Średnia Ocena:
O naturze rzeczy. Współczesne wprowadzenie do buddyzmu
Zgodnie z naukami Buddy każdy z nas doświadcza własnej swojej karmy, czyli wyników wcześniejszych myśli, słów i działań. Prawdziwa praca z umysłem zaczyna się więc od świadomego przejęcia odpowiedzialności za swoje czyny i rozwinięcia samodzielności. Nie wszystkim prosto jest to zrozumieć, szczególnie wtedy, gdy ktoś znajduje się w ciężkim życiowym położeniu. Budda naucza jednak, że przyczyną rozpaczy nie jest zło, ale niezrozumienie. Dlatego chodzi przede wszystkim o usunięcie niewiedzy sprawiającej, że postępowanie istot prowadzi je nierzadko do rozpaczy zamiast do trwałego szczęścia, którego każdy wciąż szuka. Nauki Buddy ukazują drogę do tego celu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | O naturze rzeczy. Współczesne wprowadzenie do buddyzmu |
Autor: | Nydahl Ole Lama |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
O naturze rzeczy. Współczesne wprowadzenie do buddyzmu PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Fajna, lecz momentami zbyt dokładna jak na wprowadzenie.
Super książka! Dla tych, co chcą wiedzieć więcej i lubią poszerzać horyzonty :)
Bardzo interesującym mową spisane wprowadzenie do współczesnego buddyzmu, od samego Lamy Ole
Błędem jest kupowanie tej książki jako pierwsze wprowadzenie do buddyzmu.Nie chodzi mi tylko o pojęcia z którymi można sobie jednak poradzić, lecz bardzo długie zdania które mówią w początkowej fazie niby o czymś głębokim wprowadzając ciekawość po czym w gmatwaninie splątanych nie zrozumiale zdań czytelnik gubi się i nie wie o czym czyta. Może przełożenie przez W.Tracewskiego który za wiele chciał dać coś od siebie a może sam twórca nie powinien przedstawiać tej książki jako "wprowadzenie do buddyzmu".Jestem "wściekły" ponieważ naprawdę chciałem pójść tą drogą. Czuję jednak niesmak, rozgoryczenie i pustkę.