Recenzje

• Natalia Ostasz

  2018-03-22

  Witam! Następna seria idealnej autorki Richelle Mead zachwyca nie mniej niż "Akademia Wampirów". Główna bohaterka Sydney podbiła moje serce i zaskoczyła własną postawą. Książka ebook opowiada o odwadze, miłości i poświęceniu się dla przyjaciół. Momentów przy których płakałam było naprawdę wiele. Jeżeli świat wampirów Cię zachwyca zdecydowanie jest to książka ebook dla Ciebie. Osobiście będę do niej wracała nie raz.

• anna77

  2018-03-22

  Książka ebook była wspaniała, trzymałą w napięciu do końca i były bardzo interesujące zwroty akcji. Uwielbiam tą autorkę a ona zadziwia mnie właściwie w każdym tomie. Nie mam nic do zarzucenia. Warto przeczytać. Jak ja się za nią zabrałam to już po dwóch dniach czytałam kolejną element :)

• iga0010

  2018-03-22

  Coś genialnego! Od dawna żadna książka ebook nie zrobiła na mnie takiego wrażenia i nie pochłonęła mnie całą w serie wydarzeń buzujących napięciem. Autorka idealnie komponuje wszystkie fakty i wplata postaci, który każdy z nich jest na własny sposób odmienny i ma charakter.Bohaterowie mają swoja własna historie, które dają nam rozrywki, lecz i także chwile zawiłości. Z każdą przewracającą się kartką pragniemy więcej, a autorka daje nam sensacje w każdej chwili bez wytchnienia. Jestem szczęśliwa, że mogłam powrócić do świata Akademii wampirów, a R.Mead zrobiła to jak zawsze po mistrzowsku. Nie zawiodła mnie. :D

• Izi

  2018-03-22

  Po "Akademii Wampirów" serii, którą uwielbiałam wydawało mi się, że już żadna książka ebook o tej tematyce nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A tu taaka niespodzianka. Kronika krwi to kapitalna seria, obie bardzo mi się podobały, choć druga element jest zdecydowanie lepsza od pierwszej. Kapitalna seria w sam raz na zimowie wieczory. Gorąco polecam!

• Gemin

  2018-03-22

  Kupiłem tą książką własnej siostrze, ponieważ ona to odkąd obejrzała tą tandetę "Zmierzch" to teraz tylko siedzi w książkach, gdzie występują wampiry. Co by nie mówić upominek mi się udał, ponieważ moja siostra była wniebowzięta i bardzo mi dziękowała. To tak pisze jakby ktoś poszukiwał dobrego prezentu dla kogoś lubiącego te klimaty. Pozdrawiam.

• Aleksandra Świerczek

  2018-03-22

  Tym razem Richelle Mead skupiła się głównie na Sidney i zdarzeniach związanych z jej prywatnym życiem. Cała reszta służyła czytelnikom jako miły dodatek do tej powieści, chociaż działo się tam równie wiele. Co prawda akcja powieści rozkręcała się bardzo powoli i niektórzy mogą jej zarzucić nudę, jednak jestem niemal pewna, że owy zabieg też posiadał własne plusy. Dzięki temu lepiej poznaliśmy poszczególnych bohaterów tej pozycji literackiej i mogliśmy ujrzeć w nich normalnych nastolatków, którzy mimo trudnym treningom i licznym wyrzeczeniom, odczuwają silne emocje tak samo, jak ma to miejsce w przypadku ich ludzkich rówieśników. Jedyna różnica polega na tym, że dampiry i ich podopieczni, nie mogą sobie pozwolić na przewagę uczuć ponad rozumem.

• polska_joanna

  2018-03-22

  Nie sądzę za właściwe porównywanie obydwu serii w celu stwierdzenia, która z nich jest lepsza. Obie toczą się w tym samym świecie i zawierają słowa tej samej autorki. Kroniki Krwi stwarzają możliwość przedłużenia pobytu w tamtej rzeczywistości i za to właśnie najbardziej je cenię. Och, oczywiście również i Adrian - jak mogłabym zapomnieć ;) Uwielbiam również Sydney, która charakterem jest mi bliższa niż Rose."Złota lilia" przynosi odpowiedzi na pytanie: czy łowcy wampirów naprawdę istnieją. Oczywiście wielbiciele Adriana nie będą zawiedzeni - szczególnych wrażeń dostarcza ścisły finał tego tomu. Do akcji zostają również wciągnięci bohaterowie poprzedniej serii: Dymitr Bielikow i Sonya Karp, poszukujący w swoim uzdrowieniu lekarstwa, które chroniłoby wszystkich przed przemianą w strzygi. Kto będzie mieć w sobie klucz do ocalenia ?Na stronie autorki można przeczytać dwa pierwsze epizody trzeciego tomu i będąc już po ich lekturze - nie mogę się doczekać Indygo!Całość recenzji na: Zakładka do Przyszłości

• Kamila Wałach

  2018-03-22

  Książka ebook idealna jak każda tej autorki:D Trochę w tej części wkurzała mnie nasza alchemiczka, każdy prawdopodobnie zauważył, że ona też jest zakochana w Adrianie tylko nie ona..ciągle mówiła, że ona nic nie czuje w związku ze swoim chłopakiem Braydenem i boi się, że jest z nią coś nie tak, a tej chemii gdy była z Adrianem to nie zauważyła..masakra:P<BR>Rozumiem, że to w co wierzy nie pozwalało jej być z naszym kochanym morojem lecz nie musiała go przy tym obrażać...<BR>Pochłonęłam ją jak cała Akademię Wampirów i Kroniki Krwi. Uważam, że Richelle Mead przechodzi samą siebie pisząc takie piękne książki. Przeżywam je bardziej niż własne swoje życie...tak dalej:D czekam na kolejną :D i czekam, aż pojawi się na mojej półce :D