15768
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 15768 |
Rozszerzenie: |
15768 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 15768 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 15768 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
15768 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Izabela Szolc
IZABELLA
�Teraz, zr�b to!�
00.00.0000
Zacz�o si� od tego, �e rano, po przebudzeniu, zobaczy�am swoje oczy ziele�sze ni� zwykle. Ba,
g��boko zielone, z ja�niejsz� obw�dk� � a wczoraj by�y po prostu br�zowo�nijakie. P�niej
posz�o ju� z g�rki � nie mog�am je��, nie mog�am spa�, nie mog�am malowa�. Wy��czy�am
telefony, podstawi�am krzes�o pod drzwi, po�o�y�am si� do ��ka. Le�a�am, le�a�am, le�a�am�
Le�a�am, bo nie mia�am ochoty wsta�. Nie wiedzia�am, po co mia�abym wstawa�. Le�a�am z
pewn� ulg�, �e wreszcie mnie to dopad�o i nie musz� si� niepokoi� na przysz�o��.
No i, tak po prawdzie, nie mia�am si�y, by si� podnie��. By�am sama, ale nie samotna. Tak jakby
przyby�o mi cia�a i przyby�o umys�u � przeistoczy�am si� w esencj� Izabeli z Izabeli. Na przemian
mnie to przera�a�o, albo budzi�o szczere zadowolenie, a� nabiera�am ochoty na wi�cej. Tyle, �e
zmiany nast�powa�y mniej wi�cej co minut�. Nie p�aka�am, ani nie �mia�am si�. Nie mia�am te�
pospolitych zmartwie�, cho� m�czy�a mnie �wiadomo��, �e kotce Fionie sko�czy�o si� suche
�arcie, a ja naprawd� nie mam si�y, by cho�by zam�wi� je przez sie�, nie wspominaj�c o wyj�ciu
do sklepu. I martwi�abym si� d�u�ej, gdyby Fiona nie zdech�a par� tygodni p�niej na raka �
wtedy musia�am przyzna�, �e problem sam si� rozwi�za�. Nie spa�am, ale na jawie widzia�am
dziwne rzeczy. Jakby przedar�y si� tutaj wszystkie nie wy�nione sny. Kiedy� ujrza�am swoj�
zmar�� babk�. By�a stara, ale my�la�a, �e jest m�odsza ode mnie; w og�le sfiksowa�a dokumentnie
(najwyra�niej w za�wiatach nic nie zmienia si� na lepsze). Nosi�a kuchenny fartuszek w niebieskie
kwiaty i u�miecha�a si� do mnie � nie wiem czy bardziej ustami, czy zielonymi oczyma. Na
r�kach trzyma�a szar� Fion�.
Dawno temu genetycy wysnuli teori�, �e zielone oczy id� w parze ze sk�onno�ciami do chor�b
psychicznych. Dawno temu te� og�osili, �e s� w stanie sklonowa� cz�owieka. Rz�dy nie pozwoli�y
im jednak na to, cho� g�o�no krzyczano o mo�liwo�ci wykorzystania klon�w do transplantologii.
Mnie interesowa�o jedynie, czy mo�na sobie wyhodowa� zdrowy m�zg, bez pierdolc�w.
Oczywi�cie, �e� NIE.
W ko�cu sielanka si� sko�czy�a. Kto� gwa�townie zacz�� dobija� si� do drzwi, a ja oczywi�cie
nie mia�am zamiaru nawet ruszy� palcem. Ha�as jednak nie milk�. W ko�cu do��czy�y do tego
r�ne g�osy, kto� sprawnie otwiera� zamki, a� podstawione krzes�o p�k�o pod naporem czyjego�
cia�a.
� �wi�ty Bo�e! Bela!
To by� m�j� narzeczony? Mia� na imi� Adam, je�dzi� po �wiecie z National Geographic i co�
tam dla nich pisa�. Wiecie, zwi�zek na odleg�o��, m�czyzna w ci�g�ych rozjazdach, etc�
Rozejrza� si� wok�, poci�gn�� nosem.
� Tu �mierdzi. Istotnie, �mierdzia�o.
� Nie mog� je��, nie mog� spa�, nie mog� malowa�.
Umy� mnie, pom�g� mi si� ubra� i zabra� do lekarza. Nie zauwa�y� zielonych oczu.
� Powinienem ci kupi� nast�pnego kota � powiedzia� przepraszaj�cym tonem.
� I tak karma si� sko�czy�a � wzruszy�am ramionami.
Ha, nawet nie pr�bowa� mnie zabra� do psychoanalityka, tylko od razu do tego od �ebk�w �
znaczy psychiatry.
00.00.0000
Przystojniacha by� z tego lekarza. Jak to m�wi�: �stary, ale jary�. Z pocz�tku patrzy� na mnie jak
na c�rk�, ale to chyba dlatego, �e Adam te� by� w gabinecie. Zreszt� nie wygl�da�am najlepiej.
By�am zm�czona.
� I co, u�pi mnie pan doktorze? � w ko�cu eutanazja by�a zalegalizowana.
� Chcia�aby pani umrze�? � zapyta�.
� Skoro nie mam nic do roboty� � S�ysza�em, �e pani maluje.
� Malowa�am. � Teraz nie ma pani ochoty? � podrapa� si� po swojej kr�tko ostrzy�onej
czuprynie.
� Nie wiem. Kiedy� wszystko wygl�da�o inaczej.
Uni�s� brwi.
� To znaczy?
� Niekoniecznie lepiej, ale ciekawiej.
