Czytaj więcej:
Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski? okładka

Średnia Ocena:



Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski?

Obiecywali wolność i bezpieczeństwo. Zdruzgotany brutalną okupacją Naród witał ich z nadzieją i kwiatami. Zamiast wybawicieli nadeszli jednak bezwzględni zbrodniarze i złoczyńcy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny w zetknięciu z czerwoną szarańczą. Żołdacy Stalina zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków. Patriotów zaciągali do enkawudowskich katowni. Nawet małe dzieci zamykali za drutami obozów. Dziewczyny nie były dla nich ludźmi, lecz wyłącznie łupem. Nie sposób zliczyć ile Polek padło ofiarą chorej żądzy czerwonoarmistów. Na pewno zbyt wiele.Poznaj prawdę o rzekomym wyzwoleniu Rzeczpospolitej. O budowie komunizmu i braterstwie narodów. Sowieci demontowali nasze fabryki, grabili majątek pokoleń, rozebrali tysiące kilometrów torów kolejowych. Zrobili wszystko, by zakłamać legendę Żołnierzy Wyklętych. Została po nich tylko spopielona ziemia. I bilans strat idący w setki miliardów dolarów. Bilans, o którym nie wolno zapominać.

Szczegóły
Tytuł Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski?
Autor: Kaliński Dariusz
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2017

Tytuł Data Dodania Rozmiar
Zobacz podgląd Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski? pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski? Ebook podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki nie posiadają jeszcze opcji podglądu, a inne są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jakiejkolwiek treści jest zakazane, więc w takich wypadkach zamiast przeczytania wstępu możesz jedynie zobaczyć opis książki, szczegóły, sprawdzić zdjęcie okładki oraz recenzje.

 

 

Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski? PDF Ebook podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: Czerwona Zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski_ Dariusz Kaliński.pdf - Rozmiar: 2.24 MB
Głosy: 0
Pobierz

 

 

Wgraj PDF

To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stron
swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!

Recenzje

  • Paweł Ruciński

    Drugie oblicze bratniej, oswobodzicielskiej armii. Temat, który nie może być pomijany w myśl prawidłowych stosunków z sąsiadem. To co zrobili niemcy na wschodzie nie może usprawiedliwiać haniebnych czynów tej azji spod znaku czerwonej gwiazdy. Niezła pozycja, polecam.

  • kieruzel

    Książka ebook napisana bardzo rzetelnie. Twórca posłużył się licznymi opracowaniami naukowymi a także zawarł w niej bogactwo opisów i wspomnień autentycznych świadków monionych wydarzeń. Ukazał rzeczywistość taką, jaką ona byla: okrutną i brutalną. Po chwilowej euforii, wynikającej z wyzwolenia spod jażma nazistowskiego najeźdźcy, nastąpiło inne, sowieckie i czesto gorsze zniewolenie Polaków. Polityka hitlerowskich Niemiec realizowana względem naszego narodu, była okrutna, jednakże panstwo to było krajem ludzi wykształconych, obytych, cywilizowanych. Sowieci natomiast to lud dziki, nie uznajacy rzadnych zasad moralnych, nie majacy poszanowania dla kultury, dziedzictwa narodowego, prywatnej wlasnosci a także samej jednostki ludzkiej. Taki obraz "czerwonoarmisty" przedstawił nam twórca w "Czerwonej zarazie". Wkraczając do Rzeczpospolitej w 1944 r. "zachłysnęli" sie oni tym, co zastali, juz i tak na wyeksploatowanych przez Niemcow, ziemiach polskich. Grabieże, rabunki, gwałty, przemoc fizyczna, eliminowanie czynników niewygodnych, zabójstwa i fikcyjne wyroki, wszystko to opisal Dariusz Kalinski w własnej książce, którą gorąco zalecam nie tylko fanatykom powojennej historii Polski.

  • Anonim

    Niezła książka, dynamiczna dostawa, warto współpracować z Empikiem

  • Anonim

    Polecam!!!

