Recenzje

• Beata sadel

  2018-03-20

  Zalecam kto chce unieść własne myślenie o samym sobie

• Jacek033

  2018-03-20

  Bardzo interesująca i pomocna. Zalecam na pewno osobom nieśmiałym, ja z tego właśnie powodu sięgnąłem po nią i bardzo wiele mi dała. Natychmiastowo po zastosowaniu się do tych zasad widać wyniki w samoocenie (aż wydaje mi się dziwne, że ludzie tak jak i ja wcześniej nie zwracają uwagi na odczuwanie jej i wpływu na życie) i co za tym idzie na cechy osobowości. Jest profesjonalna, widać że twórca ma ogromne doświadczenie w tej dziedzinie. Warto notować, podkreślać kluczowe elementy albo cokolwiek innego pomaga co pomoże zapamiętać i wrócić kiedy się chce, ponieważ po zwykłym przeczytaniu wiele rzeczy się zapomni po jakimś czasie. Właściwie tak jak w innych poradnikach lecz w tym jest więcej informacji. Każdy wiele wyniesie z tej lektury, zalecam ;)

• anonymous

  2018-03-20

  Ze wszystkich sądów, które formułujemy w życiu, żaden nie jest tak kluczowy jak sąd o sobie samym.Książka Brandena jest podzielona na trzy części: Poczucie swojej wartości – podstawowe zasady; Wewnętrzne źródła poczucia swojej wartości; Czynniki zewnętrzne – ja i inni. Odpowiada na pytania: czym jest poczucie swojej wartości?; co można zrobić, żeby unieść jego poziom?; jaką rolę w jego kształtowaniu pełnią inni ludzie?W systemie wartości człowieka nie ma nic ważniejszego – bardziej decydującego o jego rozwoju psychicznym i motywacjach – niż szacunek, którym darzy on samego siebie.Dowiadujemy się, że rola poczucia swojej wartości jest nieoceniona i oddziałuje na nas nawet wtedy, kiedy nie pragniemy na ten temat nic wiedzieć. W pełni zrealizowana samoocena daje nam poczucie pewności, że umiemy sprostać wymaganiom i wyzwaniom. Najprostszą weryfikacją samooceny jest zaobserwowanie jak inni na nas reagują. Do sukcesu trzeba dojrzeć. Budować go od fundamentów, zacząć od podstaw, czyli od budowy swojej wartości. Inaczej cokolwiek byśmy nie osiągnęli, kimkolwiek byśmy się nie stali, nasz sukces może się okazać kolosem na glinianych nogach.Książka jest wezwaniem do działania, żeby docenić siebie, przeprowadzić zmiany i rozwijać się. Twórca ukazuje na licznych przykładach ze własnego życia, a także z życia własnych pacjentów powiązania pomiędzy poczuciem wartości, a podejmowaniem wyzwań, stawianiem celów, radzeniem sobie z problemami.Branden prezentuje nam jakie skutki w życiu może przynieść niska samoocena, np.: frustrujące małżeństwo; niezadowalająca praca zawodowa; niszczące nawyki czy chroniczne lęki. Według autora nie można mieć za wysokiej samooceny, tak jak nie można być zbyt zdrowym. Budowanie poczucia swojej wartości trwa przez całe życie i polega na życiu zgodnym z sześcioma filarami. A te sześć filarów to: życie świadome (przetrwanie, dobrobyt i umiejętność akceptacji); samoocena (równowaga i ochrona swojego ja); odpowiedzialność za siebie (siła i kompetencja, by radzić sobie z wyzwaniami); asertywność (szanowanie swoich potrzeb, pragnień, wartości); życie celowe (dotyczy pracy zawodowej, wychowania dzieci, udanego związku, etc); prawość (dotrzymywanie słowa, wypełnianie przyrzeczeń, poszanowanie zobowiązań). Według Brandena istnieje jeszcze siódmy filar, a jest nim: gotowość i wola stosowania sześciu strategii w życiu; wytrwałość i odwaga.Zamieszczona metoda ćwiczeń i uzupełniania zdań jest prostym narzędziem do podnoszenia samooceny, zrozumienia, skuteczności i szacunku do siebie. Opiera się na założeniu, że każdy ma większą wiedzę, niż jest tego świadomy; większą mądrość, niż ta, której korzysta; więcej możliwości, niż te ujawniane na co dzień. Jest metodą na dotarcie do ukrytych zasobów.Gdybym miał podzielić się z ludźmi w Polsce jedną ważną myślą na temat życia, chciałbym powiedzieć: Twoje życie się liczy – Ty się liczysz – walcz o własny najwyższy potencjał – walcz o własne szczęście – nie poddawaj się bierności i cierpieniu.

