Średnia Ocena:
Trucizną mnie uwodzisz
Emily Neal mieszka wraz z ojcem na przedmieściach Mexico City. Kolekcjonuje historie dziewczyn - morderczyń. Z wycinków prasowych tworzy katalog zbrodni. Zadziwia wiedzą na temat świętych. Wychowywała się bez matki, która pewnego dnia zniknęła w trakcie zakupów na hałaśliwym targu. Dzieciństwo minęło jej wśród encyklopedii i leksykonów. Troskliwy ojciec starał się zastąpić oboje rodziców, a przełożona sierocińca pod wezwaniem świętej Róży z Limy - siostra Agata - delikatnie i z czułością wspomagała go w tym zadaniu. Kiedy przed drzwiami jej stuletniego domu staje kuzyn Santiago.....wyznania miłosne stają się błogosławieństwem i klątwą jednocześnie. Poczuj meksykańskie słońce, zobacz kolory pełne jaskrawego życia, oddychaj aromatem melonów....
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Trucizną mnie uwodzisz |
Autor: | Clement Jennifer |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Mała Kurka |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Trucizną mnie uwodzisz PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Kobieto, bogini Trucizną spojrzenia mnie uwodzisz Kobieto, rozsiewasz wokół woń Kwitnącej pomarańczy Dom Wydawniczy Mała Kurka, który wykluł się z namiętności do czytania przedstawia w własnej ofercie cudowne, nietuzinkowe książki z idealnymi historiami. Jedną z takich powieści jest Trucizną mnie uwodzisz. Muzyka meksykańskiego kompozytora Agustina Lary pobrzmiewa podczas lektury tej zadziwiającej, pięknej i oryginalnej powieści niemniej interesującej pisarki amerykańskiego pochodzenia, lecz mieszkającej w Meksyku, Jennifer Clement. To moje drugie spotkanie z jej twórczością i drugie bardzo udane. Słoneczne i kolorowe Mexico City. To tutaj rozgrywa się historia snuta przez Jennifer Clement. Bohaterką książki jest Emily Neale, młoda kobieta mieszkająca z ojcem na przedmieściach miasta. Siostra Agata z sierocińca pod wezwaniem świętej Róży z Limy pomagała w wychowywaniu Emily, gdy ta była mała. Teraz kobieta odwdzięcza się pracując w sierocińcu. Poza tym mają z siostrą Agatą niecodzienne hobby, zbierają wycinki prasowe, którymi bohaterkami są dziewczyny morderczynie, tworząc z nich zadziwiający katalog. Prócz tego dziewczynę pasjonują żywoty świętych. Prawdę mówiąc takie zainteresowania są trochę dziwne i sprzeczne, lecz bardzo intrygujące. Gdy w domu Emily i jej ojca pojawia się Santiago kuzyn, z którym nie mieli wcześniej kontaktu życie kobiety ulega diametralnej zmianie. Kim jest zagadkowy kuzyn? Na pewno jest dwulicowym typem, hipokrytą i kombinatorem. Niestety do tego jest jeszcze wyjątkowo przystojny, pewny siebie i pociągający. Wyzwania miłosne i namiętności mieszają się ze zwątpieniem i dramatami. Jennifer Clement czaruje słowem i zaskakuje. Trucizną mnie uwodzisz to opowieść tajemnicza, intrygująca i bardzo pasjonująca. Napisana trochę poetycko, a kartki w trakcie czytania same się odwracają. Fabuła sprawia, że czytelnika ogarnia niepokój, a ciarki wędrują po krzyżu. Momentami zaciska się dłonie w pięści i ma się ochotę komuś przyłożyć. Trucizną mnie uwodzisz to dwadzieścia sześć krótkich rozdziałów, a każdy z nich kończy się faktem – sylwetką jednej z morderczyń kolekcjonowanych przez Emily. Nie mogłam się powstrzymać i w okresie czytania włączałam muzykę skomponowaną przez Agustina. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, ile z jego utworów znam [i myślę, że wy również znacie]. Czytało mi się wyśmienicie, czego i wam życzę. Jeszcze długo po lekturze niektóre kawałki Lary pobrzmiewały w moich uszach. Magiczna opowieść z niemniej magiczną i uroczą muzyką. I tym niespotykanym dusznym klimatem Meksyku. Do książki dołączoną miałam karteczkę, której treścią muszę się z wami podzielić: Czy ta trucizna Cię uwiedzie? Kto wie, może po lekturze będziesz słuchała tęsknych tang Agustina :) Podsumowując przyznaję, nie czuję się zatruta, lecz zdecydowanie jestem uwiedziona historią stworzoną przez Jennifer Clement. Jeżeli poszukujecie książki pięknej i niebanalnej, to jest to opowieść dla was. Gorąco polecam.
