Recenzje

• Caroline Livre

  2018-03-21

  Pewnego mroźnego dnia, lekcje w szkole w Broken Branch zostają przerwane. A wszystko przez nieznajomego mężczyznę, który z bronią w ręku wkracza do klasy pełnej ośmiolatków grożąc im śmiercią. Nie tylko uwięziona w środku nauczycielka pragnie ocalić dzieci, też policja robi co w własnej mocy, by nikomu nie nieustanna się krzywda. Spokój w malutkiej mieścinie zostaje bezpowrotnie zachwiany. Nikt nie ma bowiem pojęcia, kim jest uzbrojony napastnik i co kieruje jego zachowaniem.Jak już wspominałam we wstępie – ta książka ebook to moje pierwsze spotkanie z twórczością Amerykanki, które okazało się nadzwyczaj udane. Sam początek być może należy do nieco skomplikowanych – sytuację poznajemy z perspektywy paru narratorów i każdy z nich omawia wszystko w nieco inny sposób, co sprawia, że ciężko się odnaleźć w lekturze. Jednak już po około 30 stronach ich relacje zaczynają się łączyć, a my mamy w głowie jasny obraz zdarzenia.„Sytuacja była bardziej skomplikowana, niż początkowo myślała. Może nie miała nic wspólnego ze szkołą, klasą, uczniami. Może nie miała nic wspólnego z nią. Jeśli facetowi chodziło o któregoś z uczniów lub o nią, to wszystko mogło się skończyć dobrze. Tylko, że ten człowiek zdawał się być w ogóle nimi niezainteresowany.” Trzeba przyznać, że książka ebook potrafi naprawdę idealnie nie tylko wciągnąć, lecz też zainteresować czytelnika, który zaczyna rozważać motywy postępowania zamaskowanego faceta z bronią. Kim jest? Po co wtargnął do klasy pełnej ośmiolatków? I czego od nich oczekuje? Jego dziwne zachowanie w niczym nie pomaga nam poznać odpowiedzi na te pytania. Nie wskazuje ono też na to, by w ogóle był zainteresowany dziećmi. Jego działania są jeszcze bardzo zagadkowe a także przede wszystkim niezrozumiałe. Czytelnik bardzo prosto wczuwa się w role bohaterów. Odczuwa ich emocje z pełną intensywnością – strach, rozpacz, przerażenie o los własnych najbliższych. Irytują go też nieudolne działania policji, która musi się trzymać przepisów przy tego typu zdarzeniach. Ich działania komplikuje ogromna śnieżyca a także brak negocjatora, który ze względu na warunki pogodowe nie jest w stanie dojechać na miejsce.Zakochałam się w cudownym, lekkim i zwięzłym języku autorki. Nie ma tutaj zbędnych słów i nudnych opisów, a wszystko jest idealnie wyważone. Podoba mi się zabieg przedstawiania akcji z perspektywy paru osób, dzięki czemu prosto można wyobrazić sobie całe zdarzenie. A wolno kiełkujące na samym początku napięcie dynamicznie rozrasta się do niewyobrażalnych rozmiarów uzależniając na tyle, że trudno odłożyć lekturę choćby na moment.„Jeden krok” to do końca nieprzewidywalna i zaskakująca lektura, która zdobyła sobie moje uznanie. Sama do końca nie jestem pewna, dlaczego tak bardzo mi się podobała, lecz teraz wiem, że po prostu muszę sięgnąć po kolejne książki Heather Gudenkauf!www.carolinelivre.pl

