Recenzje

• Caroline Livre

  2018-03-21

  ŚMIERĆ ZMIENIA WSZYSTKO Życie Clarissy w jednej chwili przybiera niespodziewany obrót. Jej mąż ginie w dramatycznych okolicznościach, a ona wkrótce będzie musiała się zmierzyć z zemstą jego rodu. Tymczasem poznaje młodego lekarza – Roberta, który poświęca się, by pomóc pięknej nieznajomej. Tylko czy będzie w stanie uleczyć jej złamane serce? „W krainie wodospadów” to trzecia i zarazem ostatnia element cudownej sagi autorstwa niemieckiej pisarki, Sofii Caspari. W całej serii zakochałam się już podczas lektury pierwszego tomu i do tej pory moja fascynacja nie przeminęła. „Ratując jednego człowieka, ratujesz cały świat.” Streszczenie całej fabuły w paru zdaniach wydaje się być i tym razem po prostu niemożliwe. Caspari stworzyła tak wielowątkową fabułę, że chwilami ciężko połapać się w tym, gdzie rozgrywa się akcja. Od pierwszej części tylko przybywa bohaterów, świeżych miejsc i zdarzeń, a wszystko okazuje się być ze sobą ściśle związane. Pełno tutaj też zwrotów akcji, czy zupełnie niespodziewanych wydarzeń. Zupełnie, jak w życiu, które zaskakuje nas każdego dnia. To książka ebook pełna uczuć i emocji, pełna zarówno bólu i cierpienia, jak i przede wszystkim dobra, życzliwości i namiętnych miłości, które aż chciałoby się przeżyć samemu. Zapiera dech w piersiach i już po pierwszych stronach przyciąga czytelnika mocniej niż magnes. Pomimo najszczerszych wysiłków nie sposób się od niej oderwać… „W krainie wodospadów” to jak najbardziej udane zakończenie argentyńskiej sagi, za którą na pewno będę tęsknić. Mimo że książka ebook spełniła moje wysokie oczekiwania, czuję jednocześnie pewien niedosyt – po prostu mam wrażenie, że moja przygoda z Argentyną skończyła się za wcześnie, a ja chciałabym więcej. Po cichu liczę jednak na to, że niemiecka pisarka napisze jeszcze niejedną powieść, która porwie mnie równie mocno, jak ta. www.carolinelivre.pl

• trampkiwkropki

  2018-03-21

  Cudowne zwieńczenie sagi o Argentynie. Widać, że autorka bazuje na ogromnej wiedzy i jest przy tym plastyczna, barwna i bardzo przekonująca. Idealny mowa i idealnie skontruowane postaci. Brawo

• Anna Pruska

  2018-03-21

  „W krainie wodospadów” to trzecia element sagi Sofii Caspari. Książkę się chłonie nie czyta. Dziewiętnastowieczna Argentyna przyciąga pięknym krajobrazem, barwnymi, zróżnicowanymi postaciami. Zniewala burzliwymi dziejami bohaterów, którzy się kochają, zdradzają, nienawidzą i odnajdują po wielu latach. Są to głównie kobiety. Piękne, silne, odważne i namiętne. W tej części, ostatniej już, zaraz na pierwszych stronach powieści ponad wodospadem Iguazu rozgrywa się tragedia jednej z bohaterek. W zasadzie jej dzieje dominują w całej fabule dostarczając czytelnikowi ogromnych emocji aż do ostatniej sceny ponad tymże wodospadem na granicy argentyńsko - brazylijskiej .„Nigdy nie zapominaj, by podążać za głosem serca”„W krainie wodospadów” Sofii Caspari to powieść, która oczarowuje czytelnika. GORĄCO POLECAM!