  • Alex158

    Książka ebook godna polecenia. Historia, którą znamy z opowieści dziadków. Polecam.

  • Globi2001

    Super książka ebook super sie czyta . Dużo prezentuje co sie działo po wyzwoleniu Polski przez Sowietów zalecam ! Można sie wiecej dowiedzieć niż w szkole !

  • Anonim

    Idealna książka, dla każdego kto interesuje się historią

  • Marcin

    książka ebook godna polecenia, ukazująca prawdę jak wyglądało wyzwolenie.

  • Karol Kraśniewski

    Idealna książka ebook warta poświęcenia jej czasu na przeczytanie :) Zalecam

  • Anonim

    Książka ebook rzetelna, wiele faktów z przeszłości i wspomnień zwykłych ludzi, świadków tamtych zdarzeń. Ale moim zdaniem niekiedy twórca stara się umniejszyć winę Niemców, a czasami wręcz odczuwam, że stara się ich usprawiedliwiać. Myślę, że nie należy tych dwóch okupantów do siebie porównywać i oceniać, który był lepszy, a który gorszy. Zarówno Rosjanie jak i Niemcy zrobili nam dużo krzywd i trzeba o tym pamiętać. Ogólnie książkę zalecam :)

  • Karolina MAREK

    Jeszcze do niedawna wszystko co miało jakikolwiek związek z historią omijałam szerokim łukiem. Tylko pojedyncze pozycje z czasów szkolnych, które zrobiły na mnie wrażenie pozostały w sercu i myślach. Wszystko zmieniło się gdy natrafiłam na serię "Ciekawostki historyczne". Niespodziewanie zaczęłam szukać i z niecierpliwością czekać na kolejne pozycje - historyczne! Jak do tej pory każda jedna książka ebook z tego cyklu dawała mi info o jakich nie wiedziałam, wiadomości o których nikt nie raczył wspomnieć na lekcjach historii. A dla mnie są to fakty bardzo ważne. Nierzadko takie których pominięcie to wręcz grzech. "Czerwona zaraza" to już szósta książka, lecz piąta którą mam okazję poznać. Tym razem dostajemy dużą dawkę wiedzy na temat wyzwolenia Polski spod okupacji niemieckiej przez Armię Czerwoną. Każdy Polak, jak jeden czekali na nich z niecierpliwością i wiarą, że na reszcie będzie lepiej. Prawdopodobnie nikt nie pomyślał, że Niemcy to jednak wcale nie najgorsze co nas spotkało. Sam tytuł książki nawiązuje do wiersza ppor. Józefa Szczepańskiego pseud. "Ziutek". Kawałek jego wiersza zacytowany jest nawet na samym początku. Zarówno ten wiersz jak i książka ebook przesiąknięta jest żalem i pewnego rodzaju złością. Każdy z epizodów na które podzielona jest pozycja umacnia nas w wyborze tego, a nie innego tytułu. Gdy czerwonoarmiści wkroczyli do Polski była radość, ponieważ nareszcie Niemcy zostali przegonieni. Były łzy szczęścia a także witanie krasnoarmiejców. Dzielenie się tym co kto jeszcze posiadał. Lecz nie długo, ponieważ zasłona z oczu spadła naprawdę szybko. Czerwonoarmiści okazali się bezwzględni. Okradali ze wszystkiego co się nadawało. Na wsiach był to żywy inwentarz, w miastach najpopularniejsza była biżuteria, "czasy" czyli zegarki a także ubrania i buty. Grozili by oddać, gdy ktoś bronił dobytku - mordowali. Przemoc seksualna to przemoc najczęstsza. Niezliczona jest ilość kobiet, dzieci ( i nie tylko), które doświadczyły gwałtów i przemocy fizycznej. To rozdział, który szokuje i pozostaje w głowie na długo. Trudno zapomnieć element gdzie wysokiej rangi oficer gwałci trzyletnie dziecko. Jak to nazwać? Ponieważ okrucieństwo to dla mnie za delikatne słowo. Większość zgwałconych ginęła na skutek obrażeń, element popełniała samobójstwo nie radząc sobie z następstwami tak fizycznymi jak psychicznymi. Dochodziło też do demontażu przemysłu i grabieży wsi. Dyktowane to było rozkazami "z góry". Rosyjskie obozy pracy gdzie wysyłano Polaków by pracą przyczynili się do zwycięstwa. Ile osób przepłaciło to życiem nie wiadomo tak na prawdę do dziś. "Jeśli dokonać obliczeń na dzień dzisiejszy. nie uwzględniając ziem przyłączonych, wartość strat wynosi nawet 54 miliardy dolarów [...] Dla porównania wartość nominalnego legendarnego "długu Gierka" w 1990 roku wynosiła 46,1 miliarda dolarów." * Trudno oceniać tę książkę. To nie jest ot taka sobie powieść, której damy ocenę, ponieważ nieźle bądź źle napisana, ponieważ interesująca czy nie. To dotyka głębiej, powoduje, że my młodzi, którzy nie znamy tych czasów zaczynamy rozumieć co musieli przeżywać w tedy inni. Tylko czy faktycznie to zrozumiemy? Ja mogę się tylko domyślać i choć zabrzmi to pewnie źle to cieszę się, że nie dane mi było tego przeżyć. Że jedyna wiedza to ta słowna. Czytana albo przekazywana ustnie przez pradziadków czy dziadków. Przykro mi, że coś takiego w ogóle się działo, lecz tego nie zmienię. Cieszę się natomiast, że mogę się o tym dowiadywać i zdobywać informacje. Książka ebook warta przeczytania przez każdego. Zacznij, a zrozumiesz dlaczego tak mówię... * - Cytat z "Czerwona zaraza" Dariusz Kaliński, str. 154 Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