My�la�am, �e pokiwa g�ow�, ale tylko wzruszy� ramionami. Co to jest, do cholery! Medycyna
alternatywna?! Chcia�am si� ju� po�o�y�, ale trudno � musz� zapyta�.
� Czy to schizofrenia?
� Nie, depresja � odpowiedzia� i postawi� na stole udoskonalon� wersj� prozaca. � Witamy
w lepszym �wiecie, Izabelo.
00.00.0000
Adam dojrzale si� po�wi�ci� i postanowi�, �e na jaki� czas wprowadzi si� do mnie. Wprowadzi
tak na serio, to znaczy nie b�dzie nigdzie wyje�d�a�.
Zamiast kota kupi� mi farby � poprzednich nie pozakr�ca�am i wysch�y na wi�r. Adam
stwierdzi�, �e prozac mi s�u�y i kaza� malowa�. Co� tam wi�c gluci�am na �lepo, bo nie mia�am
koncepcji. Przynajmniej do czasu, bo w pewnym momencie sama si� znalaz�a, a przynajmniej tak
mi si� wydawa�o.
Lekarz zaleci� spacery. Kaza� chodzi� du�o, cz�sto, tak�e w pojedynk�, ale Adam uwa�a� to za
zbyt ryzykowne. W ko�cu nie wiadomo, co mi odbije. Przesz�o mu, kiedy psychiatra stwierdzi�, �e
je�li nie dostan� odrobiny swobody, to zostan� wykastrowana. Ja? A niby z czego? W ka�dym
razie Adam si� przej�� � nie chcia� uchodzi� za tego, kt�ry zaw�a horyzonty swojej kobiecie.
Pewnego dnia umy� mi g�ow�: po pierwsze by�o przyjemnie, po drugie to podobno najlepszy
spos�b na depresj�. Wysuszy� mi w�osy i jak dumna mama wypu�ci� w �wiat. By�a wiosna�
Znalaz�am mistyczne miejsce do kontemplacji, wcale nie tak daleko od domu. Archaiczne,
zapomniane wysypisko. Tak zapomniane, �e nie by�o tu nawet lump�w � tylko kruki. Kruki albo
gawrony, ale kraka�y, wi�c chyba jednak gawrony, bo wbrew temu, co si� m�wi, kruki milcz��
Przeczyta�am o tym w jakiej� m�drej ksi��ce ca�e lata temu. Zreszt� ju� wtedy kruki by�y pod
ochron�, wi�c �eby uchowa�o si� ich tyle a� do dzisiaj? W dodatku, dlaczego wybra�y taki syf?
Ptaszyska majestatycznie ko�owa�y nad wysypiskiem �mieci, obni�aj�c co jaki� czas lot je�li
wypatrzy�y b�yszcz�c� ciekawostk�. Wszystkie jak jeden m�� omija�y przetrawione przez korozj�
beczki, z kt�rych ci�gle unosi� si� potwornie �mierdz�cy dym. Nie trzymano w nich chyba kwasu,
tylko co� znacznie bardziej �r�cego�
To w�a�nie sta�o si� moj� koncepcj� malarsk�.
Wpad�am w sza� tw�rczy. Pacykowa�am tak, �e wkr�tce sko�czy�y mi si� farby. Nast�pne
musia�am kupi� ju� sobie sama � Adam znowu gdzie� wyjecha� ze swoim pismem.
Za�o�� si�, �e od zarania dziej�w ka�dy sklep z farbami wygl�da� zawsze tak samo, czyli
przyja�nie dla malarza. Ten m�j prowadzi�a kobieta, kt�ra mog�aby by� kochank� Rafaela Santi,
gdyby nie to, �e on wola� ch�opc�w. Sprzeda�a mi trzy komplety tub, trajkocz�c bez przerwy, a to,
�e cieszy si� widz�c mnie, to, �e ba�a si�, i� co� mi si� sta�o. �e wci�� m�odo wygl�dam. Jezu, jak
po prozacu�
Kiedy po tygodniu przysz�am po raz drugi, nie omieszka�a wtr�ci�, �e chyba du�o pracuj�, bo
ci�gle tu przychodz�. Rany, jak ma takie zwidy, to niech te� do kogo� p�jdzie!
Ja miewam zwidy. Ostatnio w�a�nie w witrynie sklepu dla plastyk�w (kto� dba o czysto��, wi�c
mo�na wyra�nie si� przejrze�). Przechodzi�am tam jak�� potwornie okr�n� tras� na moje
�mietnisko, no i co� kaza�o mi popatrze� na siebie. Sprawdzi�, czy te zielone oczy s� wci�� na
miejscu. By�y. A p�niej moje odbicie, zupe�nie niezale�nie odwr�ci�o si� od wewn�trznej strony
okna i zacz�o co� zamawia� u Rafaelowej.
G�wno z tego prozaca.
Adam wr�ci� i na dzie� dobry zacz�� mnie testowa� z tego, co namalowa�am pod jego
nieobecno��. Pokaza�am mu obraz.
� Mia�a� zrobi� co� od siebie, a nie kopiowa�.
� Przecie� to moje � zaprotestowa�am. � Zrobi�am gawrony ko�uj�ce nad �mietniskiem.
Ci�ko westchn��.
� Nie r�b ze mnie idioty. To kopia van Gogha: �Pole ze zbo�em i krukami�. W dodatku
wybacz, ale nie najlepsza. Orygina� widzia�em w Amsterdamie tu� przed powodzi�.
Nie chcia�am si� k��ci�. Niech b�dzie, �e jest to �Pole ze zbo�em i kruki�. Ostatni obraz van
Gogha. Na tym samym polu strzeli� sobie w klatk� piersiow�.