• Look for unique

  2018-03-21

  https://kulturalnaszafa.wordpress.com/O? Wybaczcie, lecz właśnie wylegiwałam się w słońcu w mojej nowej sukni, tak bez gorsetu, ponieważ dziewczyny stają się coraz bardziej niezależne, a do tego planuję podróżować po świecie i pisać powieści lub nawet zostać lekarzem. Wiem, że to XIX wiek, lecz przecież kto mi zabroni? Tak właśnie działają powieści Sofii Caspari na moją wyobraźnię.Clarissa w dramatycznych okolicznościach traci męża. Zmuszona do ucieczki z rodzinnego domu trafia do ogarniętego dżumą Buenos Aires. Tam poznaje młodego lekarza, Roberta, do którego zaczyna czuć coś więcej. Czy Clarissa może pozwolić sobie na rozkwit nowego uczucia i czy uchroni się przed zemstą rodu własnego męża?Na tle argentyńskich pejzaży rozgrywa się wielowątkowa historia pełna ogromnych emocji i licznych zwrotów akcji. /otwarte.euCieszę się, że w ostatniej części trylogii autorka znów postawiła na młodzież i na ich historię. Do tego pojawiają się dodatkowe postacie jak Robert i Clarissa, którzy uzupełniali fabułę swoim cudownym wątkiem miłosnym. Oboje byli pięknie dobrani i byli piękną i śliczną parą. Ona ze własną nieśmiałością, chociaż zwyczajnie nie lubię takich bohaterek, doskonale pasowała do uczuciowego Roberta a razem byli nie do złamania. Pokochałam ich związek i było mi przykro rozstawać się z ich miłością. Jednak prawdopodobnie postacią, której historię śledziłam z najbardziej bijącym sercem była Aurora, czyli młoda, niezależna i trochę zagubiona w swoim sercu dziewczyna. Jej pierwszy związek zapadł mi głęboko w pamięć, szczególnie jej wybranek, którego charakter intrygował i pozostawiał tajemnicę, którą nie sposób było odkryć. Oczywiście w tle pojawiają się osoby z poprzednich tomów i ich życie, które potoczyło się różnorakimi ścieżkami, co dodaje całości więcej dynamizmu i akcji.Fabuła znów idzie w różnorakich kierunkach. Każdy ma własną historię do zaprezentowania, jednak wszystko łączy się w taką piękną i jasną całość, która nas wciąga coraz głębiej i głębiej. Myślałam, że wpadłam przy drugim tomie, lecz prawdziwe schody zaczęły się gdy rozpoczęłam trzeci, ponieważ nie potrafiłam odejść chociażby na chwilę od kartek. Każde zdanie intrygowało i dodawało napięcia – tego fabularnego jak i między bohaterami. Do tego, co muszę mocno pochwalić, podobały mi się kolejne wątki kryminalne a także dokończenie spraw z poprzedniego tomu, którym trzeba było dać szczęśliwe zakończenie. Oczywiście końcówka dobija, nie w tym złym sensie, dobija ponieważ to definitywny koniec całości. Koniec tej pięknej opowieści, która tak wstrząsnęła moimi posadami i koniec ze słoneczną i dziką XIX-wieczn Argentyną.Styl autorki nie zmienia się, lecz zaczął jeszcze bardziej wchodzić mi w krew. Teraz trudniej będzie mi przestawić się na bardziej młodzieżowe i nowoczesne języki współczesnych autorek. Caspari poprzez kilka zdań potrafi wprowadzić namacalne napięcie między bohaterami a własnymi opisami tworzyć piękne pejzaże.Reasumując: Cała trylogia to coś cudownego. Nie mogłam się oderwać i siedziałam do niewyobrażalnych godzin, byleby tylko poznać dalsze dzieje bohaterów. Autorka zaintrygowała mnie, wciągnęła w własny świat i nie da mi o nim na pewno zapomnieć na bardzo długo. Czy właśnie nie o to chodzi w powieściach? Stale czuję ciarki jak pomyślę o niektórych sytuacjach, stale jestem wzruszona pewnymi historiami i co najważniejsze, jestem zainspirowana do działania i do dążenia w stronę własnych marzeń. Jeśli nie sięgneliście jeszcze po trylogię argentyńską, to zróbcie to jak najszybciej, ponieważ obiecuję Wam, że się nie zawiedziecie.