  • Anonim

    Nie jest tajemnicą, że pomiędzy Polakami a Rosjanami istnieje zupełnie inna świadomość co do postrzegania II wojny światowej. Przez dziesięciolecia, najpierw komunizmu a obecnie autorytaryzmu, wśród Rosjan zaszczepiono mit rycerskiej Armii Czerwonej, która napadnięta przez Niemców najpierw bohatersko się obroniła, a później równie bohatersko przyniosła wolność połowie Europy. Do dzisiaj w rozmowach ze zwykłymi Rosjanami czy wywiadach z ich politykami można się spotkać ze stwierdzeniami, że Polacy są bezczelnie niewdzięczni, ponieważ gdyby nie oni, to Niemcy by nas wszystkich pozabijali. Z tego typu propagandą można walczyć tylko jednym sposobem. Rzetelną i konsekwentną pracą, której jednym z wyników powinna być niezła literatura faktu. „Czerwona Zaraza” Dariusza Kalińskiego moim zdaniem tylko częściowo spełnia tę rolę. Na plus na pewno można zaliczyć mnogość relacji pokazujących bolszewików z każdej strony a także przedstawienie skali, w jakiej Sowieci spustoszyli powojenną Polskę. Z drugiej strony czytając niektóre elementy można było odnieść wrażenie że ma się przed oczami nie książkę a tabloid, w którego stylu były opisane niektóre zbrodnie jakby sama ich obrzydliwość nie wystarczała do przedstawienia bestialstwa wielu czerwonoarmistów. Mimo to książka ebook jest warta polecenia, zwłaszcza tym osobom, które nie są zaznajomione z tematem tym bardziej, że spór historyczny o te wydarzenia jest ciągle żywy w polsko-rosyjskiej debacie tym bardziej, że po jednej ze stron sporu można znaleźć tylko i wyłącznie propagandę.

