Średnia Ocena:
Mój chłopiec, motor i ja
W sierpniu 1934 roku Halina i Stach Bujakowscy ruszyli w podróż poślubną... motorem – tak daleko, jak to możliwe z rodzinnych Druskienników, czyli do Szanghaju. Wyprawa trwała rok i siedem miesięcy, szlak wiódł przez całą Azję, od Turcji, poprzez Syrię, Irak, Persję, Indie, Burmę, Indochiny do Chin, niemal 24 000 kilometrów. Stanisław prowadził motocykl, Halina siedziała w koszu. Na kolanach trzymała maszynę do pisania. Na postojach, w namiocie, przysiadłszy na skraju drogi, w każdej wolnej chwili spisywała kronikę zmagań z przeciwnościami losu, dokumentowała obyczaje w dzikich krajach, notowała wrażenia ze spotkań z ludźmi (i zwierzętami). Powstał barwny reportaż z podróży i świadectwo sportowego wyczynu.Dzienniki ujrzały światło dzienne po z górą 70 latach. Ich opracowania dokonał Łukasz Wierzbicki – autor, który wcześniej m.in. przybliżył czytelnikom zapomnianą postać dużego podróżnika Kazimierza Nowaka („Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd”).
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mój chłopiec, motor i ja |
Autor: | Korolec-Bujakowska Halina |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Poradnia K. |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Mój chłopiec, motor i ja PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
niesamowity opis wielkiej podróży poślubnej :). Motocyklem przez świat to niesamowita relacja podróży życia. Zawsze marzyłem aby objechać choć kawałek świata, może nie motocyklem lecz chociaż rowerem, jeszcze może kiedyś się uda :). Na razie takie książki jak ta udowadniają, że dobre chęci, silna wola wystarczą, aby zrobić coś spektakularnego.
Tu jest wszystko: reportaż z podróżny, sportowy wyczyn, historia retro z wątkiem miłosnym w tle (bohaterowie wyruszają w podróż w istocie poślubną), przygody i świetne zdjęcia. No i motor, ponieważ to on jest kolejnym bohaterem tej opowieści. Jest również odwaga, otwarte głowy i coś, co lubię u ludzi, nie tylko autorów: ciekawość świata połączona z szacunkiem dla tego, co widać po drodze. Warto również wspomnieć, że książka ebook jest wyjątkowo dopracowana graficznie, wizualnie nawiązuje do lat 30-tych, czyli czasów współczesnych historii.
Stale jestem pod wielkiem wrażeniem tej książki i tej wyprawy. I już sama nie wiem czy mam podziwiać czy zazdrościć odwagi, pasji i samozaparcia. Na pewno jedno i drugie :-) Wyprawa niesamowita w każdym calu. Olbrzymi plus także dla pani Haliny, która z olbrzymią pieczołowitością i w bardzo zajmujący sposób zrobiła relację z tej wyprawy. To jest dopiero podróż poślubna! Z rozmachem!