304

Szczegóły
Tytuł 304
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

304 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 304 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 304 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

304 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

tytu�: "Wiersze" autor: Cyprian Kamil Norwid Spis Tre�ci Bema pami�ci �a�obny rapsod...2 Fortepian Szopena...3 * * * Bema pami�ci �a�obny rapsod ...Iusiurandum patri datum usqueadhanodiem ita servavi... Annibal I Czemu, Cieniu, odje�d�asz, r�ce z�amawszy na pancerz, Przy pochodniach, co skrami graj� oko�o twych kolan? - Miecz wawrzynem zielony i gromnic p�akaniem dzi� polan, Rwie si� sok� i ko� tw�j podrywa stop� jak tancerz. - Wiej�, wiej� proporce i zawiewaj� na siebie, Jak namioty ruchome wojsk koczuj�cych po niebie. Tr�by d�ugie we �kaniu a� si� zanosz�, i znaki Pok�aniaj� si� z g�ry opuszczonymi skrzyd�ami, Jak w��czniami przebite smoki, jaszczury i ptaki... Jako wiele pomys��w, kt�re� do�ciga� w��czniami... II Id� panny �a�obne: jedne, podnosz�c ramiona Ze snopami wonnymi, kt�re wiatr w g�rze rozrywa; Drugie, w konchy zbieraj�c �z�, co si� z twarzy odrywa, Inne, drogi szukaj�c, cho� przed wiekami zrobiona... Inne, t�uk�c o ziemi� wielkie gliniane naczynia, Czego klekot w p�kaniu jeszcze sm�tno�ci przyczynia. III Ch�opcy bij� w topory pob��kitnia�e od nieba, W tarcze rude od �wiate� bij� pacho�ki s�u�ebne, Przeogromna chor�giew, co si� w�r�d dym�w koleba, W��czni ostrzem o �uki, rzek�by�, oparta pod-niebne... IV Wchodz� w w�w�z i ton�... wychodz� w �wiat�o ksi�yca I czerniej� na niebie, a blask ich zimny omusn��, I po ostrzach, jak gwiazda spa�� nie mog�ca, prze�wieca, Chora� ucich� by� nagle i zn�w jak fala wyplusn��... V Dalej - dalej - a� kiedy stoczy� si� przyjdzie do grobu I czelu�cie zobaczym czarne, co czyha za drog�, Kt�re aby przesadzi� Ludzko�� nie znajdzie sposobu, W��czni� twego rumaka zeprzem, jak star� ostrog�... VI I powleczem korow�d, sm�c�c uj�te snem grody, W bramy bij�c urnami, gwizdaj�c w szczerby topor�w, A� si� mury Jerycha porozwalaj� jak k�ody, Serca zmdla�e ocuc� - ple�� z oczu zgarn� narody... Dalej - dalej * * * Fortepian Szopena Do Antoniego C............ La musique est une chose etrange! Byron L'arte?... c'est l'art - et puis, voila tout. Berangers I By�em u Ciebie w te dni przedostatnie Nie docieczonego w�tku -- - Pe�ne, jak Mit, Blade, jak �wit... - Gdy �ycia koniec szepce do pocz�tku: �Nie stargam Ci� ja - nie! - Ja, u-wydatni�!..." II By�em u Ciebie w dni te, przedostatnie, Gdy podobnia�e� - co chwila, co chwila - Do upuszczonej przez Orfeja liry, W kt�rej si� rzutu - moc z pie�ni� przesila, I rozmawiaj� z sob� struny cztery, Tr�caj�c si�, Po dwie - po dwie I szemrz�c z cicha: �Zacz���e on Uderza� w ton?... Czy taki Mistrz!... �e gra... cho� - odpycha?...'" III By�em u Ciebie w te dni, Fryderyku! Kt�rego r�ka... dla swojej bia�o�ci Alabastrowej - i wzi�cia - i szyku I chwiejnych dotkni�� jak strusiowe pi�ro