Recenzje

• dobrerecenzje.pl

  2018-03-23

  To druga element serii Połączeni. Kto czytał pierwszą część, koniecznie musi zapoznać się także z kolejnym tomem. Ja przyznam, że czytałam pierwszą część, bardzo mi się podobało i nie mogłam się oprzeć temu, aby zobaczyć jak dalsze dzieje lubianych przeze mnie bohaterów się potoczą.Jak już wiemy, JC to główny świadek w sprawie sądowej. Nic więcej nie powiedział ani nam ani Gwen. Kobieta czeka na niego już rok, jest jej niesamowicie ciężko, a sprawę pogarsza fakt, że nie wiadomo czy JC wróci, nie obiecywał jej tego, lecz Gwen mimo to czeka. W międzyczasie kobieta zawarła niezobowiązującą znajomość z Chandlerem - bratem Hudsona. W pewnym momencie Gwen zaczyna pojmować, że młodszy z Pierc’ów prawdopodobnie się w niej zakochał, bo jeszcze do niedawna opowiadał jej o własnych podbojach miłosnych, a od pewnego czasu nic takiego nie słyszy, natomiast zauważyła większe przywiązanie chłopaka do jej osoby.I właśnie po zerwaniu znajomości z Chandlerem, gdy Gwen przebywa na cotygodniowym obiedzie u Alayny i Hudsona, wypatruje JC. Stał się teraz osobą medialną, ujawniono w jakim procesie będzie zeznawał, a także jego pełne imiona i nazwisko. Lecz czy Justin zechce odnowić znajomość z Gwen? Czy ich uczycie sprzed roku stale istnieje, czy może wygasło?A co z Chandlerem?Osobiście przyznam, że pierwsza element trzymała czytelnika w większej niepewności, więcej było dreszczyku emocji. Druga element chociaż równie wciąga, równie bardzo emocjonuje, to jednak mimo wszystko w jakimś stopniu staje się przewidywalna. Pomimo tego, jako osoba lubiąca romanse oceniam książkę bardzo wysoko, i przyznam, że nie raz przewracałam strony w poszukiwaniu dalszego ciągu i tego co stanie się z bohaterami. Zazwyczaj tego nie robię, lecz przyznacie sami, że Połączeni to taka seria, która nie pozwala czytelnikowi popaść w błogość szczęścia. Nudzić nie będziecie się napewno.Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

• SKOKWBOOK

  2018-03-23

  Jestem oczarowana! „Znajdź mnie” to trzymająca w napięciu, intrygująca, słodko-kwaśna, a przede wszystkim… kipiąca zmysłowością książka! Laurelin Paige znowu pokazała klasę, oferując nam mieszankę wszystkiego, co – my dziewczyny – ubóstwiamy. Nie będę Wam zdradzać fabuły, ponieważ nie chcę nikomu ujmować chwil zaskoczenia w oczekiwaniu na ciekawe, często SZALENIE seksowne akcje. Uwierzcie mi, będziecie zahipnotyzowane!Miłosne zawirowanie, silny samiec alfa emanujący pożądaniem, słodka, acz niezależna bohaterka i… niezawodne „kłopoty w raju”, czyli szalone zwroty akcji. Paige pisze prozę, która mnie urzeka. Kontynuacja fenomenalnej powieści „Uwolnij mnie” to historia o nadziei, euforii i niepokoju. Bohaterowie są nieszablonowi i wyjątkowo realistyczni. Nie są im obce uczucia takie jak smutek, gniew i inne emocje szargające namiętnymi kochankami, którzy spotykają się znowu po rocznej rozłące. Poprzednia element „Uwolnij mnie” była powieścią ściśle erotyczną. Nie ujmowało jej to uroku. Czytało się ją z zapartym tchem i wypiekami na twarzy. Była też mocno ukierunkowana na pierwotny, wręcz dziki, seks. Ukazywała głównie wyjątkowo sensualną cielesność. Zmysłowych uniesień nie zabraknie i w „Znajdź mnie”, lecz ta oferta sięga jeszcze dalej, wwiercając się głębiej w nasze umysły i… serca.