00.00.0000
Kiedy poczu�am si� lepiej posz�am do matki. By�a troch� ura�ona, �e tak d�ugo si� nie
pokazywa�am. Troch�, bo wiedzia�a, �e choruj� i �troch�, bo w interaktywnej telewizji dawali
powt�rk� przedwiecznego �Klanu�, a mama zam�wi�a j� sobie na �fuli�. Czasu wystarcza�o jej
jeszcze tylko na spacery z psem. Ja by�am �troch� ura�ona, �e nie ruszy�a do mnie swej osoby,
�eby cho�by sprawdzi� czy w og�le jeszcze oddycham.
Kiedy zrzuca�am z siebie p�aszcz zorientowa�am si�, �e i ona dopiero co wr�ci�a ze spaceru.
Teraz przeciera�a �apy swojemu wy��owi Keku. Pies by� �liczny, bo sama go jej podarowa�am:
�eby nie czu�a si� osamotniona i mia�a troch� ruchu. Keku powinien nazywa� si� Kaka, bo cierpia�
na rozstroje �o��dka, jednak moja matka darzy�a go wielk� i niezmienn� mi�o�ci�.
� Siadaj � powiedzia�a jakby nigdy nic i w��czy�a telewizor. � I przynie� psu ciastka z
kuchni. Le�� na kuchence.
Przynios�am.
� Marnie wygl�dasz � stwierdzi�a po minucie milczenia. Przysi�g�abym, �e patrzy tylko w
ekran.
� Staram si� co� z tym zrobi�.
� Bierzesz jakie� tabletki?
� Tak.
� Przyda�by ci si� w�zek. U�miechn�am si� pod nosem:
� A� tak �le wygl�dam?
� A czy ja ci� chc� w nim usadzi�? Blada jeste�, a w�zek mobilizuje do pacer�w.
� Jak pies? Spojrza�a na mnie ostro:
� Nie obra�aj Kukiego. I nie udawaj Greka. Wiesz doskonale o czym m�wi�. O w�zku z
w�a�ciw� zawarto�ci�. Masz trzydzie�ci pi�� lat: o dwa lata wi�cej ni� ja, kiedy ci� urodzi�am�
S�yszysz?
� Co? � ws�ucha�am si� w dialog z telenoweli.
� Ostatni dzwonek � powiedzia�a mama surowo. Kuki pu�ci� b�ka. Pomy�la�am z�o�liwie, �e
nie s�u�� mu ciasteczka.
� Za twoich czas�w by�a inna medycyna. Teraz mo�na rodzi� p�niej. Zreszt� ja nie
zamierzam�
� Ju� wygl�dasz jak to �p�niej� i bardzo ci� prosz�, nie wymawiaj mi wieku. Nie twierdz�, �e
dzieci musz� kocha� swoich rodzic�w, ale odrobin� szacunku im si� nale�y. Czy ty na przyk�ad
szanowa�a� swojego ojca?
Nic nie odpowiedzia�am. Nie chcia�o mi si�.
� Rodzice te� nie lubi� swoich dzieci � ci�gn�a. � Ale czy to znaczy, �e maj� ich traktowa�
jak obce i nie lubiane osoby?
Milcza�am nadal.
� Kochanie, z tob� w og�le o niczym nie mo�na porozmawia�.
Wysz�am stamt�d szybciej ni� zamierza�am. Okolice, w kt�rych si� wychowa�am podupad�y,
zszarza�y, rozbi�y si� na getto biedak�w. Zamiast szklanych dom�w � betonowe pokraki
posadzone w b�ocie. Kilkakrotnie namawia�am matk�, �eby si� st�d wyprowadzi�a, ale nie chcia�a,
bo mia�a blisko do szpitala, gdzie ojciec siedzia� w kapsule kriogenicznej i przed�u�a� swoje �ycie.
Adam nie�mia�o zapyta�, czy moja matka o nim wspomnia�a. Odpowiedzia�am, �e owszem i �e
ma wobec niego wielkie plany. Zapyta� jakie. Prokreacyjne rzecz jasna. Z twoj� mamusi�? �
zabulgota� rado�nie. I jeszcze napomkn��, �e skoro mowa o prokreacji, to mo�e przyst�pimy do
serii nieudanych pr�b?
Nie. Nie powinnam, wiesz � prozac i w og�le� Prozac prozacem, Adam Adamem.
� Wszystko w porz�dku?
� Adam, my�lisz, �e jak teraz usn�, to jutro rano si� obudz�?
� Oczywi�cie, �e si� obudzisz.
� To �le czy dobrze?
� Wzi�a� pigu�k�?
� To �le. Moje �ycie mnie nudzi. Spojrza� na mnie ponuro.
Wkr�tce wyjecha� z kraju i jednocze�nie z mojego �ycia.
00.00.0000
Pani Artystka namalowa�a sw�j autoportret � dla potomnych rzecz jasna. Oto jest: g�adka,
p��cienna cera i zagubione � uwaga! � orzechowe spojrzenie. Chcia�am domalowa� gdzie� przy
swoich nogach Fion�, ale za bardzo kocha�am t� kotk�, �eby wyci�ga� j� nawet w ten spos�b z
grobu. Wieczne odpoczywanie racz jej da� Panie!
I mnie, mnie te� pozw�l odpocz��. Archanio� Prozac zwiastowa� dobre czasy, ale boj� si� i
w�tpi�, bo nie nadchodz�. Chyba brak mi cierpliwo�ci. �ykam te pigu�ki jak gorzkie landryny. Nie,
nie przedawkuj�, cho� niebyt �mier� staje si� coraz bardziej kusz�cy. Co� wzbiera we mnie i ju�.