Mi�sza�a mi si� w oczach z klawiatur� Z s�oniowej ko�ci... I by�e� jako owa posta�, kt�r� Z marmur�w �ona, Ni�li je kuto, Odejma d�uto Geniuszu - wiecznego Pigmaliona! IV A w tym, co� gra� - i co? zm�wi� ton - i co? powie, Cho� inaczej si� echa ustroj�, Ni� gdy b�ogos�awi�e� sam r�k� Swoj� Wszelkiemu akordowi A w tym, co� gra�: taka by�a prostota Doskona�o�ci Peryklejskiej, Jakby staro�ytna kt�ra Cnota, W dom modrzewiowy wiejski Wchodz�c, rzek�a do siebie: �Odrodzi�am si� w Niebie I sta�y mi si� arf� - wrota, Wst�g� - �cie�ka... Hosti� - przez blade widz� zbo�e... Emanuel ju� mieszka Na Taborze!" V I by�a w tym Polska, od zenitu Wszechdoskona�o�ci dziej�w Wzi�ta, t�cz� zachwytu - - Polska - przemienionych ko�odziej�w! Ta� sama, zgo�a, Z�oto-pszczo�a!... (Pozna� - ci - �e bym j� - na kra�cach bytu!...) VI I - oto - pie�� sko�czy�e� - - i ju� wi�cej Nie ogl�dam Ci� - - jedno - s�ysz�: Co�?... jakby sp�r dzieci�cy - - - A to jeszcze k��c� si� klawisze O niedo�piewan� ch��: I tr�caj�c si� z cicha, Po o�m - po pi�� Szemrz�: �Pocz���e gra�? czy nas odpycha??..." VII O Ty! co jeste� Mi�o�ci - profilem Kt�remu na imi� Dope�nienie; Te - co w Sztuce mianuj� Stylem, I� przenika pie��, kszta�ci kamienie... O! Ty - co si� w Dziejach zowiesz Er�, Gdzie za� ani historii zenit jest, Zwiesz si� razem: Duchem i Liter�, I "Consummatum est"... O! Ty - Doskona�e-wype�nienie, Jakikolwiek jest Tw�j, i gdzie?... znak... Czy w Fidiasu? Dawidzie? czy w Szopenie? Czy w Eschylesowej scenie?... Zawsze - zem�ci si� na tobie: BRAK!... - Pi�tnem globu tego - niedostatek: Dope�nienie?... go boli!... On - rozpoczyna� woli I woli wyrzuca� wci�� przed si� - zadatek! - K�os?... gdy dojrza� jak z�oty kometa, Ledwo �e go wiew ruszy, Deszcz pszenicznych ziarn pr�szy, Sama go doskona�o�� rozmieta... VIII Oto - patrz, Fryderyku!... to - Warszawa: Pod rozp�omienion� gwiazd� Dziwnie jaskrawa - - Patrz, organy u Fary; patrz! Twoje gniazdo: Owdzie - patrycjalne domy stare Jak Pospolita-rzecz, Bruki plac�w g�uche i szare, I Zygmuntowy w chmurze miecz. IX Patrz!... z zau�k�w w zau�ki Kaukaskie si� konie rw� Jak przed burz� jask�ki, Wy�migaj�c przed pu�ki, Po sto - po sto - - Gmach zaj�� si� ogniem, przygas� zn�w, Zap�on�� zn�w - - i oto - pod �cian� Widz� czo�a o�a�obionych wd�w Kolbami pchane - I zn�w widz�, acz dymem o�lepian, Jak przez ganku kolumny Sprz�t podobny do trumny Wyd�wigaj�... run��... run�� - Tw�j fortepian! X Ten!... co Polsk� g�osi�, od zenitu Wszechdoskona�o�ci Dziej�w Wzi�t�, hymnem zachwytu - - Polsk� - przemienionych ko�odziej�w; Ten sarn - run�� - na bruki z granitu! - I oto: jak zacna my�l cz�owieka, Poterany jest gniewami ludzi, Lub jak - od wieka Wiek�w - wszystko, co zbudzi! I - oto - jak cia�o Orfeja, Tysi�c Pasyj rozdziera go w cz�ci; A ka�da wyje: "Nie ja!... Nie ja" - z�bami chrz�cii -- Lecz Ty? - lecz ja? - uderzmy w s�dne pienie, Nawo�uj�c: �Ciesz si� p�ny wnuku!... J�k�y - g�uche kamienie: Idea� -- si�gn�� bruku" KONIEC

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!