Recenzje

• Kucka

  2018-03-22

  Jestem pod dużym wrażeniem! Ta książka ebook na długo zostanie mi w pamięci! Nie tylko dla wielbicieli post apo i zombi. Historia o naszym człowieczeństwie.

• Agnieszka Deja

  2018-03-22

  Anna wiedzie spokojne życie, aż pewnego dnia wszystko się zmienia. Niespodziewanie ludzie zaczynają dziczeć, wracają do stanu pierwotnego. Jednak nie wszyscy – Anna nie staje się jednym z dzikich. Inni gromadzą się w grupy, porozumiewają się dziwacznymi warknięciami, nie zwracają uwagi na to, co noszą i jak wyglądają, jedyne, co się dla nich liczy, to zaspokojenie podstawowych potrzeb i popędów. Jak Anna poradzi sobie w ty świeżym świecie? Czy przetrwa wśród nieprzewidywalnych ludzi? A może sama również stanie się dzika? Wszystko się stało Joanny Muchy to powieść, w której mamy kilka narracji. Znaczną element książki zajmuje narracja pierwszoosobowa pisana w formie pamiętnika. Anna opowiada o różnorakich rzeczach – tym, co obecnie, wspomina rzeczy sprzed paru dni, lecz są również fragmenty, które zdradzają jej lęki i nadzieje, przemyślenia. W dalszej części książki narracja staje się trzecioosobowa, skupiona jest stale na tym, co losy się wokół głównej bohaterki, lecz nie tylko – pojawiają się inne postacie, których historie poznajemy. Głównym tematem jest przetrwanie. Anna streszcza, co robiła i jak sobie radzi. Jest w niezłej sytuacji, ma jedzenie, dobre schronienie, narzeka głównie na brak towarzystwa. Obserwuje egzotycznych i choć nie jest pewna, jak się zachowają, stara się im jakoś pomagać, m.in. karmiąc ich. Dziewczyna usiłuje odnaleźć się w tym świeżym świecie, choć nie jest to proste i nikt nie przygotował jej na to, że pewnego dnia wszystko, co do tej pory wiedziała, stanie się bezużyteczne. Prócz tematu przetrwania mamy również inne, które warte są uwagi. Po pierwsze stosunek głównej bohaterki do dzikich. Nie zapomina ona, że to stale ludzie, choć różnią się od tych, których pamięta sprzed TEGO. Przemyślenia Anny na temat tego, czy przypadkiem nie została jedynym niezdziczałym człowiekiem na świecie, również zajmują dużo miejsca w książce. Ważnym wątkiem jest sama istota człowieczeństwa – co decyduje o tym, że jesteśmy ludźmi? Czy tylko to, że mamy rozum i potrafimy z niego korzystać? Historie, które poznamy, mogą pokazać, że niektórzy dzicy są bardziej ludzcy niż ludzie, którzy się nie zmienili. I prawdopodobnie to jest najbardziej zaskakujące. To, co zachwyca w powieści, to przede wszystkim język. Książka ebook napisana jest w idealny sposób, styl autorki bardzo mi odpowiadał. Nie zapomniała, że narracja prowadzona jest w pierwszej osobie – tekst naprawdę wygląda jak pamiętnik. Zdania nie są zbyt wydumane i wypieszczone, są normalne, lecz mają w sobie pewną lekkość, która sprawia, że czujemy, jakby w nasze ręce trafiły zapiski prawdziwej Anny. Poza tym Joanna Mucha dbała również o to, by bohaterowie mieli swoje style mówienia, nie wypowiadali się w ten sam sposób. To idealny zabieg, który zawsze doceniam. Bardzo podoba mi się również pokazanie życia Anny po „apokalipsie”. Zwrócono uwagę na wiele, wydawałoby się, błahych, a jednocześnie bardzo codziennych, podstawowych rzeczy, o których zapomina się nierzadko w serialach o zombie czy innych tego typu produkcjach. Wszystko się stało spodoba się na pewno tym, którzy interesują się tematem wszelkiego rodzaju apokalips i życia po nich. Zachęcające są nie tylko narracja, ale także polskie realia i pomysł na fabułę. Nie nastawiajcie się jednak na krwawą, pełną bitew i brutalności opowieść ze zwrotami akcji. To nie jest opowieść sensacyjna, akcja jest raczej stateczna, lecz w niczym to nie przeszkadza. Mnie się bardzo podobało, to książka ebook w tych klimatach, które lubię. Wy musicie sami sprawdzić, jak odbierzecie Wszystko się stało. Zachęcam, choćby z ciekawości, jak wypadł debiut literacki byłej minister sportu i turystyki.