Znowu si� zaniedba�am; w ko�cu nie ma ju� Adama ani �adnej innej osoby, do kt�rej nie
czu�abym obrzydzenia. Lekarz widzia� nie takie jak ja. Zreszt� chyba i tak mu si� podobam.
Zaproponowa� elektrowstrz�sy, ale gwa�townie odm�wi�am � chwa�a Bogu, �e prawo nie
pozwala mnie zgarn�� wprost z jego gabinetu do szpitala. Nawet je�li przyjmiemy, �e jestem
wariatk� i nie mog� sama o sobie decydowa�, musz� p�j�� do mojej matki, a ona nie pozwoli
zrobi� mi krzywdy. Tak� przynajmniej mam nadziej� mamo. S�yszysz? Licz� na ciebie!
Ca�y szkopu� w tym, �e pan Psycho, pan Pierdziel, postawi� chyba z�� diagnoz�. Takie rzeczy
si� zdarzaj�� Wychodzi mi na to, �e nie mam �adnej depresji, tylko pieprzon� schizofreni�! Nie
pami�tam ludzi, kt�rzy pono� ze mn� rozmawiali. Cho�by taki Wacek: obrazi� si� �miertelnie, �e
go nie poznaj� na ulicy, a podobno kiedy podchodzi i pyta �jak leci?�, to uciekam. Wszystkie
swoje pretensje nagra� mi na poczcie g�osowej. Ods�uchiwa�am w zdumieniu i z wysi�kiem
przeszuka�am my�lowy �mietnik, ale tego cholernego Wacka nie pami�tam od p� roku! Nie
kojarz� te� bardziej spektakularnych wyskok�w � pono� nawiedzam Rafaelow� i wypytuj� o
warsztat, o nowe techniki. A co ja, malowa� nie umiem? Szk� nie ko�czy�am? Rafaelowa bierze
moje wariactwo za talent. B�g z ni�. Jednak czy mo�na bywa� w dw�ch miejscach r�wnocze�nie?
Ja podobno bywam. Czy mo�na nienawidzi� migda��w w cukrze, a potem opycha� si� tym
�wi�stwem na ulicy? Czy mo�na wstawi� obraz do galerii i nie pami�ta�, kiedy si� go zrobi�o?
Niech to szlag � autentyczna, czysta schiza.
00.00.0000
Opowiedzia�am mu wszystko i waln�am pi�ci� w biurko:
� Prosz� mi to wyt�umaczy�, doktorku!
Odpar� spokojnie, �e mn�stwo chor�b mo�e spowodowa� podobne objawy, ale to co mnie si�
przytrafi�o nazywa si� depresj�, on mnie z tego wyleczy, a poza tym nigdy si� nie myli.
Doda�am, �e �le si� dzieje w kr�lestwie prozaca.
� Jak si� teraz czujesz? Spr�buj zwizualizowa�, tak jak obraz�
� Jakbym siedzia�a w kompletnej ciemno�ci po�rodku lodowato zimnej rzeki. Bardzo chc�
wyj�� na kt�ry� z jej brzeg�w, ale problem w tym, �e �aden brzeg nie istnieje, tylko ta rzeka�
Stwierdzi� b�yskotliwie, �e je�li bez brzeg�w � to nie rzeka, a co najmniej jakie� morze, a ja
bezw�adnie opad�am na sk�rzan� kanap�. Kanapa wyda�a nieprzyjemny d�wi�k, kt�rym by� mo�e
w innym �yciu bym si� przej�a.
Psychiatra usiad� obok.
� Powinna� zgodzi� si� na te elektrowstrz�sy
� powiedzia� poklepuj�c mnie po po�ladkach.
� Boj� si� Robercie. Podobno mo�na po�ama� sobie ko�ci� No i to boli. � Nie, wcze�niej
podajemy kurar�. Oczywi�cie malutko, tak� odrobink� � jego r�ka delikatnie wsun�a si� pod
moj� bluzk�.
� Po niej nie mo�na oddycha�. Czyta�am�
� Tylko przez chwil�, a wtedy b�d� robi� �usta � usta� � poca�owa� mnie.
� Nie, Robercie. Jeszcze nie� Poczeka�am a� za�nie i wysz�am.
Jecha�am taks�wk�, kt�rej kierowca trzyma� na kolanach bardzo du�y i bardzo nielegalny
rewolwer, a mnie traktowa� jak dziwk�. Kiedy zerkn�am we wsteczne lusterko stwierdzi�am, �e
mia� prawo � pomadk� mia�am rozmazan� po ca�ej twarzy. Niestety, w gabinetach
psychiatrycznych nie ma luster.
�wita�o, ale wcale nie robi�o si� przez to bezpieczniej. Wschodz�ce s�o�ce rozpuszcza�o jakie�
cienie, ale nie te ludzkie.
Cholernie si� wystraszy�am, kiedy us�ysza�am przed domem te dziwne szelesty � kto� grzeba�
w kontenerach na �mieci. Mieszka�cy mojej unowocze�nionej kamienicy nie nale�eli mo�e do
finansowej elity, ale byli �redniakami, a tych ju� warto okrada�. Chcia�am zaalarmowa� krzykiem
stra�nika z parteru nim poder�n� mi gard�o, ale nagle przesta�am si� ba�.
Kot � �r�d�o ca�ego ha�asu � wylaz� ze �mietnika i zacz�� ociera� si� o moje nogi. Schyli�am
si�, a wtedy wskoczy� mi na r�ce.
Zabrak�o mi tchu.
� Fiona? � wyszepta�am przez �ci�ni�te gard�o. Wygl�da� kubek w kubek identycznie jak
moja zdech�a kotka.
