recenzje

• Kominek

  2018-03-20

  Magdalena Zięba, dziewczyna po przejściach szukająca własnego spokojnego miejsca w życiu. Przystani, która w znacznie szerszym gronie, niż jej psia Luiza przyniesie radość z każdego budzącego się dnia. I choć nie szuka towarzystwa mężczyzn, oni sami pragną być blisko niej. To, kogo wybierze i komu zaufa, o tym bez wątpienia warto przekonać się samemu z filiżanką gorącej czekolady w dłoni.„(…) Zatrzymałam się, chociaż nie miałam tego w planie, ponieważ uzbierane śmieci nie były wcale lekkie, a na dodatek wydzielały niemiłą woń, prawdopodobnie przez tę rybę w puszce, którą jadłyśmy obie wczoraj. Pyszna, w sosie pomidorowym. Luizie ślina kapała na podłogę, jak otworzyłam puszkę i wbiłam widelec w rybkę. Usiadła koło mnie i wpatrywała się we mnie prosząco. Na początku nie chciałam jej z nią dzielić, ponieważ sama byłam strasznie głodna, a ona wmiotła całą miskę żarcia, lecz nie mogłam jej odmówić. Poszłam ukroić jeszcze jedną kromkę chleba, ponieważ samą rybką obie byśmy się nie najadły. Czekała cierpliwie, tylko kałuża na moich ulubionych panelach robiła się coraz to większa.”Zanim doszło do druku opowieść Barbary Spychalskiej-Granica zmieniała kilka razy tytuł, żeby ostatecznie pozostać „Niespodzianką na 6 liter”. I nieźle się stało, ponieważ ten, a nie inny najtrafniej oddaje wszystko to, co ukrywa się w środku.Kiedy na horyzoncie pojawia się Czerwona Czapeczka, to, co było wcześniej nie było ani dobre, ani szczególnie udane. Świat Magdaleny przybrał odcienie szare, pozbawione blasku. Rzadko, kiedy w jej okno zaglądało Słońce. I oto mały promyk w osobie Czerwonej Czapeczki przynosi nadzieję, że w życiu Magdaleny być może coś się odmieni.Barbara Spychalska-Granica podarowała nam lekką w swej treści i formie opowieść obyczajową. Inspiracje „Panem Samochodzikiem” Zbigniewa Nienackiego sprawiły, że pierwsze literackie wprawki pojawiały się już w podstawówce. Lecz równie dynamicznie się pojawiały, jak znikały… w koszu. Musiało minąć kilka dekad, żeby światło dzienne ujrzało jej przemyślane, mądre, przynoszące radość i uśmiech, literackie dzieło. Książka ebook dla każdego, bez względu na to, czy bliżej nam do Nienackiego, czy może do Wiśniewskiego. Choć „Niespodzianka na 6 liter” nie jest w żaden sposób z dokonaniami obydwu panów zbieżna.I dobrze, ponieważ autorka wnosi do świadomości czytelnika nowy, nowy styl. Taki, który już na początku swoim rytmem delikatnie kołysze prowadząc przez meandry tej interesującej opowieści. Ponieważ Magdalena Zięba to śliczny „ptaszek”, który w czarujący sposób ćwierka. Stąd oczarowana Czerwona Czapeczka, stąd też szef, choć żonaty, rozmarzonym wzrokiem ku niej sięga.Trafia w wasze dłonie opowieść dziewczyny ze Śląska. Nie jest wykluczone, że inspiracją w pisaniu było obserwowanie przez kuchenne okno górskich szczytów Beskidu, a może urokliwa zieleń parku w Pszczynie. Jakkolwiek było 16 marca zagadkowa Magdalena Zięba pojawi się wśród nas. Bawcie się i cieszcie oczy lekturą nie zważając na to, gdzie przyjdzie wam po nią sięgać.https://www.facebook.com/Koominek

• cleaha

  2018-03-20

  Fajna i przyjemna książka ebook o kobiecie jak dużo z nas. A konkluzja z tej historii jest taka: wszyscy chcemy miłości, ale czasem droga ku szczęściu nie jest usłana różami.. Moje zaciekawienie Niespodzianką na 6 liter zaczęło się od okładki, a kiedy zajrzałam do środka i zaczęłam czytać, to, tak, już nie mogłam się oderwać.