• Anna Rządca

  2018-03-21

  Warta przeczytania, mam wszystkie wydanie tej autorki, zalecam

• PaniKa

  2018-03-21

  Pewnego dnia, spokój małego miasteczka Broken Branch, burzy przerażająca wiadomość. Do nieodległej szkoły wchodzi facet z bronią i bierze dzieci jako zakładników. Nikt nie wie kim jest i jakie są jego zamiary, lecz jedno jest pewne, nie ma chwili do stracenia. Policja robi wszystko aby ustalić tożsamość napastnika i ocalić uwięzione dzieci i nauczycieli. Stawką w tej groźnej grze jest życie wielu niewinnych ludzi, a czas stale biegnie nieubłaganie. Każda minuta jest na wagę złota, prawda musi zostać jak najszybciej odkryta.„Jeden krok” to najwieższa książka ebook Heather Gudenkauf, porównywanej do słynnej i cenionej pisarki, Jodi Picoult. Jest to też moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już wiem na pewno, że nie ostatnie. Jednak czy nazywanie Gudenkauf następczynią Picoult nie jest żeby przesadą? Jodi Picoult większość czytelników zna. Jej książki to mistrzostwo w każdym calu i śmiem twierdzić, że żadna autorka nie jest w stanie jej zastąpić. Choć trzeba przyznać, że Heather Gudenkauf, pisze świetnie, a „Jeden krok” jest tego najlepszym przykładem.Książka Heather Gudenkauf, od samego początku mnie zaintrygowała i zaciekawiła. Fabuła być może nie jest zbyt odkrywcza, lecz zapewniam was, że napięcie jakie tworzy autorka, nie pozwoli wam odłożyć książki na bok. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia pięciu osób, dzięki czemu dokładnie możemy się przyjrzeć całej sytuacji i przekonać się, co w danym momencie czują bohaterowie. Każdy z nich, stając w obliczu tragedii i niebezpieczeństwa, będzie musiał zmierzyć się z demonami swojej przeszłości i spróbować stawić czoło swoim lękom.Akcja od samego początku gna do przodu i choć momentami zwalnia, to jednak zostawia przyjemne uczucie nieprzewidywalności. Zostajemy wrzuceni w wir zdarzeń i w napięciu śledzimy zmagania bohaterów. Nie wiemy kim jest napastnik i czego chce, wiemy tylko, że nie ma niezłych zamiarów, a w niebezpieczeństwie znajduje się wielu niewinnych ludzi, a zwłaszcza dzieci. Z przestrachem przyglądamy się temu, co losy się w klasie Pani Oliver. Jej hart ducha i siła, to cechy o których nie można zapomnieć. Nauczycielka poświęca własne swoje życie, by uratować własnych uczniów. Wykazuje się olbrzymią odwagą i spokojem i choć nieznajomy facet mierzy do niej z broni, ta się nie poddaje i z uporem chroni dzieci. Za wszelką cenę stara się odwrócić jego uwagę i odnaleźć wyjście z sytuacji.Trzynastoletnia Augie, zmaga się z konsekwencjami strasznego wypadku, w którym ucierpiała jej matka, Holly. Nie potrafi sobie wybaczyć, tego co się stało i co chwilę dręczą ją wyrzuty sumienia. Gdy uświadamia sobie, że w szkole grasuje facet z bronią, jest przerażona, jednak świadomość tego, że jej młodszy brat, jest w niebezpieczeństwie, skutecznie napędza ją do działania. Choć odczuwa paniczny lęk i tak naprawdę sama nie wie, co zrobi, gdy stanie oko w oko z napastnikiem, to z uporem brnie do przodu i szuka rozwiązania, jak ocalić brata. Też ona wykazuje się olbrzymią odwagą, ponieważ trzeba brać pod uwagę to, że jest tylko dzieckiem.Zaś Meg, bierze udział w policyjnej akcji rozgrywającej się pod szkołą. Choć nie ona prowadzi sprawę, to jednak w znacznej mierze, na niej spoczywa odpowiedzialność za uwięzione dzieci. Gdy sytuacja przybierze dramatyczny obrót, Meg będzie musiała, wykazać się olbrzymim bohaterstwem i śmiałością. Jest też Will, który bardzo dawno temu zawiódł własną córkę. Przygląda się wszystkiemu bezradnie i drży o życie wnuków. Ta sytuacja pozwala mu zrobić rachunek sumienia i zmierzyć się z bolesną przeszłością. Możemy też śledzić wydarzenia z punktu widzenia Holly, która nieświadoma tego, co losy się w szkole jej dzieci, leży w szpitalu i zmaga się ze skutkami straszliwego wypadku, w którym doznała poważnego uszczerbku na zdrowiu. Jak potoczą się dzieje wszystkich bohaterów? Co stanie się z Panią Oliver i jej uczniami? Jak zachowa się Augie? Jakie znaczenie dla przebiegu zdarzeń ma policjantka Meg? Co wydarzyło się w przeszłości Willa, czego do dzisiaj nie może sobie wybaczyć? Oraz, co zamierza napastnik z bronią i jakie są jego zamiary?„Jeden krok” to pełna napięcia i emocji książka. Autorka opowiada o odwadze, o niełatwych relacjach międzyludzkich i ich konsekwencjach. O bolesnych wspomnieniach i przebaczeniu, o skłóconych rodzinach i bólu, którego nie sposób zapomnieć. Widzimy tutaj też miłość i jej różnorakie oblicza. Miłość macierzyńska, miłość braterska i miłość partnerska. Heather Gudenkauf poprzez własnych bohaterów, prezentuje nam, jak dużo ludzie są w stanie poświęcić i zrobić w imię miłości. „Jeden krok” to wielowątkowa powieść, którą czyta się z zapartym tchem. Prezentuje nam, że niczego w życiu nie możemy być pewni i tak naprawdę jeden krok wystarczy, by cały nasz świat został wywrócony do góry nogami.

