Recenzje

• Zuzix

  2018-03-22

  Tak jak i pozostałe książki tej autorki, "Babska stacja" budzi bardzo pozytywne emocje. Jak można wywnioskować z tytułu i opisu książki, bohaterkami są postacie kobiece o silnych charakterach. Miło się czyta i wciąga. Jednak w lekką historię wplecione zostały też poważniejsze problemy.

• Krystyna Kapszewicz

  2018-03-22

  Piękna pełna ciepła książka ebook o losach dwóch rodzin. Zaskakujące przypadki, które w nieoczekiwany sposób mogą wpłynąć na życie bohaterów książki. Idealna na zimowe wieczoru.

• Aga

  2018-03-22

  Fannie Flagg. Uwielbiam jej książki. Wciągającą, pełna humoru i rodzinnych sekretów powieść!

• anonymous

  2018-03-22

  Tak jak wszystkie ksiazki Fannie Flag akcja rozwija sie po dlugim wstepnie. Opowiesc pelna ciepla i humoru. Niezła lektura przed snem na mile zakonczenie dnia.

• anonymous

  2018-03-22

  Autorka "Smażonych, zielonych pomidorów" jest już pewną rekomendacją i ta książka ebook też wciąga na całego. Idealna opowiadanie o życiu i miłości, wyraziste dziewczyny z charakterem i amerykańska II wojna światowa w tle. Doskonała lektura na letni czas urlopowy :-)

• Agnieszka Mazur

  2018-03-22

  Fannie Flagg umie pisać dla kobiet. Robi to po prostu fenomenalnie. Potrafi tworzyć bohaterki, z którymi prosto jest się utożsamiać i świat, wciągający czytelnika już od pierwszych stron. Sięgając po powieści Fannie Flagg musimy przygotować się na to, że oderwiemy się od rzeczywistości i zaczniemy przeżywać przygody w fikcyjnym świecie. Z "Babską stacją" jest tak samo, a dodatkowego smaczku dodaje fakt, że książka ebook ma silny polski akcent. Gorąco polecam!

• Katarzyna Głowacz

  2018-03-22

  Czyta się tę książkę bardzo przyjemnie. Gorąco polecam!

• dobrerecenzje.pl

  2018-03-22

  Główna bohaterka, Sarah Jane, potocznie nazywana Sookie, to dojrzała kobieta, która ma już zupełnie ułożone życie, mąż, dzieci, dom z ogrodem. A przy tym jej pasją są ptaki, szczególnie wielbi je dokarmiać. Została jej już również tylko apodyktyczna matka - Lenoore, która od zawsze starała się, narzucić swoim dzieciakom swoje zdanie i wpływać na ich wybory i decyzje życiowe. Szczęśliwie prawdopodobnie dla naszej bohaterki, matka mieszka we swóim domu i posiada pomoc domową, która także opiekuje się nią samą.Na nieszczęście dziewczyny są sąsiadkami, a przy tym mieszkają w małym mieście Point Clear, Alabama, w którym wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą, matka jest niemal codziennym gościem córki, a w mieście jest przewodniczącą prawdopodobnie każdego koła i każdego stowarzyszenia. Pewnego dnia, Sookie dostaje dokumenty, z których dowiaduje się, iż Lenoore wcale nie jest jej biologiczną matką, lecz, o dziwo, jest nią Polka, która razem z rodziną mieszkała w Ameryce. Jest to olbrzymi wstrząs dla kobiety, gdyż na dodatek dowiaduje się, że wcale nie ma pięćdziesiąt dziewięć lat, ale już sześćdziesiąt. Nasza bohaterka nie ma zielonego pojęcia, jak się zachowują i jakie cechy mają Polacy, spędza również mnóstwo nieprzespanych nocy na rozmyślaniach, o wadach i chorobach genetycznych jakie mogła odziedziczyć po którymś z rodziców. Jednak o tym, jak potoczą się dalsze dzieje naszej Sookie i czy zdobędzie się na odwagę, ażeby zadzwonić i poznać swoją matkę, musicie dowiedzieć się sami, do czego serdecznie i bardzo gorąco zachęcam.Książka wciąga, akcja rozwija się praktycznie od samego początku, kiedy poznajemy Sookie. Czytelnik przeżywa razem z bohaterami ich rozterki, bóle i szczęście. Są także poczynione przygotowania, do nakręcenia filmu na podstawie tej opowieści. Jeżeli film zostanie nakręcony, to zapewniam, że stanie się hitem, i kobiety, które zdecydują się na oglądanie, zdecydowanie nie będą mogły ani na chwilę odwrócić wzroku od ekranu.Moja ocena: 10/10

• IrellSou

  2018-03-22

  Bardzo podobają mi się takie książki. Bardzo pozytywne, z tajemnicą, która porywa bohatera albo bohaterkę w niezne, wspaniełe przygody, o któych wcześniej nawet nie marzyła. Jedno małe wydarzenie czy informacja wywołują całą lawinę coraz to ciekawszych przygód i zdarzeń. Z przyjemnością śledzi się dzieje suki poszukjącej prawdy o własnych korzeniach i przeszłości.

• veroldea

  2018-03-22

  Znowu sięgam po opowieść Fannie Flagg i jestem bardzo na tak. Uwielbiam jej sposób pisania, humor, lekkość stylu, a i tematyka jest niezmiernie ciekawa, mało znana, tym bardziej warto o niej poczytać. Flagg pisze z charakterystycznym dla siebie wdziękiem. Mówiąc krótko - urzekająca powieść, którą chętnie polecam.

• Monika Wolska

  2018-03-22

  napisana idealnym językiem, bardzo interesująca książka ebook :)

• Varia

  2018-03-22

  Gdybym czytała Smażone zielone pomidory, powiedziałabym, że Fannie Flagg wraca z przytupem i historią, która żadnego Polaka nie zostawi obojętnym. Pomidorów jednak nie znam, a co za tym idzie, brak mi możliwości ich porównania. Śmiało mogę za to polecić Babską stację - idealną książkę na przedłużony weekend!Snooki w swoim życiu zawsze grała drugie skrzypce. Wychowywała ją apodyktyczna i nieznosząca sprzeciwu matka, więc nie ma się co dziwić, że uszczęśliwiać chciała wszystkich dookoła, ale nie samą siebie. Wszystko zmienia jednak kryzys, a w zasadzie nagle poznana prawda, ponieważ jak przyjąć do wiadomości, że to, w co przez ostatnie sześćdziesiąt lat się wierzyło, jest starannie wykreowaną bajką?Babska stacja to opowiadanie o uwalnianiu się z toksycznych więzi, a jednocześnie zabawna historia o poważnych sprawach, czyli połączenie, które lubię najbardziej - przyswajam nowe rzeczy, unikając nudnej, moralizatorskiej pozy - w tym miejscu brawa dla Fannie za WASP (amerykański korpus dziewczyn - pilotów z czasów II wojny światowej).Na dzisiejsze dzieje Snooki mają wpływ wydarzenia z połowy ubiegłego wieku a także pewne rodzeństwo z miasteczka o polsko brzmiącej nazwie - Pulaski. To tam otwarta została "babska stacja", a cztery rezolutne dziewczyny, w wyraźny sposób wpłynęły na dzieje całego świata.Fannie Flagg stworzyła opowieść o niepohamowanej sile drzemiącej w kobietach. Połknęłam ją w jedno popołudnie i podobało mi się w niej właściwiej wszystko - bohaterki, pomysł, dystans do stereotypów a także chęć pokazania, że Polska to nie tylko buraki i kapusta kiszona ;)