Recenzje

• szczecinka2

  2018-03-21

  "Drogi chłopcze, bądź łaskaw nie przypinać mi etykietki. Nie rób ze mnie kategorii, zanim mnie nie poznasz!"- usłyszał Bill od kobiety, która dała mu prawo do potyczki o własne życie. To idealna opowieść o tolerancji, szukaniu swojej drogi życiowej i potyczki o własne ja. Szereg bohaterów i przeplatających się wątków powoduje książkę bardzo bliską życiu każdego z nas. Pozwala zrozumieć potrzeby różnorakich ludzi, ich potrzeby, determinację, marzenia a także sposób odbierania świata.

• Skarletka

  2018-03-21

  Trzynasta opowieść Irvinga zachwyca! Rozmachem, fabułą, pomysłem, dopracowaniem postaci, wielowątkowością. Dla wszystkich fanów autora - lektura obowiązkowa, chociaż opowieść ta z pewnością dostarczy mu świeżych fanów. Polecam!

• citri

  2018-03-21

  Irving ma niesamowitą zdolność stworzenia postaci tak żywych, że już bardziej prawdopodobnie nie można. Każdy bohater z krwi i kości, zdarty z kart prawdziwego życia. Charaktery opisywane mądrze i wyjątkowo psychologicznie, choć łatwo i normalnie, chciałoby się rzec. Dialogów tam niewiele, większość to jeden duży opis, opowiadanie prowadzona głosem dorosłego Billy’ego.John Irving ma niesamowity zmysł gawędziarski, dość nieczęsto spotykany. Czytając książkę co chwila parskałam śmiechem. Nie zabrakło również momentów smutku i refleksji. Porusza kluczowe tematy dorastania, odnalezienia się w świecie i seksualności, która w wypadku Billy'ego budziła kontrowersje. Polecam.

• kiki

  2018-03-21

  Idealna i dla mnie niezapomniana książka ebook o akceptacji siebie, lecz również innych.

• Dominika Ostach

  2018-03-21

  Irving w bardzo dzielny sposób pokazał kłopot adaptacji w środowisku podczas gdy człowiek boryka się z odmiennością seksualną. Ameryka lat 60., 70. i 80. to nie dzisiejsza Ameryka, gdzie tolerancja w stosunku do gejów, czy transów stoi na wyższym poziomie. To opowieść o poszukiwaniu swojego ja, o ciężkim dojrzewaniu, o rozterkach dotyczących upodobań seksualnych, o tolerancji. A tłem do tego wszystkiego jest pojawienie się nowej i nieznanej wówczas choroby AIDS, jej rozwój, rozprzestrzenianie się.Pewnie myślicie, że to wszystko musi być strasznie poważne i nudne. Lecz tak nie jest! To właśnie urok prozy Irvinga, że trudne sprawy potrafi potraktować z olbrzymim poczuciem humoru, przedstawia sytuacje tak, że najpierw chce nam się z nich śmiać, a dopiero po chwili zastanawiamy się ponad sensem tych słów i dopiero wówczas przychodzi czas na refleksję.

• kasandra_85

  2018-03-21

  Smutna i przejmująca historia. Od razu uprzedzam, że nie jest to lektura którą czyta się dla relaksu, w przerwie popijając herbatką. Wymaga od czytelnika skupienia się, zatapia go w świat zgoła inny niż nas własny, nieprzewidywalny i naszpikowany problemami, którym razem z bohaterem będziemy musieli stawić czoła. Początkowo nieco trudno było mi się odnaleźć w fabule, lecz im dalej tym łatwiej towarzyszyłam naszemu narratorowi i podjętym przez niego decyzjom. Irving dotknął tu licznych kwestii. Niełatwe relacje społeczne, utożsamianie się z daną płcią, znaczenie mniejszości seksualnych i ich zmagania z wrogim otoczeniem to zaledwie kilka poruszanych tu zagadnień. Tematyka jest jednak znacznie szersza. Twórca prowokuje, nie boi się tabu, zmusza nas do spojrzenia na dużo spraw z zupełnie innej płaszczyzny. Poza tym sam rys psychologiczny głównego bohatera robi wrażenie. Kolejnym plusem jest mowa i styl. Prosty, lecz czysty, plastyczny i różnorodny. Zalecam tę wielopłaszczyznową lekturę!

• barthez13

  2018-03-21

  Po prostu... niezrównany John Irving we swojej osobie:-) Spotkanie z Jego prozą to, po raz kolejny, moment niemal magiczny, kiedy podróżujesz od radości, poprzez strach, smutek i z powrotem, razem z bohaterami; kiedy nie możesz doczekać się kolejnego rozdziału, kolejnej strony; kiedy z żalem dostrzegasz, że ten akapit był ostatni, na szczęście... zawsze można zacząć od początku:-) Doskonała, genialna książka. Warto

• lena mysiorek

  2018-03-21

  Juz dawno nie czytalam tak dobrej ksiazki. Irving to swietny pisarz, ktory tak niełatwy temat jakim jest biseksualizm opisal w bardzo lekki i przystepny sposob. Nie mniej nie pozbawil czytelnika interesujących i czesto dosc glebokich refleksji...

• Krystynek

  2018-03-21

  "W jednej osobie" otwiera umysł na zjawisko bycie innym jako naturalne...wystrzegamy się przecież bycia orwellowską szarą masą. Każdy walczy o prawo do bycia niezależnym i bycia oryginalnym. Każdy więc ma prawo do wsłuchania się w siebie i podążania za swoim ja, nawet jeśli nie jest to szablonowe i ogólnie uznane jako prawidłowe politycznie. Główny bohater powieści Irvinga od młodszych lat czuł, że jest 'inny'. Czuł, że czuje 'pociąg do niewłaściwych osób'. Najbliżsi tłumaczyli, że nie istnieje coś takiego jak pociąg do niewłaściwych osób...Z kolejnymi latami dorastania Billa poznajemy trudy ujarzmienia własnych pragnień żeby dostosować się do norm społecznych, które nieczęsto zmuszają do zamykania się w sobie..ale nie koniecznie tak musi być jeśli tylko przyznamy sobie, że bycie innym to normalne. Nikt w końcu nie może być podobny, to byłoby zbyt nudne. Irving jest najlepszym przykładem autora, który w trudny i lekki sposób przełamuje tabu. Oswaja nieposkromione emocje.