  • Don Wito

    W dniu wczorajszym skończyłem czytać książkę Dariusza Kalińskiego „Czerwona zaraza”. Jest ona przedstawieniem tego jak wyglądało „wyzwolenie” Polski przez Armię Czerwoną. Bo interesuję się historią i trochę na ten temat wiedziałem, z ciekawością zasiadłem do tej książki. Lektura „Czerwonej zarazy” była bardzo wciągająca, a wynika to z tego, że twórca zebrał w jednym miejscu dużo informacji a szczególnie cenne są relacje uczestników wydarzeń w tamtym okresie. Przekazy świadków to olbrzymi atut tej książki. Skomasowanie w jednym miejscu tak wielu danych o tamtym czasie, wpływa na to, że czuje się atmosferę tamtych dni a także ogrom nieszczęść jakie niosło ze sobą wkroczenie Armii Czerwonej na polskie ziemie. Głosy świadków pomagają spojrzeć na wszystko oczami uczestników tamtych zdarzeń. Twórca omawia jak żołnierze sowieccy rabowali i okradali na swoją rękę, lecz też w jaki sposób nastąpiła grabież maszyn, urządzeń, torów kolejowych itp. na zorganizowaną skalę w imię wytycznych płynących z Moskwy. Demontowano całe zakłady, całe linie produkcyjne, wywożono tony węgla itd. Wieś polska to teren gdzie Sowieci grabili polskich mieszkańców z inwentarza żywego, wszelkiej żywności zarówno w celu wyżywienia armii, lecz też pognania całych mas bydła na tereny Związku Sowieckiego. Obowiązywały przymusowe dostawy dla przebywającej w Polsce armii. Szczególnie mocno odczułem epizod dotyczący gwałtów na kobietach z wręcz drastycznymi opisami. Zdarzenia takie to nie był wyjątek lecz norma zachowań sowieckich żołnierzy. Wyjątkiem można tu nazwać zachowania godne człowieka. Dziewczyny były traktowane jak łup wojenny a ich narodowość nie miała dla czerwonoarmistów (bardzo nierzadko pijanych) żadnego znaczenia. Co gorsze dotyczyło to też niepełnoletnich dziewcząt. Dotychczas nie zdawałem sobie sprawy ze skali tego zjawiska. Dlatego książka ebook otwiera oczy na zwyrodnienie sowieckiego żołnierza i rozpacz kobiet. Najmniej zaskakująca dla mnie, lecz też ciekawa była element dotycząca potyczki z polskim podziemiem niepodległościowym – Armią Krajową i NSZ. Dla sowietów bezwzględnie ugrupowania te były siłą wrogą dla celów jakie postawili sobie „wyzwoliciele” Polski i narzucone przez nich powojenne władze w Polsce. Nieszczęścia ludzi będące efektem morderstw, wywózek, lecz też złamanie życia wielu ludziom to straty jakie poniósł nasz naród w wyniku znalezienia się pod sowieckim butem. Ci którzy przeżyli więzienia i tortury bardzo nierzadko byli niszczeni poprzez niewolniczą pracę w łagrach. Do tego dochodzą straty ekonomiczne liczone w miliardach dolarów. Jak innym krajem mogłaby być Polska gdyby nie została „wyzwolona” przez sowiecką „bratnią pomoc”. „Czerwona zaraza” to kataklizm jaki spadł na Polskę zaraz po kataklizmie okupacji hitlerowskiej i oby żaden z nich się nigdy więcej nie powtórzył.

 

 