� T�skni�am za tob� � powiedzia�am i rozp�aka�am si� po raz pierwszy od nie wiem jak
dawna.
Oczywi�cie wzi�am zwierz� do domu. Dok�adnie obw�cha�o pracowni�, a potem przylegaj�ce
do niej mieszkanie. W ko�cu u�o�y�o si� na po�cieli � by�o u siebie.
Tak jak Fiona, kot lubi� przesiadywa� ze mn� podczas malowania, cho� niemo�liwe, by nie
dra�ni� go zapach terpentyny. To by� kocur, wi�c nazwa�am go Fionem.
00.00.0000
Przedziera�am si� przez mr�wczy t�um �udzi spiesz�cych z pracy do domu. Maszerowali
skupieni i powa�ni, nie rozgl�dali si� na boki � �adnych rozm�w, randek, drinka po pracy. Byle
szybciej do swego slivera. Wiedzieli co robi�: nawet w tej dzielnicy, dzielnicy pracuj�cych, mo�na
by�o dosta� w �eb. Od bezrobotnego albo anarchisty, kt�remu te zapracowane owady wyj�tkowo
si� nie podoba�y odk�d przeczyta� �Kapitalizm� dziadka Marksa. Mnie by�o wszystko jedno�
Dokucza�o mi tylko to, �e zbieram przypadkowe ci�gi wypchanymi teczkami w trakcie
przedzierania si� pod pr�d do najbli�szego automatu. Wyj�am z kieszeni sztruks�w chipow�
kart�. Gdzie� z ty�u apelowano o pieni�dze dla dzieci ze slums�w, ale nigdy nie sypn�am na nie
groszem, bo by�y z jeszcze bardziej obcego mi �wiata, ni� ci pracusie. Numer wystuka�am szybko,
wr�cz niecierpliwie, �eby si� nie rozmy�li�.
� Mama?
� Kto m�wi?
� To ja mamo, Izabela � powt�rzy�am g�o�niej. Jej telewizor zn�w mia� podkr�cony d�wi�k.
S�ysza�am g�os Kotulanki.
� Ogl�dam �Klan�. � Nie wiem czy w jej g�osie us�ysza�am nutk� pretensji, ale tak chyba
mog�o by�. W ko�cu psu�am jej przyjemno��. � Musz� ci� o co� zapyta�, mamo� � Wi�c
pytaj�
Byle szybciej, bo szklany �wiat nie czeka.
� Czy ja mam siostr� bli�niaczk�, o kt�rej nic nie wiem?
Cisza, a potem �miech:
� Kochanie, jedna taka jak ty w zupe�no�ci nam wystarczy�a.
� Na pewno?
� S�uchaj, co to za idiotyzmy? Wiesz jak lubi� ten serial.
� Mamo!
Krew g�o�no t�tni�a mi w uszach.
� Jeste� w ci��y?
� Nie, sk�d.
� A widzisz! Zasz�aby� w ci���, zaj�aby� si� wychowaniem. A je�li nie dzieckiem, to mo�e
czym� innym, co? Jak d�ugo do cholery mam nia�czy� tego wy��a? �mierdz�cy zwierz!
Od�o�y�a s�uchawk�.
� Do widzenia � powiedzia�am w cisz�. � Tak w og�le to mam okres� A w dup�! � z ca�ej
si�y kopn�am w budk�.
Jaki� przechodzie� popatrzy� na mnie z wyra�nym zgorszeniem. Nie dziwota, na zbuntowan�
nastolatk� ju� nie wygl�da�am. Znaczy: stara aspo�eczna. Temat dla socjologa. Izabela przez jedno
�1�. Przy�o�y�am czo�o do ch�odnej szyby. T�um ludzi przerzedza� si�, ale to by�a dopiero pierwsza
fala. P�niej pojawi� si� Nadgodzinowcy.
Wysz�am z telefonicznego akwarium, ale by�o mi bez r�nicy � nadal od �wiata oddziela�a
mnie szyba.
00.00.0000
Boj� si�.
Boj� si�, bo ostatnio nie pracuj� tyle ile bym chcia�a, i ile pracowa� si� powinno. Jestem chora i
za du�o my�l�. Mo�e kiedy� to uszlachetnia�o, ale w tym �wiecie nie ma na to miejsca. Nie ma te�
miejsca dla kogo� takiego jak ja. Jak my � bo powoli wychodzi na to, �e jest mnie (nas?) dwie.
Jednak nie mam siostry bli�niaczki. Wierz� matce, zreszt� nie sta� by jej by�o na taki numer.
Prozac, prozac, poka� rogi� Robert upiera si�, �e to nie schizofrenia. OK � taka ze mnie
kochanka, jak i kr�lowa. Zreszt� on jest lekarzem, ja nie. Czy�bym mia�a jednak sobowt�ra?
00.00.0000
Nie mog� si� zdecydowa� czy to �wietny dowcip, czy rojenia wariata.
Sklonowano mnie.
Obiecywano, �e nigdy do tego nie dojdzie, �e nikomu ten wypadek si� nie przytrafi. �Politycy
k�ami�.
Naukowcy k�ami�� � powinny krzycze� nag��wki. Chcia�abym nie wierzy� tej ma�ej zdzirze,
ale nie mog�. Po prawdzie to trudno wyzywa� mi kogo� z moj� twarz�.
Co za sytuacja! Wola�abym ju� by� schizo! Dlaczego wi�c jej wierz�? Bo wie w zasadzie tyle
samo co i ja.
Kiedy wr�ci�am do domu, dozorca obrzuci� mnie bardzo dziwnym spojrzeniem. Nie mog�am
otworzy� furtki � jakby kto� przy niej majstrowa�. �Trzeba to zg�osi� pomy�la�am jeszcze.
