Recenzje

• Agnieszka Głowacka

  2018-03-21

  zgrabnie skonstruowana opowiadanie o losach pokoleń silnych dziewczyn z wątkiem sensacyjnym w tle. zaskakujące zwroty akcji i wciągająca historia to atuty tej książki. uwaga-wciąga!

• bookstastegood.com

  2018-03-21

  Ashford Park” to opowiadanie o kobietach i miłości. Miłości nierzadko niespełnionej, niepełnej, wyniszczającej. Głównymi bohaterkami są Addie, jej wnuczka Clemmie a także Bea. Addie poznajemy jako małą dziewczynkę, która po śmierci rodziców trafia do dużego domu wujostwa w Ashford. Mała, zagubiona dziewczynka, która dla ciotki jest jedynie ciężarem, bardzo dynamicznie znajduje sobie powierniczkę i przyjaciółkę w osobie roztrzepanej i nieco egzaltowanej kuzynki Bei. Dziewczynki mimo dzielących je różnic nawiązują ze sobą silną więź. Więź, która mimo zawirowań i lat na zawsze pozostanie silna. A gdzie w tym wszystkim jest Clemme? Clemme to klasyczna młoda dziewczyna z Nowego Jorku, która właśnie rozstała się z narzeczonym. Jej całym światem jest praca, a w przyszłości widzi siebie na stanowisku starszego partnera w spółce prawniczej. Jej życie zmienia się jednego wieczora, kiedy to mocno spóźniona i zdyszana wbiega do mieszkania własnej babki Addie chcąc złożyć jej życzenia urodzinowe z okazji skończonych dziewięćdziesięciu dziewięciu lat.Książka na pewno spodoba się fankom romansów i nostalgicznych historii, opowiadających o dalekich miejscach i dużych namiętnościach. Postacie skonstruowane są w taki sposób, że nie sposób ich osądzać, nie lubić, czy nawet mieć im coś za złe. Akcja toczy się szybko, a daty i miejsca przeskakują w zawrotnym tempie. Czytając ją odniosłam wrażenie, że autorka nie zaserwowała nam ani jednego zbędnego opisu, ani jednej bezwartościowej postaci. To dobrze, ponieważ dzięki takiemu rozwiązaniu opowieść czyta się z przyjemnością.Mimo wielu bohaterek w które obfituje ta książka, moją największą sympatię zdobyła Bea. Bea, która mam nadzieję, w ostatnich latach własnego życia zaznała trochę szczęścia i radości. Od samego początku nie miała łatwo. Narodziła się aby być doskonałą debiutantką, piękną żoną, a dopiero potem, na końcu, matką. Wychowana na kobietę, która ma ładnie wyglądać i być jedynie ozdobą, w wiek niezły do zamążpójścia weszła w najgorszym możliwym czasie- w okresie I wojny światowej, w której młodych facetów dziesiątkowała wojna. Łapiąc się ostatniej deski ratunku i wychodząc za mąż za mężczyznę, z którym łączyło ją pożądanie popełniła błąd, który zapoczątkował pasmo kolejnych. Jej decyzja by odejść, może wydawać się pochopna i samolubna, lecz dla mnie Bea wykazała się olbrzymią odwagą. Tak jak wówczas gdy w okresie drugiej wojny światowej walczyła w kobiecym dywizjonie lotniczym w Royal Canadian Airforce.

• Iwona Dudzińska

  2018-03-21

  cudowna opowiadanie o miłosci i przyjaźni, saga rodzinna, oprawa miekka

• Patrycja1986

  2018-03-21

  Kupując Ashford Park miałam mieszane uczucia. Tymczasem historia okazała sie wciągająca i barwna, pełna sekretów z przeszłości. To nie tylko ksiązka o rodzinnych sekretach i o miłości, lecz tez o kobiecej przyjazni! Przeczytałam jednym tchem - polecam!

• Miłka

  2018-03-21

  Ostatnio na półkach księgarskich mamy dużo powieści erotycznych typu "50 twarzy Greya" lub właśnie takich jak "Ashford Park", rodzinnych historii z tajemnicą w tle! Osobiście ostatnio wolę jednak tę drugą grupę, a na początek zalecam właśnie niesamowity "Ashford Park". To lekko i ciekawie napisana opowiadanie o zagmatwanych związkach i sekretach. Podobało mi się, że akcja rozgrywa się na przestrzeni całego XX wieku, historię poznajemy powoli, przenosząc się raz do Kenii z początku XX wieku, a za chwilę do Nowego Jorku z przełomu tysiącleci!

• Magda Mil

  2018-03-21

  Bardzo niezła książka. Historie bohaterów wciągające, osnute tajemnicą. Bardzo wyraziście zarysowane postaci, lecz nikt nie jest czarno-biały. Wątki miłosne są pasjonujące, nie są papierowe i daleko im do harleqinów. Naprawdę zalecam - przeczytałam błyskawicznie :)

• Quixxii

  2018-03-21

  Książkę przeczytałam z przyjemnością, lecz sądzę że porównania do "Pożegnania z Afryką" Karen Blixen to jednak przesada! Tym niemniej opowieść można przeczytać, ponieważ jest napisana bardzo zgrabnie i jednak wciąga czytelnika w historię. Lubię powieści z dużą ilością retrospekcji i powolnym odkrywaniem tajemnicy, a tego tu akurat nie brakuje! Ogólnie - fajna książka ebook nieobowiązkowa!