Czerwona zaraza. Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski? PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Czerwona Zaraza Jak naprawdę wyglądało wyzwolenie Polski? Dariusz Kaliński Strona 2 Czekamy ciebie, czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci, byś nam Kraj przedtem rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem witanym z odrazą. Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu zbydlęciałego pod twych rządów knutem czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem swego zalewu i haseł poszumu. Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. Józef Szczepański, Czerwona zaraza, 1944 rok Strona 3 PRAWDZIWE OBLICZE SOWIECKIEGO „WYZWOLENIA” Kwiaty, poczęstunek, radosne okrzyki – tak Polacy witali czerwonoarmistów po ucieczce Niemców. Wielu rodakom wydawało się wtedy, że to rzeczywiste wyzwolenie. Wiara w to, że Sowieci to nasi sojusznicy, trwała jednak krótko. Czerwoni zamiast wolności przynieśli bowiem nowy ucisk. Symboliczne już kradzieże zegarków były tylko kroplą w morzu bandytyzmu. Grabieże ubrań, inwentarza, alkoholu – do tego Polacy musieli przywyknąć. Nie sposób jednak było pogodzić się z cierpieniem zgwałconych żon, matek, córek i sióstr. Morderstwami w iście NKWD-owskim stylu. Represjami na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Zsyłkami do łagrów, które często kończyły się śmiercią już w drodze. Pijaństwem, które skutkowało brakiem jakichkolwiek zahamowani… To, czego nie zniszczyli i nie wywieźli Niemcy, wzięli sobie Sowieci. Tysiące kilometrów linii kolejowych, elektrycznych, telefonicznych. Ogromne ilości surowców, środków transportu, płodów rolnych, bydła, trzody chlewnej… Straty na ziemiach odzyskanych dochodzące do 54 miliardów dzisiejszych dolarów. Obszar państwa zmniejszony z 390 tysięcy do nieco ponad 312 tysięcy km². Liczba ofiar śmiertelnych szacowana na 50 tysięcy. Strona 4 Polscy więźniowie świętujący wyzwolenie z KL Dachau Strona 5 FRAGMENTY KSIĄŻKI Pozostawili po sobie puste hale produkcyjne, ogołocone gospodarstwa rolne i zdewastowane budynki mieszkalne. W schyłkowym okresie drugiej wojny światowej przelewająca się przez nasz kraj w swoim „wyzwoleńczym” pochodzie Armia Czerwona dopełniła ruiny polskich miast i wsi. Bo to, czego nie zdążył zniszczyć niemiecki okupant, w większości rozgrabił i wywiózł sowiecki „sojusznik”. Infrastrukturą przemysłową na terenie przedwojennej Polski oraz na tzw. ziemiach odzyskanych żywo interesował się sam Józef Stalin. On też podpisywał wszelkie rozporządzenia dotyczące demontażu konkretnych zakładów czy wywozu surowców. W jego mniemaniu nie była to grabież, ale materialna rekompensata za… zniszczenia dokonane przez Niemców w Związku Sowieckim. Fakt, że niemieckie szubrawstwa rekompensował sobie w Polsce, niespecjalnie go raził. Pretekst brzmiał prosto i bezczelnie. Przemysł działał na korzyść gospodarki wojennej III Rzeszy, należało go więc przejąć. Oczywiście w warunkach wojny totalnej trud- no byłoby znaleźć jakąś gałąź niemieckiej gospodarki, która nie wspomagała nazistowskiego wysiłku wojennego. Sowiecki wódz nie brał rzecz jasna pod uwagę interesów Polski. Nie obchodziło go też, jak ogromne straty materialne poniósł nasz kraj w wyniku wojny. A już zupełnie nie przejmował się formalnościami. Choć- by prostym faktem, że z prawnego punktu widzenia wszelkie niemieckie inwestycje poczynione na okupowanym terytorium II RP (w dużej części naszym kosztem!) należały do Polski. […] Moją mamę, z powodu niesionej przez nią na rękach czternastomiesięcznej