• Książkowo czyta

  2018-03-21

  Całkiem niedawno własną premierę miała trzecia wersja poczytnej Sagi Argentyńskiej autorstwa Sofii Caspari. Trzeci tom nosi tytuł „W krainie wodospadów”. Jedną z głównych bohaterek opowieści jest Clarissa Monada, dziewczyna cudem unika śmierci z rąk zbirów wynajętych przez jej teścia, żeby ją zgładzić. Niestety zamiast Clarissy życie traci jej mąż, który osłonił ją swóim ciałem… Zdruzgotana dziewczyna ucieka i wpada do rwącej rzeki, a kiedy już wydaje się jej, że dla niej też nie ma ratunku nurt znosi ją na brzeg.Tam właśnie będącą w bardzo kiepskim stanie emocjonalnym, a na pierwszy rzut oka też fizycznym znajduje ją Robert Metzler, młody lekarz będący aktualnie w podróży. Facet postanawia zabrać zagadkową kobietę do własnego rodzinnego domu.Tak oto rozpoczyna się ich wspólna historia, która wiedzie czytelnika poprzez bardzo dużo życiowych meandrów a także sekretów i bolesnych historii z przeszłości, które stopniowo odsłaniają się przed odbiorcą w toku lektury.Jest to opowiadanie o całej gamie kłębiących się w ludziach emocji od miłości, która jest w stanie przezwyciężyć bardzo dużo do zawiści owocującej niegasnącym pragnieniem zemsty, która jest w stanie całkowicie zaślepić.Sofia Caspari nakreśla portrety kobiet, które pomimo tego, iż przyszło im żyć w trudnych czasach nie boją się podążać za własnymi marzeniami, są w tym konsekwentne i zdeterminowane.Autorka w sposób bardzo plastyczny ukazuje nam także samą Argentynę z całym, że się tak wyrażę „bogactwem inwentarza”. Poczynając od malowniczych krajobrazów, poprzez panujące tam realia gospodarczo-polityczne, aż do opisów chorób czy procederu handlu kobietami, które to zjawiska nękają ten kraj, a wszystko to na bardzo umiejętnie omówionym tle historycznym.Oczywiście nie zabrakło też nawiązań do poprzednich tomów a także dalszych losów postaci w nich występujących. Śledzimy więc pomiędzy innymi poczynania Aurory, Fabia, Marii i innych.Saga ta ma dużo atutów ale według mnie dwa z nich wysuwają się na pierwszy plan, mam tutaj na myśli fakt, iż pomimo znacznej objętości ebooków (od 496 do 632 stron) czyta się je bardzo dynamicznie i płynnie.Ponadto można śmiało czytać je odrębnie np. przeplatając innym lekturami, gdyż czytelnik spokojnie odnajdzie się w każdym z tomów nie czując się przy tym zagubiony w fabule.Jeśli więc macie ochotę przenieść się do malowniczej Argentyny i zagłębić się w dzieje wyjątkowo wyrazistych bohaterów, którym życie nie szczędzi radości i spełnia na równi ze łzami i rozwianymi złudzeniami koniecznie wyruszcie w literacką podróż do krainy wodospadów, którą ze własnej strony gorąco Wam zalecam i chociaż żal, że to już koniec sagi to mam nadzieję, że autorka stworzy jeszcze nie jedną co najmniej równie barwną opowieść.Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Otwarte.* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/02/po-raz-ostatni-w-argentynie.html

