6876

Szczegóły
Tytuł 6876
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

6876 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 6876 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 6876 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

6876 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

ARTUR DMOCHOWSKI WiETnam WOJNA BEZ Zwyci�sc�w WYDAWNICTWO "EUROPA" Mojej Matce KRAK�W 1991 CZ�� I Kl�SKA FRANCUZ�w Korzenie rewolucji "Nie ma nic cenniejszego nad niepodleg�o�� i wolno��." Ho Chi Minh Wiosn� 1954 roku �wiat w napi�ciu �ledzi� przebieg zmaga� pod Dien Bien Phu. Obl�one przez Wietnamezyk�w doborowe jednostki francuskiego kor- pusu ekspedycyjnego rozpaczliwie pr�bowa�y powstrzvma� nieprzyjaciela. Dobiega�o ko�ca blisko stuletnie panowanie Franeji nad Indochinami. Lecz kl�ska Francuz�w nie oznacza�a nadej�cia ery wolno�ci i pokoju. Na region ten pad� z�owrogi cie� ideologii, kt�rej widmo od wieku kr��y�o nad Europ� i �wiatem. Wietnam by� najwi�kszym z trzech kraj�w sk�adaj�cych si� na tak zwane francuskie Indochiny. Jego powierzchnia wynosi 330 tysi�cy km2, czyli nieco wi�cej ni� obszar Polski. Wietnam posiada niezwyk�y kszta�t: rozci�ga si� na d�ugo�ci 2000 km wygi�ty na kszta�t litery S. Jest przy tym niezwykle symetry- czny - w �rodku szeroki zaledwie na 47 km, na p�nocy i na po�udniu rozszerza si� odpowiednio do 500 i 300 km. Symetryczne ma tak�e ukszta�towanie powierzchni i rozmieszczenie ludno�ci: centrum kraju zajmuj� g�ry i wy�yny natomiast trzonami cz�ci p�nocnej i po�udniowej s� rozleg�e delty dw�ch rzek. Na po�udniu jest to delta pot�nego Mekongu, kt�ry toczy swe wody przez 4,5 tysi�ca km, a� z wy�yn Tybetu, a na p�nocy Rzeki Czerwonej. W delcie tej rzeki na obszarze stanowi�cym 10% P�nocnego Wietnamu znajduje si� a� 75% grunt�w uprawnych i mieszka 77% ludno�ci P�nocy. Powoduje to oczywi�cie ogromne zag�szezenie ludno�ci - od 500 do 1000 os�b na km2. Podobnie jest w delcie Mekongu. Historia Wietnamu liczy ponad dwa tysi�ce lat. Jest znana stosunkowo dobrze dzi�ki kronikom chi�skim, poniewa� przez wi�ksz� cz�E swych dzie- j�w kraj ten znajdowa� si� w orbicie wp�yw�w politycznych i kulturalnych Pa�stwa �rodka. Ju� w roku 111 przed Chr. plemiona wietnamskie znalaz�y si� pod panowaniem Chin. By�a to wysuni�ta najdalej na po�udnie prowineja __ 7 pa�stwa dynastii Han, Chi�czycy nazwali wi�c sw�j nowy nabytek Krajem Po�udnia. Pa�stwo �rodka rz�dzi�o Wietnamem ponad dziesi�� wiek�w. W roku 939, po serii powsta�, Wietnamezycy uzyskali niepodleg�o�E, ale chi�skie wp�ywy kulturalne by�y tak silne, �e ukszta�towa�y ca�� wietnamsk� kultur�, sztuk� i wizj� �wiata. Wietnamczycy przej�li te� z Chin struktur� pa�stwow�. Chi�ski by� do XIX wieku j�zykiem literackim Wietnamu. W wieku XIII jeden z w�adc�w ws�awi� si� odparciem trzech najazd�w Mongo��w, kt�rzy po podboju Chin chcieli