• Anna Wysocka

  2018-03-21

  W tej książce pdf było wszystko co najlepsze i co najbardziej sobie cenię - napięcie, emocje, współodczuwanie, sugestywność opisów. Historia którą przedstawia Heather Gudenkauf jest bardzo przejmująca już od samego początku, jest również fragment zaskoczenia.. Chciałabym móc trafiać tylko na tak dobre, ciekawe książki..

• cherrydrops

  2018-03-21

  Emocjonująca opowieść "Jeden krok" autorstwa Heather Gudenkauf, w której napięcie wzrasta z każdą umykającą minutą, a na światło dzienne wychodzą ukryte lęki i konflikty małej społeczności Broken Branch. Intrygująca historia poruszająca najistotniejszy dla każdego rodzica temat - bezpieczeństwo dziecka, przemycając przy tym równie ważne kłopoty dotyczące relacji międzyludzkich a także konsekwencji nieudanych związków.Wielki plus przyznaję za narrację, która prowadzona jest z punktu widzenia pięciu głównych bohaterów. Podczas czytania zostajemy wprowadzeni w dwa światy: teraźniejszy i przeszły. Poznajemy historie i emocje bohaterów towarzyszące minionym latom, a także w obliczu spotykającej ich tragedii. Mimo przeskoków czasowych, akcja jest bardzo spójna i płynna, dzięki czemu przez powieść, aż się frunie.Kiedy w szkole pojawia się zagadkowy facet z bronią, przetrzymujący dzieci jako zakładników, w mieście wybucha panika. Policjanci za wszelką cenę próbują opanować sytuację i wydostać pociechy z rąk szaleńca. Nikt z zebranych nie ma pojęcia kim jest napastnik, dlaczego to zrobił i jakie pobudki nim kierowały. Krucha normalność miasteczka zostaje zachwiana. Liczy się każda minuta, prawda musi zostać odkryta.Will Thwaite, opiekujący się dwójką wnucząt Augie i PJ'em, powierzonych mu niechętnie przez córkę, przypatruje się wszystkiemu bezradnie, zastanawiając, czy znów zawiódł własne dzidziuś - leżącą w szpitalu, oddaloną o setki kilometrów, chorą Holly.Uwięziona w klasie nauczycielka Evelyn Oliver wyczekuje okazji, by ocalić własnych uczniów. Jest gotowa zrobić wszystko, żeby ostatecznie powstrzymać bandytę. Stawia własne życie na szali i niestety kula przeszywa jej skórę... Trzynastoletnia bohaterka Augie Baker, odznaczając się olbrzymią odwagą za wszelką cenę usiłuje ocalić własnego młodszego brata PJ'a z rąk bandyty, ryzykując bez wahania, nawet swóim życiem. Jej odwaga zasługuje na szczególne uznanie.Na koniec chciałabym zadać nurtujące mnie do ostatnich stron pytanie: Co łączy policjantkę Meg Barrett z wrogiem?Od życia, śmierci, tragedii zawsze dzieli nas tylko jeden krok, jeden oddech, i czasem nie można nic na to poradzić."Jeden krok" otwiera oczy na otaczające nas problemy. Zdecydowanie zasługuje na uwagę. Ta mądrze skonstruowana opowieść będzie trzymać Was w napięciu, aż do ostatniej strony!Zapraszam do lektury http://modnaksiazka.blogspot.com/2015/10/jedna-szkoa-jeden-uzbrojony-mezczyzna-i.html