• Meggie

  2018-03-20

  Najlepsze scenariusze kreśli życie, które czasem jest jak rozkapryszone dziecko. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć i przygotować się na to, co nam los przyniesie. Magda Zięba to młoda kobieta, która dopiero co otrząsnęła się po skomplikowanym związku i rozwodzie. Obecnie prowadzi poukładane życie: ma dobrą, interesującą pracę i przyjaciółki, na których może polegać. Jedną z nich jest suczka Luiza, która wypełnia częściowo pustkę w jej sercu i na której skupia swą miłość. Magda, pomimo przeżytego zawodu ma nadzieję, że kiedyś spotka mężczyznę, którego pokocha i z którym będzie szczęśliwa. Pewnego dnia w drodze do sklepu poznaje miłego i przystojnego Bena. Wydawać by się mogło, że dalej wszystko potoczy się jak w bajce. Nic bardziej mylnego. Co jeszcze może się wydarzyć? Czy Magda odnajdzie miłość?Patrząc na okładkę po raz pierwszy od razu się uśmiechnęłam. Myślę, że dla fanów psów w szczególności rasy bokser będzie to w pełni zrozumiałe. Oprawa graficzna jest estetyczna i napawa optymizmem zapowiadając równocześnie lekką opowieść. Zgodne jest to w pełni z treścią.Fabuła jest interesująca, lecz w większości dosyć przewidywalna. Myślę, że niejednokrotnie czytelnik nie będzie zaskoczony. Występują także wydarzenia, które są niespodzianką, choć jest ich znacznie mniej. Rozpoczynając lekturę miałam również lekkie wrażenie sztuczności niektórych zdań. Dynamicznie to uczucie minęło i historia zaczęła mnie przyciągać coraz mocniej. Fabuła obfituje w zwroty. Bywa również tak, że zachowanie głównej bohaterki jest niezrozumiałe, czasem wręcz naiwne. Takie jest jednak życie i nie zawsze w nim kierujemy się rozsądkiem, a nierzadko sercem spoglądając na to, co się wokół nas losy przez różowe okulary.Magda to dziewczyna niezależna, robiąca karierę, posiadająca swoje mieszkanie. Życie nie szczędziło jej rozczarowań, czego najlepszym przykładem jest rozwód. Bolesne wydarzenia z przeszłości nie przeszkadzają jej w tym, by z optymizmem, lecz i ostrożnością spoglądać w przyszłość. Nie oszukujmy się jednak, przykre wspomnienia niczym blizny pozostają z nami na zawsze i są momenty, gdy wracają ze zdwojoną siłą. Tak również jest w przypadku Magdy. Staje ona przed trudną decyzją i będzie musiała dokonać wyboru mającego wpływ na jej dalsze życie. Czy będzie się kierowała sercem, czy rozumem? Czy czeka ją kolejne rozczarowanie? Autorka wykreowała wielu bohaterów, którzy mają większy bądź mniejszy wpływ na życie Magdy. Ich zachowanie wyzwala czasem skrajne emocje, co jest zupełnie naturalne starczy rozejrzeć się wokół. Nie każde postępowanie jesteśmy w stanie zrozumieć czy zaakceptować. Jednych polubimy, inni wzbudzą naszą niechęć. Każda z postaci dostarcza emocji i wprowadza coś od siebie do opowieści dodając jej kolorystyki. Wśród nich są pomiędzy innymi przyjaciółki Magdy: Ewa i Ela, lecz także ukochana psia Luiza.„Niespodzianka na 6 liter” to pogodna, miejscami zabawna lektura opowiadająca o wydarzeniach, które dotykają każdego w różnorakim stopniu: miłości, przyjaźni, nadziei i rozczarowaniach. Bohaterowie są wyraziści i ukazani nie tylko z pozytywnej strony, lecz także w chwilach słabości, które przecież przechodzi. Książka ebook dostarcza paru chwil wypełnionych rozrywką i życiowymi perypetiami głównej bohaterki. Dużo zdarzeń wywoła uśmiech zwłaszcza u fanów psów rasy bokser, do których ja należę.