"Trucizną mnie uwodzisz" jest bardzo oryginalną i specyficzną powieścią. Kusi nas własną formą i fabułą. Całość jest wyjątkowo intrygująca i tajemnicza. Specyficzne połączenie opowieści o Emily i historii morderczyń dodaje całości pieprzyku. Zaczynając czytać książkę i poznając Emily, czytelnik nawet się nie spodziewa, co go spotka na dalszych stronach. Jennifer Clement zaskakuje i intryguje, wabi i zwodzi, a do tego operuje pięknym językiem.Podobało mi się!A Wam zalecam posłuchanie przy tej lekturze Augustina Lary - pasuje doskonale :)
Opowieść Jennifer Clement uwodzi. Urzeka niepowtarzalnym klimatem, na który składają się barwy, smaki i zapachy meksykańskiej metropolii, czaruje niewypowiedzianą, wiszącą w powietrzu tajemnicą - delikatną, lecz jednak wyraźnie wyczuwalną, niejasnym przeczuciem nadciągającej katastrofy, rodzinnymi sekretami unoszącymi się w rozedrganym upałem powietrzu. Jennifer Clement posiada wyjątkowy talent - jej pióro zaklina rzeczywistość, nadaje jej kształt i ożywia, rozpala wyobraźnię pozwalając spacerować chłodnymi korytarzami sierocińca i ponurą, rozgrzaną słońcem Drogą Śmierci w Teotihuacan, czy również poczuć zapach dojrzałych melonów i rozkwitającego w ostrym, meksykańskim słońcu kwiatu pomarańczy. Autorka kreuje świat, w którym jest miejsce i dla melancholijnych pieśni Augustina Lary, i dla energetycznych piosenek Jimmy'ego Hendrixa; świat łączący sferę sacrum i profanum - gdzie każdy dzień ma własnego świętego patrona, a mimo to przesądy i wiara w pecha nadają mu rytm; świat, który zamyka się w
Porwała i uwiodła mnie ta książka, nie trucizną:), lecz niebanalną fabułą i niebywale zręcznym piórem autorki, której udało się stworzyć wyjątkową, niespotykaną książkę.Bo ta opowieść to przede wszystkim palące słońce Meksyku, aromat melonów, pasja i namiętność, emocje i tęsknoty a także tajemnica, tajemnica, tajemnica...A co dalej?Tego to już musicie się dowiedzieć czytając książkę. Gorąco zachęcam do lektury. Na pewno będziecie zaskoczeni.Jennifer Clement pokazuje dość oryginalny styl. Kusi tajemnicą, wszechobecną i odczuwalną, a jednak nie przedstawioną nam wprost. Wiemy, ze zło, amoralność...i jeszcze coś...czai się, lecz co to jest to coś, gdzie się czai? W trakcie lektury czułam się, jakbym weszła w kokon gęstej mgły, tak wszechobecne i wyczuwalne są napięcie i tajemnica.Jest to niebanalna, inna od dotychczas czytanych przeze mnie książek. Gorąco polecam.
Jennifer Clement na stronach własnej książki wykreowała historię, która wciąga czytelnika w własną akcję, nim jeszcze przeczyta on pierwsze jej słowa. Sekret w zamknięta na stronach intryguje, jest obecna ciągle, lecz nie na pierwszym planie. Każdy z bohaterów wydaje się mieć jej element w sobie, lecz nim będzie dane odkryć ją i połączyć w całość czytający będą świadkiem niezwykłego spektaklu, rozpoczętego w przeszłości, a na ich oczach będzie rozgrywał się jego finał. Nieśpiesznie szczegóły rysują całkowicie inną opowiadanie niż wydawała się ona na początku. Zamiast sensacji - życie, będące lepszym scenarzystą i reżyserem niż mogłoby wydawać się. Nie powiedzenie prawdy to nie to samo co kłamstwo, lecz czy na pewno? Jedno i drugie działanie prowadzi do tego samego, coś pozostaje w ukryciu. To o czym się nie mówi tak samo rani jak przedstawienie nieprawdziwych faktów. „Trucizną mnie uwodzisz” jest obrazem, w którym dużo fragmentów staje się dopiero widocznych po czasie.