Recenzje

• anonymous

  2024-03-05

  [ współpraca reklamowa] - ksiazkowamagda Jak mam być szczera to prócz opisu i motywów nie wiedziałam o czym jest ta książka. Więc nie miałam żadnych oczekiwań wobec niej. I jak mam być szczera to mam mieszane uczucia wobec tej pozycji. Owszem styl pisania autorki jest bardzo przyjemny i lekki przez co dynamicznie czytało mi się tą pozycję. Jednak odniosłam wrażenie, że za wiele było wątków zawartych w tej historii. Przez co czasem gubiłam się w tym co czytałam. Epizody z paru perspektyw z jednej strony były fajne ponieważ można było poznać myśli bohaterów a z drugiej strony panował moim zdaniem zbyt wielki chaos. Z dużym bólem serca muszę przyznać, że nie poczułam żadnej więzi z głównymi bohaterami a także postaciami drugoplanowymi. Odniosłam wrażenie, że ich zachowanie było sztuczne i było takie a nie inne tylko ze względu na to żeby stać się rozpoznawalnymi. Udawali kogoś kim nie są by nie pokazać własnej prawdziwej twarzy. Zamysł na fabułę był naprawdę świetny, lecz czegoś mi w niej zabrakło. Może gdyby było mniej wątków byłoby lepiej. No i najistotniejsze oczekiwałam czegoś wow a niestety tak nie było. Angela jest dziewczyną, która wychowuje się w sierocińcu i dzięki pewnemu programowi dostaje szansę nauki w elitarnej szkole średniej dla bogatych rodzin. Gdzie panuje określony kodeks. Kobieta nie bardzo przejmuje się określonymi zasadami i planuje funkcjonować po swojemu. Nie wiedziała jednak, że czeka ją piekło. Od początku podpada Jess. Dziewczynie, która jest bardzo wpływowa. Jej współlokatorki wcale nie są lepsze. I wiecie to naprawdę byłoby fajne gdyby nie zbyt znaczna przewidywalność. Ona poznaję Matta, który jest kapitanem ekipy koszykarskiej. Ona wpada mu w oko, jej serce zaczyna bić szybciej w jego obecności a na koniec okazuję się, że jest chłopakiem Jess dziewczyny, której podpadła. I ja naprawdę nie mam nic przeciwko, gdy fabuła jest przewidywalna. Jednak tutaj mi się to nie spodobało. I owszem ta ich relacja ma drugie dno, które potem zostało wyjaśnione. Niektóre zachowania bohaterów moim zdaniem były dziecinne i nie zachowywali się na własny wiek. Ich decyzje moim zdaniem były po prostu głupie. I miałam wrażenie, że najpierw robili jedno nie spoglądając na konsekwencje. Relacja Angeli i Matta moim zdaniem funkcjonuje się zbyt szybko. Jednak nie brakowało momentów w których była wyczuwalne napięcie i to, że ich do siebie ciągnęło. Nie brakowało w tej historii kłamstw, udawania i robienia wszystkiego by zachować pozory szczerych osób. i nie pokazać jak bardzo są zniszczeni. Czy jest miejsce w tej szkole na prawdziwą miłość i przyjaźń? To zapytanie zostawiam Wam aż do momentu, gdy przeczytacie tą historię. .Historia bohaterów drugoplanowych nie bardzo mi przypadła do gustu. Moim zdaniem było tego za dużo. I czasem musiałam wracać do poprzednich epizodów by zrozumieć co się działo w następnych. Nie zrozumcie mnie źle. Naprawdę byłam interesująca tej pozycji. I niestety czuję, że ona mnie rozczarowała. Ponieważ moim zdaniem za wiele było inspiracji filmami. I tak wiem, że to debiut autorki. Oraz, że to trylogia. I to było dopiero wprowadzenie do dalszej historii. Jednak stale potrzymuje moje zdanie. Jestem przekonana, że znajdzie ona własnych zwolenników. Jednak ja do nich niestety nie należę. Czy planuje czytać kontynuację? Na ten moment mówię nie. Pamiętajcie jednak, że to moja opinia. I zachęcam Was do przeczytania tej pozycji samemu i wyrobienia własnej swojej opinii. Moja ocena 2/5

• Karolina

  2024-03-05

  Angela dostaje szansę na naukę w prestiżowej szkole dzięki programowi lepszy start. Dotychczas mieszkała w sierocińcu i kiedy trafia do Drumford na początku czuje, że tu nie pasuje, lecz w czasem nabiera pewności siebie. Angela mieszka w pokoju z innymi kobietami i nierzadko szczególnie Jess przypomina jej, że pochodzi z sierocińca i że tu nie pasuje. Poznaje też Matta, z którym grywa w kosza i to on zachęcił Angelę aby wystartowała w eliminacjach do szkolnej ekipy koszykarskiej. Pomiędzy Angelą i Mattem zaczyna iskrzyć, ale Matt aktualnie spotyka się z Jess, więc relacja jest skomplikowana. Jakie sekrety skrywają i z jakimi trudnościami zmagają się niektórzy uczniowie? Czy Angela i Matt będą razem? Idealny i interesujący debiut autorki. Od samego początku wciągnęłam się w fabułę i mimo iż jest tu całkiem dużo bohaterów to idealnie odnalazłam się w historii i całkowicie się w nią wkręciłam. Historia ukazuje młodzież z bogatych i wpływowych rodzin, w których rządzi pieniądz i prestiż. Rodzice wpoili swoim dzieciakom złe zasady i teraz one powielają ten stereotyp, prześcigają się w potyczce o władzę w szkole, sieją intrygi, manipulują i poniżają słabszych. Podobała mi się postać Angeli, zawsze mająca własne zdanie i mimo gorszego statusu wiedziała co jest dla niej kluczowe i potrafiła stanąć za słabszym uczniem i narazić się szkolnemu rozrabiaka. Z całą pewnością sięgnę po kontynuację, ponieważ jestem interesująca dalszych losów bohaterów, a zakończenie zostawiło mnie z milionem pytań i koniecznie muszę się dowiedzieć co dalej się wydarzy

• wds

  2024-03-05

  Zawsze chętnie sięgam po debiuty, choć zwykle mnie zawodzą. Brakuje im nie raz dopracowania, widać "kulawe" pióro autora, czy dziury w fabule. A tu... WOW! No po prostu idealny debiut! Zarówno styl autorki (bardzo dobry), jak i cała fabuła na bardzo wysokim poziomie. Podoba mi się narracja z perspektywy wszystkich głównych bohaterów, ponieważ to pozwala nie pogubić się w wątkach i spojrzeć również na różnorakie sprawy z każdej strony. Ja lubię wielowątkowość, a tu ją dostałam idealnie podaną - nie jest tak, że mamy tylko Angelę i Mata, ponieważ pozostali bohaterowie liczą się tak samo. Można powiedzieć, że są aż 4 główne bohaterki i co najmniej 2 głównych bohaterów męskich. Jest wiele zaczętych wątków, które własne rozwiązanie pewnie zobaczą w kolejnym tomie, lecz już teraz je wyraźnie autorka rozwinęła i bardzo zaciekawiają. Myślę, że autorka mogła tę historię zakończyć na I tomie, lecz cieszę się, że zostawiła furtkę do kolejnego, ponieważ jestem bardzo interesująca dalszych losów - szczególnie złej do szpiku kości Jess, lecz również Kiary, która swoim temperamentem i nieidealnością skradła moje serce. Uwielbiam takich niejednoznacznych, nie przesłodzonych bohaterów! Faktycznie vibem przypomina początki serialu Plotkara i bardzo mi to przypadło do gustu.