• Sol

  2018-03-21

  Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Heather Gudenkauf. Widziałam już porównania do Jodie Picoult, której książki bardzo lubię, więc powiedziałam sobie - muszę poznać styl Gudenkauf. W dodatku sam opis książki mnie zaintrygował i pobudził nieco moją wyobraźnię. Przyznaję, że spodziewałam się przewidywalności, lecz autorka potrafi zaskoczyć czytelnika. Zwłaszcza to zakończenie - kwintesencja całości... "Od życia, śmierci, tragedii zawsze dzieli nas tylko jeden krok, jeden oddech i czasem nie można nic na to poradzić." Może zacznę od tego porównania do niesamowitej Picoult. Owszem, podobieństwa są, lecz jednak Picoult i Gudenkauf różnią się od siebie. Poruszają trudne tematy w własnych powieściach i robią to podobnie, lecz jednak stylem nieco lepsza jest Picoult. Podobnie budują napięcie, idealnie budzą emocje... A to jest ważnie i to nie tylko w powieściach obyczajowych, po które ostatnio nierzadko sięgam. Obydwie autorki piszą na pozór przewidywalne historie, lecz za każdym razem czytelnik daje się wprowadzić w błąd, ponieważ nie wszystko idzie przewidzieć, a już na pewno nie historię "Jeden krok". Spodobało mi się to, że autorka ukazuje nam fabułę z paru perspektyw, chociaż muszę przyznać, że kilka z nich było jak najbardziej zbędnych. Na ten przykład prowadzenie narracji przez Willa czy czasem Holly, ich rola jako narratora niewiele dawała czytelnikowi. Chociaż to jest tylko moje zdanie, a ja mogę się mylić. Niemniej to, co zostało nam pokazane z punktu widzenia osób przetrzymywanych w szkole było ważne, tak samo jeśli idzie o policjantkę "prowadzącą" akcję (cudzysłów, bo Meg nie była odpowiedzialna za akcję, lecz to dzięki niej mieliśmy wgląd w policyjny umysł). Jeśli chodzi o postaci, trochę będę się czepiała, ponieważ jakoś nie bardzo poczułam z nimi więź. Najbardziej polubiłam rezolutną i diabelnie odważną dziewczynkę o imieniu Augie, która nie zostawiła własnego brata w potrzebie. PJ, brat Augie, też przypadł mi do gustu. Bardzo podobała mi się zagadkowa rola czarnego charakteru! Oj, jak mi się podobała. Obstawiałam wraz z postaciami, kto to może być, lecz i prowadziłam swoje dochodzenie i ani przez myśl nie pomyślałam o osobie, która za tym wszystkim stała. Misternie uknuta intryga, pani Gudenkauf, olbrzymi plus! Co tutaj wiele mówić, historia, którą zaserwowała nam autorka jest smaczna i nieprzekombinowana. Podobała mi się i sądzę, że spodoba się też osobom, które lubują się w tych klimatach, w niezwyczajnych powieściach obyczajowych. Osobom, które lubią książki Picoult i Chamberlain. http://sol-shadowhunter.blogspot.com/

• danusia

  2018-03-21

  Wciąga od pierwszych stron. Polecam, ponieważ przeczytałam w ciągu jednego dnia :-)