• kobietatrzechbarw

  2018-03-21

  Sofia Caspari jest autorką słynnych powieści historycznych. W swym życiu podróżowała po Ameryce Północnej i Południowej, a dużą jego element spędziła w Argentynie, która zainspirowała ją do tego stopnia, że postanowiła właśnie na niej oprzeć stworzoną przez siebie sagę. Właściwie nazywa się Kristen Schutzhofer. Ma czterdzieści cztery lata.Clarissie – jednej z bohaterek „W krainie wodospadów” udaje się uciec z rąk zbirów wynajętych przez teścia. Bandyci nieopacznie zamiast niej zabijają jej męża. Wyczerpana ledwo uchodzi z życiem. Odnajduje ją młody lekarz, który postanawia zaopiekować się nią. Powoli pomiędzy nią, a Robertem rozkwitają uczucia. Początkowo bałam się, że zaczynając lekturę od trzeciego tomu, ciężko mi będzie zorientować się w fabule. Nic bardzie mylnego. Dynamicznie „zaprzyjaźniłam” się z głównymi bohaterami i ich otoczeniem, a wielowątkowość nie okazała się dla mnie chaotyczna czy również niezrozumiała. Dużą pomocą okazało się dla mnie drzewo genealogiczne umieszone na początku książki. Opowieść zawiera fragmenty kryminalne, które mimo, iż przez większość czasu odbywają się w tle, to cały czas dają o sobie znać. Wywołują one silne emocje, nie dające czytelnikowi na moment oderwać się od książki. Ulokowanie akcji na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku nadało powieści specyficzny dla tego okresu klimat. Każda z postaci przedstawia fascynującą historię. Podobało mi się to, iż dzieje bohaterów przeplatają się nawzajem, łącząc w jedną całość. Bujne opisy argentyńskiej roślinności występujące w tle pobudzają wyobraźnię, a liczne perypetie zmuszają do refleksji. „W krainie wodospadów” to opowiadanie o silnych kobietach, ukrytych pragnieniach, zastraszaniu, ciągłej ucieczce a także o różnorakich aspektach miłości – niespełnionych, utraconych, pojawiających się z zaskoczenia, są to uczucia zarówno cudowne jak i smutne. Niekiedy bywają zakazane. Opowieść ukazuje, że życie potrafi układać różnorakie scenariusze. Autorka umie zaskoczyć czytelnika wprowadzając różnorodność w splotach wydarzeń. Język, którym się posługuje jest elokwentny i prosty. Zdecydowanie prosto i przekonująco przychodzi jej tworzenie ujmujących historii. Opowieść posiada paru narratorów, dzięki czemu mamy okazję dogłębniej poznać każdego z bohaterów. Dowiadujemy się o ich wewnętrznych bitwach, rozterkach a także przemyśleniach. Poznajemy walkę pomiędzy sercem, a rozumem. Przez całą fabułę postaciom towarzyszy uczucie nadziei – na lepsze życie, pozbycie się strachu, rozwiązanie problemów, znalezienie najbliższych osób czy również odnalezienie własnego miejsca na ziemi.Osobiście książka ebook bardzo przypadła mi do gustu. Została bogato zaopatrzona w akcje a także dynamikę. Czyta się ją miło a także szybko. Jest niezwykłą podróżą po Argentynie sprzed nad stu lat. To opowieść, która na moment pozwala oderwać się od szarej codzienności i bezkarnie zanurzyć w losach trudnych postaci. Gorąco polecam.

• Heather

  2018-03-21

  W trzecim, finałowym tomie znowu wkroczyłam do świata XIX-wiecznej Argentyny, która przyciąga do siebie jak magnes: zarówno mnie, jak i bohaterów. Więc razem z nimi podążałam uliczkami miasta, oglądałam zapierające dech w piersi pejzaże i przeżywałam emocje, które pierwotnie miały być skierowane tylko do bohaterów powieści. W rezultacie otrzymałam wielowątkową i wielowymiarową opowiadanie o miłości, która nigdy nie jest łatwa, lecz kiedy już znajdzie własne miejsce w sercach bohaterów - nie odpuszcza do samego końca. Idealnie czyta się książkę, która prowadzi przez niełatwy świat rożnych klas społecznych, a jednak w jakiś sposób łączy ze sobą wszystkich ludzi. Przy tym pojawiły się emocje: smutek, radość, łzy i śmiech, które naprzemiennie dotykały wszystkich aspektów życia, poczynając od sensu egzystencji a na potrzebie bezpieczeństwa i szczęścia kończąc. Więc jak sami widzicie - to nie jest banalna opowiadanie o losach zwykłych ludzi, to coś znacznie, znacznie głębszego, co na pierwszy rzut oka niepozorne, okazało się trzytomową historią zapierającą dech i zmuszającą do myślenia.

