Recenzje

• emik84

  2018-03-20

  Seria Zbigniewa Nienackiego pt. Pan Samochodzik to słynny i bardzo lubiany nie tylko przez młodszych cykl ebooków detektywistyczno - przygodowych, który mimo upływu lat cieszy się niesłabnącą popularnością i sympatią kolejnych pokoleń młodych czytelników. Uwielbiam całą serię i ciężko byłoby mi wskazać ten jeden jedyny najlepszy moim zdaniem tytuł. Wraz z dzieciakami powracam do nich z sentymentem. Tym razem nasz wybór padł na książkę pt. "Pan Samochodzik i Winnetou" wydaną po raz pierwszy w 1976 i stanowiącą 9 tom serii.Przygody pana Tomasza są pełne emocji i trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Tym razem śledztwo jest odrobinę inne niż wszystkie pozostałe. Twórca spisał bowiem książkę trochę w skutek namowy przyjaciół, gdyż jako pisarz i mieszkaniec Mazur czuł się poniekąd w obowiązku ochrony unikalnego cudowna tamtejszego krajobrazu. Omawiał na jej kartach więc autentyczne miejsca niezwykle zmieniając jednak ich nazwy tak by tylko lokalni mieszkańcy czytając książkę mogli je bez problemu zlokalizować. Nie chciał bowiem zwracać się bezpośrednio do konkretnych osób, szczególnie właścicieli ośrodków wczasowych, którym to zarzucał niszczenie mazurskich brzegów jezior, degradację środowiska naturalnego a nawet zabytkowych obiektów, które przecież też wpisane były w mazurski krajobraz.Mimo urlopu tytułowy Pan Samochodzik wciela się w rolę detektywa i staje w obronie mazurskiej przyrody i zabytków. Poznaje poprzez to, zaprzyjaźniając się jednocześnie, Winnetou, lokalnego obrońcę przyrody. Staje również w obliczu konfliktu między żeglarzami i motorowodniakami, którzy spędzają wakacje ponad jeziorem Zmierzchun. Okazuje się, że ich konflikt jest bardzo na rękę pewnemu okolicznemu przedsiębiorcy, który wręcz robi wszystko żeby go podsycić. Czy panu Tomaszowi uda się uchronić przed wyburzeniem ruiny starego zamku i sprawić żeby okolica nieustanna się oazą spokoju gdzie można spędzić miło urlop na łonie natury? Czy nie będzie to zbyt wielkie wyzwanie dla skromnego historyka sztuki?Sięgając po lekturę poznajemy paru ciekawych bohaterów jak Winnetou czy Krwawa Mery, którzy w miarę czytania odkrywają własną prawdziwą naturę. Jak zwykle w śledztwie Panu Samochodzikowi nieodłącznie towarzyszy jego wyjątkowy wehikuł, z którego tradycyjnie wszyscy się śmieją. Jego ukryte pod maską zdolności okażą się jednak bardzo cenne i pomocne w jego przeprowadzeniu.Czytając lekturę po raz następny przekonałam się o kunszcie literackim jej autora. Tym razem pisał nie tylko z myślą o najmłodszym czytelniku ponieważ i ten starszy nie powinien czuć się zawiedziony. W końcu dbanie o środowisko, odpowiedzialność za nie tyczy się każdego z nas bez względu na wiek. Dodatkowo fabuła powieści wydaje się przy tym bardzo ciekawa a perypetie bohaterów jak zwykle nieprzewidywalne co przyciąga do lektury i sprawia, że przygoda z nią jest niezwykle przyjemna i udana.Myślę, że warto kilka słów poświęcić też wydaniu publikacji. Bardzo podoba mi się zagadkowa solidna oprawa książki i jej przejrzysty układ. Takie zestawienie zachęca do sięgnięcia po lekturę i uprzyjemnia chwile przy niej spędzone. Pan Samochodzik to niezwykle udana seria powieści detektywistycznych, która mimo upływu lat cieszy się olbrzymią sympatią i która stale zyskuje świeżych fanów. Zdecydowanie zalecam ;)

• Olusia

  2018-03-20

  Moje dzieci uwielbiają książki z przygodami Pana Samochodzika, dlatego książki z tej serii kupujemy dość regularnie. Tym razem Pan Samochodzik wspólnie z Winnetou wpadają w sam środek sporu pomiędzy żeglarzami i motorowodniakami. Dobrego humoru, interesujących przygód i atrakcji na pewno nie zabraknie. Polecam.