Wesz�am do mieszkania, ale Fion nie czeka� na mnie pod drzwiami. Przestraszy�am si� nie na
�arty, ale kiedy wesz�am do pokoju, ju� siedzia�am tam w fotelu z kotem na kolanach.
� Cze�� � odezwa�am si� do siebie.
� Wiedzia�am, �e w ko�cu przyjdziesz � odpowiedzia�am sobie.
� Intuicja � druga ja pokiwa�am g�ow�. By�am prawie identyczna. Prawie, bo jak si�
przekona�am, ja na fotelu mia�am swoje stare, br�zowe oczy sprzed choroby. Zamiast obecnych
zielonych. I by�a jeszcze jedna r�nica.
� Nazywasz si� Izabela?
� Izabella.
� Arystokratycznie je wymawiasz� Fion, chod� do pani! � g�upi kot, ani drgn��.
Wtedy ona wsta�a i poda�a mi zwierzaka.
� Poczekaj chwil�, zdejm� buty. Nogi mi puchn��
� Wiem � skin�a g�ow�. � A imi� wymawiam dobrze, pisze si� je przez dwa �1�.
Moje pisa�o si� przez jedno. Matka chcia�a inaczej, ale kiedy zg�asza�a mnie do Urz�du
dowiedzia�a si�, �e �Izabella�, brzmi zbyt po zachodniemu i Urz�d nie wyra�a na to zgody.
� No dobra, w dup� kopany � rzuci�am butem.
� Wi�c kiedy m�j ojciec zd��y� posun�� twoj� matk�?
� Niepotrzebnie si� unosisz.
Nareszcie kot zacz�� jej si� wyrywa�.
� Co� tu si� musia�o unie��, nie?
� Pipeta.
� S�ucham?
� To sprawa pomi�dzy tob� i mn�, a nie twoimi rodzicami.
� Naszymi.
� Niech b�dzie, �e naszymi � wzrusza�a ramionami tak samo jak ja.
� Poczekaj chwil� Zamaszy�cie �ykn�am prozac.
Przyj�a to ze zrozumieniem, a potem zacz�a opowiada�.
Bzdura. Bzdura, albo operacja plastyczna. Milcza�a.
� A tak poza tym, Izabello, to dlaczego niby mia�abym by� ja? Starzy nie s� nikim
szczeg�lnym. Ja te�, trzeba przyzna�, ani z tych wyj�tkowo �adnych, ani wybitnie inteligentnych.
Malarka ze mnie �rednia i nawet jako wariatka si� nie sprawdzam. Czemu wi�c mieliby to zrobi�
w�a�nie mnie?
� Mo�e zapytasz, czemu zrobili to mnie? Spojrza�am jeszcze raz na jej brzuch pozbawiony
p�pka. Jezus Maria, kiedy by�am m�oda chodzi�o si� do kina, by ogl�da� takie rzeczy.
� I tak by to jedno sfuszerowali?
� Mo�e chcieli zostawi� jaki� znak.
� Kto?!
Wzruszy�a ramionami.
� Trzydzie�ci pi�� lat temu klonowanie by�o niemo�liwe. Kombinowali dopiero dziecko z
prob�wki.
� Ale ja nie mam trzydziestu pi�ciu lat.
� To niby ile?
� Nie wiem. Ale nie trzydzie�ci pi��. Nawet pi�ciu nie pami�tam.
� Widzisz, nie jeste� moim klonem. Jeste� zmanipulowana genetycznie.
Usiad�y�my naprzeciwko siebie. Trudno by�o na ni� patrze�.
� Daj mi papierosa � poprosi�am.
� Sk�d�
� Intuicja.
Zapali�am i niemal od razu si� rozkaszla�am.
� Kto� ci� oczywi�cie �ciga � powiedzia�am tonem znudzonego kinomana, ale dusi� mnie
strach.
Izabella te� zapali�a.
� Sk�d � stwierdzi�a. � Oni maj� mnie w dupie. Hej, zaczyna�am lubi� t� drug� siebie.
I Fion te� j� polubi�.
00.00.0000
Posadzi�am j� przed sztalugami i poda�am p�dzle:
� Maluj.
Spojrza�a na mnie szeroko otwartymi oczami.
� Nie udawaj. Wiem, �e uczy�a� si� u Rafaelowej. Wi�c pokaza�a mi.
Nie chcia�a �adnej martwej natury, nie chcia�a bym pozowa�a. Stwierdzi�a, �e machnie co� z
pami�ci.
� To amatorszczyzna � burkn�am. � Prawdziwa sztuka musi na�ladowa� natur�.
� To twoje zdanie. Dobrze. OK. W porz�dku.
Nagle zrobi�o mi si� niedobrze, musia�am pobiec do �azienki. Sta�am jak og�upia�a i trzyma�am
si� umywalki � takie silne mia�am zawroty g�owy. Min�y mo�e dwie minuty i zacz�am
�apczywie ch�epta� kranowe � jak pies. Bola�o mnie wysuszone gard�o i by�am odwodniona.
Widocznie depresja przenosi si� z umys�u na cia�o.
A moje nowe cia�o w�a�nie siedzia�o w pracowni. I trzeba tam wr�ci�.
� Co to jest?
� My�la�am, �e znasz. �Cyprysy i pole ze zbo�em�, Vincent van Gogh.
� Brakuje kruk�w.
� Co? Tu nie ma kruk�w� Blado wygl�dasz. Hej, czy ty nie jeste� w ci��y?
Matka ucieszy�aby si�, gdyby mog�a j� pozna�.