• Asia

  2018-03-21

  Już dawno nie czytałam tak idealnie skonstruowanej sagi. Za jej sprawą na kilka dni przeniosłam się do wyjątkowej dziewiętnastowiecznej Argentyny i obserwowałam, jak pojawiający się na kartach bohaterowie spełniają swe marzenia albo tracą złudzenia... Pierwszy tom serii rozpoczyna się podróżą, jaką na pokładzie statku odbywają pochodzący z Niemiec pasażerowie. To dla nich wielka chwila, pozostawili ziemię, domy, a czasami także rodzinę, by spróbować szczęścia i zdobyć dobrobyt w dalekim zakątku świata. W dziewiętnastym wieku Argentyna uchodziła za swoiste Eldorado. Panowało przekonanie, że każdy, kto przybędzie do tego dużego i pięknego kraju, może otrzymać ziemię pod uprawę i wieść dostatnie życie. Jak prezentuje historia tocząca się na kartach powieści Sofii Caspari - nie każdemu było to dane. Bohaterowie trylogii argentyńskiej stają przed trudnym zadaniem, przed mozolną pracą, niebezpieczeństwem chorób i epidemii, a także potyczkami z rdzennymi mieszkańcami tych ziem. Ci ostatni traktowani są jak pół-ludzie i z premedytacją eliminowani. W każdej z trzech odsłon tego cyklu spotykamy świeżych bohaterów, jednakże równocześnie nie tracimy możliwości spotykania tych już poznanych. Rodziny, które poznaliśmy w pierwszym tomie sagi towarzyszą nam aż do końca tej historii, zatem nie sposób się z nimi nie asymilować na przestrzeni około 1500 stron opowieści. Sofia Caspari dbała o ciekawe wątki i w interesujący sposób rozwija losy swych postaci. Ich życie obfituje w momenty trudne, niebezpieczne, smutne i dramatyczne, lecz znajduje się tutaj też miejsce na uśmiech, szczęście, spełnianie marzeń i gorące uczucia. Wspomnieć muszę też o talencie autorki do kreowania ciekawych i barwnych postaci, przedstawia je ona tak szczegółowo, iż czytelnik niemalże może sobie wyobrazić, że znajdują się tuż obok. Podobnie jest zresztą z otoczeniem i miejscami, w których zlokalizowana jest akcja książki. Autorka lokuje wydarzenia w wielu cudownych zakątkach Argentyny i choć nie epatuje opisami, to jednak potrafi idealnie oddać klimat miejsc, warunków i nastrojów tam panujących. Mowa powieści jest naprawdę ładny i płynny, czyta się miło i lekko, choć książki z tej serii do "szczupłych" nie można zaliczyć. Autorka udanie zachowuje równowagę między dynamiką akcji a miejscami, w których przytacza niezbędne opisy. Dzięki temu opowieść nie jest nużąca, a pozwala również dużo dowiedzieć się na temat tamtejszej roślinności czy lokalnych tradycji.Każda z trzech części sagi nawiązuje tytułem do symboli Argentyny: kolibrów, srebrnej rzeki, a także wodospadów uznawanych za naturalne skarby tych ziem. Sofia Caspari dużo czasu spędziła podróżując po Ameryce Południowej i Środkowej, a jej fascynację tym miejscem można wyczytać chociażby spomiędzy kart sagi argentyńskiej. Jeśli pociąga was tak egzotyczna sceneria osadzona w dziewiętnastowiecznych realiach Argentyny, jeśli lubicie opowieści obfitujące w wydarzenia i postaci, jak też historie, które ukazują dzieje rodzin na przestrzeni wielu lat - saga Sofii Caspari będzie dla was idealna! U mnie ląduje na półce z ulubionymi pozycjami :)