córki, „krasnoarmiejcy” zostawili w spokoju; moja szesnastoletnia siostra nie miała tyle szczęścia. Kiedy pierwszy Rosjanin gwałcił ją w baraku przy Wielkiej Alei, musieliśmy potulnie czekać na podwórzu. Nieco dalej pokazał się następny „mołodiec”. Dobiegałem wówczas ośmiu lat i patrzyłem na wszystko rozszerzonymi z przerażenia oczami.. […] Strona 6 […] Jeden z oprawców, Paul (Pol) Bagriansky, tak zapamiętał okropieństwa, do jakich dopuszczali się jego towarzysze: Na małej polance w lesie leżały półkolem ciała sześciu kobiet w różnym wieku i dwóch mężczyzn. Ciała były rozebrane i położone na plecach. Padało na nie światło księżyca. Jeden po drugim partyzanci strzelali trupom między nogi. Gdy kule dosięgały nerwów, trupy reagowały jak żywe. Drgały i wykrzywiały się przez kilka sekund. Trupy kobiet reagowały w bardziej gwałtowny sposób niż mężczyzn. Wszyscy partyzanci z tego oddziału brali udział w tej okrutnej zabawie, śmiejąc się w dzikim szaleństwie 8. […] Sytuacja w powiecie stołpeckim była o tyle specyficzna, że Sowieci dysponowali tam przygniatającą przewagą w stosunku do Polaków. Oddział AK stworzono dopiero w porozumieniu z Sowietami, sugerując, że jednostka będzie miała charakter komunistyczny. Jego dowódcą został podporucznik Kacper. Legendarny „Łupaszka” często dawał Sowietom popalić. Kiedy Sowieci zorientowali się, że wyprowadzono ich w pole, zapadła decyzja o rozbiciu polskiej formacji. 1 grudnia 1943 roku na rozmowy o dalszej współpracy do dowództwa iwienieckiej strefy partyzanckiej udali się: nowy dowódca oddziału AK major Wacław Pełka „Wacław”, podporucznik Miłaszewski oraz grupa oficerów. Wszyscy zostali aresztowani. Zarzucono im „kontrrewolucyjną działalność antysowiecką” 14. W tym samym czasie obozowisko polskiego oddziału zostało otoczone, a żołnierze rozbrojeni. Pięciu żołnierzy, z majorem Pełką i podporucznikiem Miłaszewskim, przewieziono potem do Moskwy. Reszta kadry dowódczej, około 50 osób, została rozstrzelana. Małej grupie partyzantów, z porucznikiem Adolfem Pilchem „Górą”, „Doliną” na czele, udało się ujść. Połączyli się oni ze szwadronem kawalerii. Polacy w odwecie przystąpili do rozbrajania Sowietów. W ciągu 24 godzin aresztowano około 70 komunistycznych partyzantów, zdobywając broń i wiele cennych dokumentów, w tym cytowany wyżej rozkaz. Akcja przeciwko polskim partyzantom w Stołpeckiem doprowadziła do otwartej wojny, prowadzonej w cieniu wielkiego konfliktu niemiecko-sowieckiego. Od grudnia 1943 roku do czerwca 1944 roku polscy partyzanci zlikwidowali około 600 komunistów i konfidentów. W odwecie Sowieci, stosując zasadę zbiorowej odpowiedzialności, spacyfikowali kilka polskich miejscowości, w tym m.in. miasteczko Kamień, które 14 maja 1944 roku prawie w całości spalili. Zginęło 14 żołnierzy AK, 23 zostało rannych. Ponadto napastnicy Strona 7 zamordowali około 20 cywili. Niektóre ciała poćwiartowali i wrzucili w ogień. Ocenia się, że na Nowogródczyźnie poległo około 500 członków polskiego podziemia. Podobne straty nasz ruch oporu poniósł na Wileńszczyźnie. Śmierć poniosło również około 500 polskich cywili. Stanisław Jasiukowicz, działacz Narodowej Demokracji, skazany w „Procesie Szesnastu” w Moskwie. Strona 8 Gen. Emil Fieldorf po aresztowaniu w 1950. Kontakt w sprawie książki: Robert Medina Biuro Prasowe Znak Horyzont [email protected] tel. 12 61 99 539 kom. 609 402 137 Lucyna Byrdy Biuro Prasowe Znak Horyzont [email protected] tel. 789 368 469 SIW Znak ul. Kościuszki 37 30-105 Kraków www.znak.com.pl

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!