� Sk�d. Tylko nikomu o tym nie m�w.
� O czym?
� Pi�� lat temu podwi�za�am sobie jajowody.
� Dlaczego? � patrzy�a w obraz, nie na mnie.
� �eby mie� spok�j.
� Chcesz pomalowa�? � Zapyta�a nagle spi�tym g�osem.
� Nie. P�jd� si� przej��.
Posz�am na �mietnik; siedzia�am na jakim� pudle i nie mog�am si� podnie��. Nie mia�am si�y,
nie chcia�o mi si�. Mija�y ca�e godziny, a ja my�la�am, �e minuty. Nie �udz� si� � kiedy� by�o
inaczej. Tylko na co ja czeka�am? Musia�am co� zrobi� ze swoim �yciem, a je�li masz co� zrobi�,
to po co czeka�? Do��.
Kiedy wr�ci�am p�nym wieczorem, pokaza�a mi portret Fiona. Otwar�am Fionowi puszk�, a
Izabella posz�a do kuchni sma�y� jajecznic�.
� My�l�, �e jeste� tulku � powiedzia�am do niej, g�o�no, cho� patrzy�am na kota.
� Co to jest tulku?
� To z buddyzmu. Istota, kt�ra �wiadomie si� odradza, by pomaga� innym. Wiesz, co to jest
buddyzm?
� Bardzo �mieszne. I dla kogo ja mia�abym by� to tulku?
Nag�y pisk telefonu doprowadzi� mnie na skraj zawa�u. Musia�a go w��czy� pod moj�
nieobecno��. Westchn�am ci�ko i podnios�am s�uchawk�.
� S�ucham?
Lepiej si� czujesz? � to g�os Roberta.
� Pytasz jako psychiatra?
Westchn�� jak cierpliwy nauczyciel oczekuj�cy na odpowied� krn�brnego ucznia.
� W porz�dku, znacznie lepiej ni� ostatnio.
� Na pewno?
� Na pewno. Jakbym si� narodzi�a na nowo.
� To dobrze, bo ba�em si�, �e co� ci strzeli do g�owy. W takich przypadkach�
� Robercie, prosz�!
� OK, przepraszam. Kiedy si� zobaczymy?
� Mam wizyt� u ciebie, w przysz�ym tygodniu.
� My�la�em o�
� Zadzwoni� � od�o�y�am s�uchawk�.
Izabella stara�a si� udawa�, �e nie pods�uchuje.
� Psychiatra i kochanek � powiedzia�am.
� Niez�e zestawienie.
� Powiedzia�abym, �e standardowe. Zabawnie wtuli�a g�ow� w ramiona.
� Iza�
� M�w mi Izabella, bo inaczej nie wiadomo o kogo chodzi.
� Wiadomo. Co ty s�dzisz o �yciu?
� Nic lepszego mi si� nie przytrafi�o. Chcia�abym �y� do utraty tchu � zmarszczy�a czo�o. �
O ile, no wiesz, w mojej sytuacji b�dzie to mo�liwe.
� Poka�� ci co�.
Kaza�am jej usi��� wygodnie jak w kinie i posz�am do pracowni po album ze zdj�ciami. Mia�a
do odrobienia jakie� trzydzie�ci lat �ycia.
Pokaza�am jej mam�, �kiedy nie by�a jeszcze mam�. Kto� zrobi� jej zdj�cie jak siedzi w kucki i
stara si� obj�� dwa wielkie siedz�ce jej po bokach psy. Pokaza�am tat� wdrapuj�cego si� na suche
drzewo w samych slipkach, cho� na tym zdj�ciu mia� ju� pi��dziesi�tk� i powinien by� powa�ny.
Pokaza�am jej rodzic�w spaceruj�cych razem po parku. Malutk� Iz� zbieraj�c� mlecze. Iz� na
hu�tawce u dziadk�w. Z nimi, i z ka�dym osobna. Kolorowe zdj�cie Izy pozuj�cej z ma�pk�.
� Wtedy to zwierz�tko ci� podrapa�o � powiedzia�am. I Iz� na plamistym kucyku, przebran�
za kowboja.
� Naprawd� ci si� podoba�o.
Rany, ale ona potrafi si� u�miecha�.
00.00.0000
Siedzia�y�my na wysypisku � Izabela i Izabella. Ostatnio zrobi�y�my si� sobie bardzo bliskie;
jak siostry; albo co� odwrotnego�
� Podoba�o ci si�? � Spyta�am.
� Ca�kiem przyjemne, jak na drugi raz.
� Robi�a� to ju� kiedy�? � Unios�am brwi.
� A co� ty my�la�a?! �e nie mam w�asnego �ycia?!
Roze�mia�am si�.
� Robert w niczym si� nie zorientowa�? Nic go nie zdziwi�o?
Pokr�ci�a g�ow�.
� Tylko jedno: powiedzia�, �e jestem bardziej otwarta ni� ostatnio.
Teraz ja pokiwa�am g�ow�:
� A oczy? Nie zauwa�y�, �e maj� inny kolor?
� Co ty! Oczy mia�am zamkni�te.
� Przecie� nie ca�y czas � u�miechn�am si� krzywo.
� A co, my�lisz, �e wyskoczy�y mi ze zdziwienia z orbit? To facet jak tysi�ce innych. Oni nie
pami�taj�, jaki masz kolor w�os�w, a co wspomina� o oczach!
� O, szybko si� uczysz.
Wyj�a bu�k� i zacz�a karmi� podlatuj�ce coraz bli�ej gawrony. Chwyta�y ostro�nie i
natychmiast odlatywa�y. Te odwa�niejsze l�dowa�y na d�u�ej i dziwacznie ko�ysz�c si� na boki
domaga�y si� nowych k�sk�w.