• summer21

  2018-03-20

  Książka ebook ta „jest wezwaniem do walki, przełożonym na mowa psychologii”. No właśnie. Gdybym studiowała pedagogikę albo psychologię itp. to na pewno bym bardziej zagłębiła się w lekturę. Może dużo pojęć byłoby jaśniejszych. Nie mniej jednak, gdy mamy potrzebę możemy do niej zajrzeć choćby dla krótkich ćwiczeń by uświadomić sobie czy to, co robimy albo odczuwamy jest właściwe i odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego tak się dzieje, czy akceptuję samego siebie nawet gdy nie lubię pewnych własnych cech.Autor porusza tematy aktualne w naszym życiu typowe dla różnorakich stref zawodowych. Nie omieszka przedstawić również przykłady ze własnego życia osobistego.Swoją książkę, jak tytuł wskazuje, dzieli m.in. na 6 filarów poczucia swojej wartości:- świadome życie,- samoakceptacja,- odpowiedzialność za siebie,- asertywność,- życie celowe,- prawość,N. Branden mówi w jaki sposób powinniśmy żyć, żeby nie stracić poczucia swojej wartości, zaakceptować samego siebie, by móc bez lęków realizować własne cele życiowe, własne marzenia. Nie wiedziałam, iż ludzie dobierają się posiadając zbliżoną samoocenę. Podobno wówczas lepiej układa się w związkach partnerskich.Zwróciłam uwagę na epizod o budowaniu poczucia bezpieczeństwa u dziecka, gdzie znaczącą rolę od samego początku odgrywają rodzice. To my musimy je pielęgnować dotykiem(w tym dobrym znaczeniu), gdyż „dziecko rozumie dotyk na długo przed zrozumieniem słów”. Miłość jako uczucie musi być słynne dla dziecka, żeby wiedziało że tak, jak każdy zasługuje na to uczucie, bez względu na to, czy zrobi coś złego. Jego uczucia powinny się spotkać z akceptacją, co nie znaczy jednak zgody na wszystko. Nieźle jest wypracować u dzidziusia szacunek do samego siebie i do innych ludzi.Gdy uzyskamy te cechy, dzidziuś czuje się widzialne. Nierzadko się zdarza, iż dużo wzorców wynosimy z domu rodzinnego(tych złych) i trudno nam co niektóre rzeczy naprawić. Więc może warto ponad sobą popracować, by nie sprawić krzywdy dziecku?Autor zwraca uwagę na stosowanie pochwał i krytyk, reagowanie na błędy i przekładanie niespełnionych ambicji rodziców na dzieci. I tu musze przyznać, iż w wieku szkolnym nierzadko dało się to odczuć. Może stąd ten bunt w wieku dorastania albo w wieku dorosłym? Nie koniecznie to sprawa hormonów? Przecież każdy ma własne tempo rozwoju. Dzidziuś należy zachęcać i motywować do pracy, lecz na pewno nie karać za to, że nie zostanie lekarzem, politykiem itp.Jako rodzice musimy jasno wyrażać własne emocje. Nie na zasadzie: „jedno mówię, drugie robię, trzecie myślę”Dla całej rodziny nieźle robią wspólne posiłki, które zbliżają do siebie. Tego dzisiaj nierzadko w domach brakuje, gdyż każdy podąża za kasą, pracą zawodową. Właściwe życie nie powinno tak wyglądać i powinniśmy organizować je tak, by móc je dzielić z najbliższymi.Wiadomo jednak, że czasem sfera zawodowa a także otaczający nas ludzie sprawiają, iż błądzimy i zatracamy się w pracy po to, by utrzymać finansowo rodzinę a zapominamy o najważniejszym.Wiele omówionych cech w rozdziale o rodzicach można przypisać do zawodu nauczyciela, gdyż szkoła jak wiemy też wychowuje. Lecz nie każdy ma odpowiednie podejście do ucznia i muszę się z tym zgodzić. Sama przeszłam nie jedno. Należałoby tu wrócić do filarów omówionych przez autora. Mimo wyuczonego zawodu nie zawsze potrafimy sprostać codziennej pracy, gdyż nie posiadamy wysokiej samooceny i samoakceptacji.Dużo zatem by opowiadać. Jak widać książka ebook zmusza do refleksji. Gdy zadajemy sobie pytania, wracamy do przeszłości, która ma wpływ na nasze teraźniejsze życie.Ogólnie książka ebook ciekawa. Warto do niej wrócić, by zastosować się do paru prostych ćwiczeń, które pomogą unieść poziom poczucia swojej wartości.Stwierdzam, iż spotkanie nie tyle z psychologiem, co z samym autorem książki byłoby owocne, bogatsze w nowe doświadczenia. Książka ebook budzi dużo pytań osobistych.Lekturę zalecam wszystkim ciekawym wiedzy, rodzicom, nauczycielom i uczniom.