• ulus7777

  2018-03-23

  Najtrudniej w życiu jest żyć kiedy straci się osobę, która się kocha. Wszystko wówczas traci sens,śniadanie, obiad, praca... Ubóstwiamy wówczas tęsknotę, gloryfikujemy nasz ból i trwamy w tych ciężkich emocjach, konsumując drugą stronę medalu zwanego MIŁOŚĆ...O pierwszej części przygód Gwen i JC możecie przeczytaćGwen po odejścui JC, postanawia uciec też od prześladującej jej przeszłości i destrukcyjnego ojca. Zmienia mieszkanie, pracę, znajomych. Jednak nie zmienia własnych emocji, stale tęskni za JC, który stanowi jej epicentrum myśli i emocji. Jednak nie tak prosto jest zapomnieć o kimś, kto nauczył ja kochać, kto pokazał jej czym jest miłość i szczęście. Kobieta znowu otacza się grubym murem blokującym emocje, żeby nic nie czuć.Na jej ból i tęsknotę nie działają przyjaciele, nie pomaga też świeży mężczyzna, z którym się spotyka.Kiedy pewnego dnia zauważa w telewizji JC ich drogi znowu się spotykają. Zaczynają uczyć się siebie na nowo, ponownie, od początku...Kiedy wydaje się, że wreszcie znaleźli siebie i upragnione szczęście okazuje się, że przeszłość ponownie sobie z nich zadrwiła...Czekałam z utęsknieniem na drugi tom serii POŁĄCZENI. Kiedy wreszcie dopadłam go w własne łapki nie było możliwości żeby najpierw dokończyć czytać to co wcześniej zaczęłam. Interesująca kolejnych losów Gwen i JC od razu zaczęłam czytać zarywając przy tym kolejną noc...Drugi tom prezentuje nam jak bardzo miłośc może ranic, jak bardzo odejście ukochanej osoby może boleć. Jakby zabrano powietrze. Tak tez się czuje Gwen. Niepełnie. Zatraca się w pracy żeby nie myślec o meżczyźnie, którego pokochała i straciła. Jednak po niemal roku od odejścia JC facet znowu pojawia się w życiu dziewczyny. Zakochani na nowo musza sobie wszystko wyjaśnić, wybaczyć, zacząć od początku. Nauczyć się siebie, nie tylko własnych ciał." Pod wpływem dotyku JC każda komórka mojego ciała obudziła się i ogarnęło ją nie tylko paraliżujące pożądanie, lecz również coś głębszego. Coś, co trwało uśpione w okresie jego nieobecności a teraz, niczym Śpiąca królewna, przeciągało się, docierając do sedna mojego jestestwa."Mimo tego, że Gwen przepełniona jest strachem i niepewnością czy JC znowu jej nie zostawi postanawia zaryzykowac i dać mu jeszcze jedną szansę.W drugim tomie poznajemy też bardziej samą osobę JC, lecz też i jego emocje. Poznajemy historię jego i jego zmarłej narzeczonej. Dowiadujemy się dlaczego musiał zniknąć i co mu groziło. Tym razem JC otwarcie mówi co czuje, kim dla niego jest Gwen a także czego chce od przyszłości.""Byłem rozbity kiedy Cię poznałem. A ty mnie posklejałaś. Byłaś jedynym powodem dla życia prócz zemsty. I szczerze mówiąc, życie dla zemsty nie jest życiem"Pomimo tego, że życie tych dwojga jest skomplikowane na wszystkich możliwych płaszczyznach otwarcie mówią o własnych emocjach, uczuciach i lękach. Miedzy innymi dlatego możemy zrozumieć niepewność i brak zaufania od strony Gwen a także coraz mocniej dostrzegalny egoizm JC.Mam wrażenie, że druga element wzbudza w czytelniku mniejsze napięcie, jednak jest pełna całkiem innych emocji. W pierwszej części mieliśmy do czynienia z Gwen, która nie umie kochać, która potrafi kontrolować własne emocje. Tutaj spotykamy Gwen, której złamano serce, które znowu boi się zaufać, jednak za wszelką cenę pragnie miłować i być kochaną. Druga element jest bardziej dojrzała, pełna wątpliwości z jakimi borykają sie dorośli ludzie. Lecz tez ukazuje przystojny egoizm i to, że mężczyżni to straszne dupki ( niestety!). Mimo sympatii jaką czułam do JC nie raz mówiłam podczas czytania, że straszny z niego dupek. Chciałabym Wam napisać więcej, lecz wówczas zdradzę całą fabułę, a tego nie chcę.Osobiście mam wrażenie, że ksiązka składa się z dwóch części. Pierwsza pełna jest uczuć - cała gama możliwych uczuć - zazdrość, niepewność, brak zaufania, zdrada, strach, wyrzuty sumienia, miłośc, nadzieja, wiara, szczescie i wiele, dużo innych. Drugą element przejmują wydarzenia fabuły, która w pewnym momencie nabiera takiego tępa, że strony zaczynają znikać jedna za drugą, Moim zdaniem jest to potrzebne żeby wykreować zmianę jaka zaszła w bohaterach, poznać ich emocje i to co nimi kierowało.W to wszystko bardzo smacznie wkomponowane są subtelne ( albo mniej subtelne) sceny erotyczne. Zarówna pierwsza jak i druga element stanowi doskonały kąsek na mroźne wieczory.