• werka777

  2018-03-21

  XIX wiek. Argentyna. Clarissa cudem unika śmierci. Wyczerpanej i przelękniętej udaje się przeżyć. Jej tak, lecz ukochanemu mężowi – Javierovi - niestety nie. Strzały padające ze strony nieznanych im ludzi rozdzielają ich na zawsze, lecz chociaż dziewczynie wydaje się, że świat właśnie się kończy, będzie musiała zawalczyć o własną przyszłość. Przykry los odbiera jej wszystko, jednak na kilka chwil wyciąga w jej stronę pomocną dłoń. Tuż obok rzeki, przy której leży, przejeżdża właśnie Robert, młody i uczynny lekarz. Facet postanawia zabrać ją do swojego domu oferując fachową opiekę i schronienie. Z każdym kolejnym dniem Clarissa coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że ów wybawiciel nie jest obojętny. Czy jednak można jej miłować w chwili, kiedy wokół czai się zło? Ojciec Javiera, człowiek pozbawiony skrupułów, który nigdy nie akceptował synowej, nie cofnie się przed niczym, by tylko zemścić się na młodej wdowie. Tracąc więc męża Clarissa musi przygotować się na to, że może utracić o dużo więcej. Tymczasem Aurora, kobieta ślepo zakochana w Raulu, postanawia przełamać odwieczną konwencję i jako jedyna w okolicy, a może i kraju zostać lekarzem. Widząc śmierć młodej kobiety, która urodziwszy dzidziuś umiera na gorączkę, pełna ambicji pragnie ratować świat. Aurora nie ma jednak pojęcia, że i dla niej życie przygotowało nieco inne plany. Będzie musiała stawić czoła próbom, które zweryfikują jej zdolności i przygotują dla niej nową wizję przyszłości.Główna bohaterka Clarissa niesie na barkach ciężar przerażających wspomnień. Skrzywdzona, zastraszona i mająca świadomość czającego się za rogiem mroku okazuje się wyjątkowo silną, odważną i zdeterminowaną kobietą. Chociaż w jej sercu stale pozostaje utracona miłość, nie przekreśla teraźniejszości płacząc ponad rozlanym mlekiem. Wie bowiem, że życie stale płynie i jeżeli sama o siebie nie zawalczy, nikt nie zrobi tego za nią. A jednak u boku Clarissy wciąż kroczy Robert, mężczyzna, bez którego być może już by jej nie było. Uczciwy, życzliwy i darzący ją zaufaniem lekarz proponuje bezinteresowną pomoc, krok za krokiem przekonując ją do siebie. Pośród wielu wrogów i rozsiewanych kłamstw rozkwita szczere uczucie. Czy jednak dziewczynie będzie dane odnaleźć wieczne szczęście, kiedy w pobliżu nieczystą grę prowadzi żądny jej krwi ród zmarłego męża?Powieść Sofii Caspari nie ogranicza się do jednego wątku. Przeczytawszy streszczenie na okładce czytelnik otrzymuje zaledwie namiastkę treści, bo bohaterów tutaj tak wiele, jak dużo różnorodnych wydarzeń, zwrotów akcji i finałów. Byłam nieco zdziwiona, że autorka tyle uwagi poświęca dziejom postaci, o których książkowa oprawa wcale nie wspomina. Ale chociaż ważną rolę odgrywają także mężczyźni, światła reflektorów padają głównie na dziewczyny – odważne i niebojące się przekraczać wytyczonych granic. Matki, małżonki i córki, biorąc sprawy w własne ręce zmieniają bieg wydarzeń. Jak jednak potoczą się dzieje poszczególnych bohaterów? Tego zdradzić Wam nie mogę. Lekkie pióro i talent autorki przejawiają się nie tylko w kreacji intrygujących i wyrazistych postaci, lecz także krajobrazów, które w tej powieści niemałe mają znaczenie. Piękny wodospad Iguazu, aromat yerby i rozprzestrzeniająca się dżungla dająca schronienie pumom i jaguarom. A wszystko skąpane w aurze argentyńskiego klimatu, uwodzicielskiego, a zarazem niebezpiecznego. To właśnie natura ma nierzadko w życiu bohaterów dużo do powiedzenia decydując o podarowanych szansach i śmierci. Sofia Caspari na wielu liniach łączy więc człowieka z przyrodą, ponieważ chociaż nieraz o tym zapominamy, właśnie ona pełni w naszej codzienności kluczową funkcję. Miłość i nienawiść, krzywda i sprawiedliwość, wrażliwość a także bezwzględność , zawarte na kartach powieści „W krainie wodospadów” gwarantują mieszankę emocji i wrażeń. Chociaż książka ebook początkowo wymaga skupienia, by odpowiednio rozróżnić poszczególnych bohaterów, z czasem wszystko staje się klarowne i jasne, a cała historia walecznych dziewczyn pochłania i czaruje do samego końca. Zwieńczenie Sagi argentyńskiej okazuje się finałem godnym wielkiej serii, zaś jej trzecią element mogą przeczytać nie tylko ci, którzy rozpoczęli od tomu pierwszego, lecz także czytelnicy niezaznajomieni z tymi poprzednimi. Interesujący rozwój wydarzeń, wyraziści, niosący własną postawą przekaz bohaterowie a także bajeczne opisy orientalnych krajobrazów. „W krainie wodospadów” to warta poznania historia, którą polecę wszystkim dziewczynom – szczególnie tym lubiącym rozkoszować się pięknem kreowanym przez słowo. Być może nie jest to opowiadanie o miłości wyjętej rodem z pełnej namiętności lektury New Adult, a jednak pojawia się tutaj dużo fragmentów uczucia - od niepewnego, przyspieszonego bicia serca po szczere wyznanie i dozgonne oddanie. Polecam.