� Ale wol� Adama.
� Co? � a� si� podnios�am.
� To nie to, co my�lisz� Kiedy� spotka� mnie na ulicy i musieli�my porozmawia�. Bra� mnie
za ciebie. To ju� by�o po waszym rozstaniu.
� Co mu powiedzia�a�? Cisza.
� Zreszt�, teraz to twoja sprawa � ze zdumieniem powita�am s�owa, kt�re tak �atwo przesz�y
mi przez gard�o. � Coraz lepiej malujesz. Odkry�a� pu�apy, kt�rych ja si� zawsze ba�am. Jeste�
taka niezwykle� jasna. Tak, to dobre s�owo. Zupe�nie inna.
� Jestem taka sama jak ty.
Bu�ka si� sko�czy�a, ale mia�am drug�.
� Jeste� pewna, �e chcesz to zrobi�? � wzi�a j� ode mnie.
� Bior� dla siebie to, co chc�, a tobie daj� to, co ci jest potrzebne. Tak w og�le, to mam ju�
dosy� prozaca.
Popatrzy�a na mnie uwa�nie.
� Tak, jestem pewna � odpowiedzia�am na zadane wzrokiem pytanie. � Tylko b�dziesz
musia�a co� zrobi� z tym dodatkowym �1��
Najodwa�niejszy gawron przysiad� prawie przy jej stopie. Nosi�a moje buty. Nosi�a moje
ubrania. Chcia�am� Nie wiem, co chcia�am.
� Pami�taj, �e nie uznaj� eutanazji � popatrzy�am w niebo. Zbiera�o si� na letni deszcz. �
Chyba pora wraca�. Id�, ja jeszcze pomy�l�
Podnios�a si� z przewr�conej skrzynki i znikn�a mi z oczu. Gawrony te� uciek�y. Musia�am
jeszcze posiedzie� sama ze sob�. Czasem ta nasza ostro�no��, by nikt nie zorientowa� si� jak
jeste�my podobne, wydawa�a mi si� przesadzona. W ko�cu �y�y�my w �wiecie, w kt�rych ju� nikt
nie patrzy� sobie prosto w twarz. A nielicznym dociekliwym (jak dozorca) wystarczy�o: �siostra z
zagranicy, na kr�tko�.
Wkr�tce co� wa�nego mia�o si� zacz��, a co� sko�czy�, �e u�yj� eufeministycznego zwrotu.
Siedzia�am tam i by�am szcz�liwa. Czu�am si� wolna, spe�niona i w harmonii ze �wiatem � w
harmonii, o kt�rej czyta�am jedynie w ksi��kach.
00.00.0000
Czy zacz�o si� od tego, �e rano, po nieprzespanej nocy, zobaczy�am w lustrze swoje br�zowe
oczy? Opuchni�te i przekrwione, ale br�zowe. Zrobi�am to, co miliony obywateli robi� na co dzie�
� patrz� w odbicie szukaj�c potwierdzenia, �e jeszcze s�, �e istniej� dla tego �wiata. Maj�
przypisane miejsce w wielkim Planie. Ja dopiero dzisiaj mog�am szczerze spojrze� w lustro po raz
pierwszy. Wcze�niej nie mog�am zmieni� faktu, i� by�am tylko kopi�. Mog�am oszukiwa�, kra�� i
podszywa� si� pod co�, co nale�a�o do kogo� innego � do Izabeli. Nie robi�am tego w z�ych
zamiarach. To by�o silniejsze ode mnie: zyska� cho� zdawkowe odpowiedzi na pytania: �kim
jestem?�, �sk�d przychodz�?�, �po co to wszystko?�. Na koniec ten niezwyk�y gest, kiedy
zdecydowa�a si� odej�� i wpu�ci� mnie, Izabell� na swoje miejsce. To by� najwi�kszy dar jaki mi
ofiarowano. My�l�, �e ona te� potraktowa�a to jako dar: pozwolono jej wreszcie odpocz��. I to
odpocz�� bez wyrzut�w sumienia, bo dzi�ki mnie iluzja istnienia Izabeli nadal trwa.
Nie wiem, kiedy dok�adnie umar�a: w nocy czy nad ranem? Nie o�mieli�am si� do niej zajrze�.
Cierpliwie czeka�am, a ona w tym czasie zamanifestowa�a swoj� woln� wol�. Zrobi�a to
�wiadomie, bez udzia�u proch�w czy alkoholu. Wesz�a do ciep�ej wody i podci�a sobie �y�y.
Musia�a zrobi� to pod wod�, dobrze zaostrzon� �yletk�, by nawet kropla krwi nie ubrudzi�a
pastelowych kafelk�w. Umiera�a w foliowym czepku na g�owie, bo nie chcia�a pozostawi� cho�by
jednego w�oska. Nie by�o to misterium �mierci, lecz misterium �ycia i wiem, �e by� to gest
przeznaczony dla mnie. Poprosi�a jedynie, by z pokoju dobiega�a �Wiosna� z �Czterech p�r roku�
Vivaldiego. Wiedzia�am dok�adnie co mam zrobi� z cia�em: ju� wiele dni temu pokaza�a mi
�mietnisko z dymi�cymi beczkami. Wystarczy troch� tej cieczy wla� do wanny i cierpliwie czeka�.
Mam czas, wi�c co� namaluj�. Co� w jasnych barwach. P�niej p�jd� do mamy na ciastko i
zadzwoni� do redakcji National Geographic, by zapyta� dok�d wys�ali Adama.