• werka777

  2018-03-20

  Bohaterka książki to normalna kobieta, z wadami i zaletami, kłopotami i radościami, porażkami i sukcesami. W jej życiu pojawiło się dużo zawirowań, począwszy od związku z Jerzym, który nie szczędził jej przykrości. Widząc swojego męża u boku innej kobiety, z pewnością poczuła w sercu ukłucie, które sprawiło, że czar miłości i jej potęga rozprysły się i zniknęły na długi czas. Teraz, otoczona wianuszkiem życzliwych znajomych, jest idealnym dowodem na to, że ani kobieca przyjaźń ani również ukochany zwierzak nie są w stanie wypełnić w sercu pustki i zaspokoić potrzeby na miłość. I niespodziewanie nadchodzi ten długo wyczekiwany moment, kiedy to w życiu Magdy pojawia się ktoś odpowiedni. Ktoś, komu z czasem będzie umiała zaufać. Lecz nie od razu trafia ją strzała Amora, ponieważ bohaterka to dojrzała kobieta, która o wyśnionym księciu z bajki przestała marzyć już dawno. To uczucie rodzi się powoli, ponieważ poranione serce zdradzonej dziewczyny potrzebuje dużo czasu, by ponownie się zakochać. Los nie szczędzi bohaterce dodatkowych niespodzianek. Wkrótce, kiedy wydaje się, że Magda już wszystko sobie zaplanowała, Andrzej - jej szef, opowiada o tym, iż już od dawna czuje do niej coś więcej. Dziewczyna nie pozostaje obojętna na jego czar, chociaż jest świadoma tego, że układa własną przyszłość u boku napotkanego niegdyś na spacerze Bena. A może i nie jest?"Niespodzianka na 6 liter" to zabawna, życiowa i pełna atrakcji opowieść dla kobiet, w której każda następna strona okazuje się dużym zaskoczeniem. Początkowo wydaje się, że akcja została oparta na oklepanym już schemacie, lecz jak się z czasem okazuje, autorka umiejętnie wprowadza czytelnika w błąd, mieszając bohaterom szyki i tym samym, zmieniając bieg całej historii. Zawirowania losów Magdy są tak intensywne, że naprawdę trudno przewidzieć finał, tym bardziej, że każdy z kandydatów pojawiających się w życiu bohaterki zyskuje sympatię czytelnika, lecz i momentami wzbudza wątpliwości. Prócz zaskakujących wydarzeń, książka ebook może pochwalić się także wieloma sytuacjami wywołującymi uśmiech i niezły humor. Autorka używa barwnego języka tworząc śmieszne opisy, lecz i dialogi, w których niejedna czytelniczka będzie mogła odnaleźć samą siebie. Chociaż główną bohaterką książki jest Magda, poznajemy także dwie inne dziewczyny a także ich częściowe perypetie życiowe, a trzeba przyznać, że każda z pań jest inna, chociaż każda poszukuje tego samego - szczęścia.Autorka powieści stworzyła przesympatyczną historię, poplątaną, niebanalną, pełną wybojów i rozmaitych decyzji, a jednak ostatecznie wszystko znajduje jakieś rozwiązanie. Momentami wydawało mi się, że już wiem, jak potoczą się dalsze dzieje bohaterów. Niestety, a może i „stety”, za każdym razem okazywało się, że nie mam racji. Losy się tu sporo, szczególnie w drugiej połowie, lecz by dokładnie wniknąć w całą tę opowieść, musicie po prostu po nią sięgnąć. Książkę zalecam każdej kobiecie, na poprawę humoru, na smutne, lecz i wesołe wiosenne wieczory. Myślę, że przypadnie do gustu szczególnie tym nieco dojrzalszym czytelniczkom, które w głównej bohaterce zobaczą własną rówieśniczkę i zarazem przyjaciółkę. Ponieważ jak tu nie lubić szczerej Madzi? Poznajcie ją i przeżyjcie wesoły literacki spacer u boku bohaterki i jej psa.

• Boomarla

  2018-03-20

  Bardzo fajny galimatias, który kończy się happy endemJ. Niespodzianka na 6 liter towarzyszyła mi ostatnio w drodze do pracy i przyznam, że jako poprawiacz kiepskiego porannego umoru sprawdziła się idealnie. Zachęcam do przeczytania z paru powodów - idealna autorka, kapitalna historia, poprawa humoru gwarantowana. Polecam!