• Bookendorfina Izabela Pycio

  2018-03-21

  "Tango jest powietrzem, życiem, miłością albo smutkiem. Tango jest wszystkim." Carlos MatheosPowieść bardzo trafiła w mój czytelniczy gust. Jest w niej wszystko to, co w ebookach lubię najbardziej, silne emocje, fascynujące historie, interesujące spotkania z bohaterami, przepiękne opisy przyrody i mnóstwo inspiracji do refleksji. Pięknie ukazana opowiadanie o zmienności ludzkiego przeznaczenia, przeplataniu się piekła z rajem, zadziwiających scenariuszach i splotach wydarzeń. A także o duchowych rozterkach, odwadze w podążaniu za głosem serca, powolnym gojeniu się ran duszy, nadziei na dobre i szczęśliwe życie. To bardzo zajmująca, nastrojowa, wielopokoleniowa saga paru rodzin, których dzieje nawzajem przenikają i uzupełniają się. "W krainie wodospadów" składa się z czterech części, już same ich tytuły wprowadzają nas w intrygujący klimat - odmiana, bliskość i dystans, koniec i początek, decyzje.Autorka po mistrzowsku, bardzo przekonywająco, żongluje wieloma płynnie zazębiającymi się wątkami fabuły. Fantastycznie kreuje profile nie tylko głównych bohaterów. Otrzymujemy mnogość mocno wyrazistych i zindywidualizowanych postaci, obdarzonych rozmaitymi cechami charakteru i temperamentu, wywodzących się z odmiennych środowisk społecznych i posiadających różnorakie aspiracje i ambicje. Ogromne wrażenie sprawia na nas ich bojowość o godne i wartościowe życie, trzymanie się przyjętych zasad moralnych, poszukiwanie własnego miejsca na ziemi, snucie śmiałych planów, determinacja w realizacji ukrytych pragnień i spełniania wyśnionych marzeń. Wzbudzają w nas olbrzymią sympatię, uważnie przypatrujemy się ich poczynaniom, prosto zdobywają nasze czytelnicze serca, dlatego tak ciężko jest nam rozstać się z nimi po dotarciu do ostatniej strony książki. Oczywiście, w powieści nie brakuje też czarnych charakterów, cechujących się okrucieństwem i bezwzględnością, z którymi muszą zmierzyć się pozytywne postaci. Dzięki nim opowiadane historie zdobywają wielowymiarową przestrzeń fabularną, pełną nieoczekiwanych wydarzeń, gwałtownych zwrotów akcji i intensywnego natężenia emocji.Niezwykle ciepła narracja, niezwykle bogaty i plastyczny język, bardzo sugestywne oddanie barw uczuć, wspaniałe opisy ludzi, przyrody i miejsc. Przekonała mnie nadzwyczajna wrażliwość autorki na człowieka, umiejętność przywołania cudowna otaczającego bohaterów świata, głębokie zrozumienie wielowarstwowych aspektów ludzkiego życia i zasad nim kierujących. W tej książce pdf słowa mają olbrzymią magiczną moc przenoszenia czytelnika do odległej powieściowej krainy, gdzie czeka na nas idealna przygoda. Dostarczają wielu bodźców do uruchomienia fantazji i snucia scenariusza prawdopodobnych wydarzeń. Zmysłowość i plastyczność powodują, że silnie wczuwamy się w fabułę, jesteśmy z bohaterami, dzielimy ich troski, zmagania, trudne doświadczenia, dramaty, tragedie, lecz również uśmiech, przywiązanie, spełnienie, radość i szczęście.Powieść jest nie tylko podróżą w towarzystwie fabuły książki, lecz też bardzo atrakcyjną wyprawą w argentyńskie klimaty przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Sofia Caspari jest cierpliwym przewodnikiem, który wyjątkowo obrazowo, ekspresywnie, z miłością i dbałością o detale, ukazuje nam oblicza tego kraju, jego historię, aspekty europejskiej emigracji, mentalność i zwyczaje mieszkańców, olbrzymią przestrzeń, zróżnicowanie przecudnego krajobrazu, bogactwo fauny i flory, lecz też pełną paletę jego tęczowych kolorów, aromat kwiatów czy smak potraw. Poczułam przemożne pragnienie udania się w tamten zakątek świata, nasycenia nim własnych zmysłów, odnalezienia tego, co podarowała mi w książce pdf autorka. Opowieść to prawdziwa czytelnicza uczta, napisana z rozmachem, uczuciem i żywiołowością, zawsze już będzie mieszkać w moim sercu i wspomnieniach. Doceniam też doskonałe tłumaczenie i uroczą oprawę graficzną książki. Przyznaję jej maksymalną notę, otrzymałam to czego pragnęłam, a nawet więcej. Każdy tom cyklu można czytać niezależnie od siebie, gdyż autorka bardzo sprawnie odwołuje się do wcześniejszych wątków i postaci. bookendorfina.blogspot.com