rozszerzy� swe panowanie dalej na po�udnie. Wtedy w�a�nie po raz pierwszy Wietnamczycy zastosowali par- tyzanckie formy walki. Chi�ezyc,y ponownie zaj�li Kraj Po�udnia w roku 1406. Tym razem jednak rz�dzili tu du�o kr�cej. Ju� w 1418 roku wybuch�o powstanie i po dziesi�ciu latach walk musieli opu�ci� kraj wojowniczveh Viet�w. Tymezasem post�powa� powolny, systematyczny proces, kt�ry mia� dopro- wadziE do ukszta�towania dzisiejszego Wietnamu: trwaj�ca pi�� wiek�w eks- pansja Wietnamczyk�w z ich pierwotnej Ojczyzny, delty Rzeki Czerwonej, na po�udnie. W XIV w. dotarli do okolic dzisiejszego Da Nang. W XV w. zniszczyli stoj�ce im na drodze pa�stwo Cram�w, o ciekawej, zwi�zanej z hin- duska kulturze. W XVII i XVIII w. skolonizowali niemal dziewicze, rzadko zaludnione r�wniny delty Mekongu nale��ce do pa�stwa Khmer�w. R�wno- cze�nie z kolonizacj� po�udnia Wietnamczycy toczyli ci�g�e wojny ze swvmi s�siadami: Birm�, Laosem, Kambod�� i Tajami. Nie ustawa�y tak�e walki wewn�trzne - pomi�dzy feuda�ami oraz w�adcami P�nocy i Po�udnia. W XVII wieku przybyli do Wietnamu pierwsi misjonarze katoliccy. Chrzest przvj�o kilkaset tysi�cv ludzi. W niekt�rych regionach wie�e ko�cio- ��w sta�y si� r�wnie zwyk�ym widokiem, jak dachy buddyjskich pag�d. Stosu- nek w�adc�w do nowej religii by� zmienny - niekt�rzy j� tolerowali, inni prze�ladowali. W po�owie XIX wieku Wietnamem zainteresowali si� Francuzi. Kraj ten nie posiada� jednak zbyt wielu bogactw, tote� w Pary�u d�ugo wahano si� przed podj�ciem decyzji o podboju. W ko�cu w 1858 roku pod pretekstem ochrony misji, wykorzystuj�c we- wn�trzne wa�nie, francuska ekspedycja wojskowa zaj�a po�udniow� cz�� kraju. Wietnamczycy stawiali jednak twardo op�r, na zaj�tych ziemiach wy- wo�vwali powstania i w rezultacie podb�j ca�ego Wietnamu, pomimo przewa- gi technicznej agresor�w, trwa� a� 25 lat. Ho�, siedziba cesarzy Wietnamu, skapitulowa�o dopiero w 1883 r. Francuzom udzielali pomocy katolicy wiet- namscy, kt�rzy pracowali jako t�umacze i pe�nili szereg funkcji w s�u�bach pomocniczyeh. Represje,os�abi�y wi�c ich lojalno�E wobec w�asnego pa�stwa na tyle, i� sk�onni byli wsp�dzia�aE z kolonizatorami. P�niej katolicy, nieco wyobcowani z buddyjskiego w wi�kszo�ci spo�ecze�stwa, stanowili grup� stosunkowo blisko zwi�zan� z w�adzami kolonialnymi. Rz�dy francuskie, kt�re trwa�y niemal dziewi��dziesi�t lat, trudno oceni� w spos�b jednoznaczny. Mia�y swoje blaski i cienie. Tych drugich by�o chyba jednak wi�cej, przynajmniej zdaniem samych Wietnamczyk�w, kt�rzy a� 8 __ dziesi�� razy wywo�ywali zbrojne powstania. Najcz�ciej by�y to zreszt� lokal- ne, ch�opskie bunty o niewielkim zasi�gu, lecz ich cz�stotliwo�E �wiadczy o niezadowoleniu spo�ecze�stwa. ChoE wie� stanowi�a baz� powsta�, ieh kie- rownictwo obejmowali zwykle feuda�owie, mandaryni, inteligenci lub miesz- czanie, co dowodzi, �e Francuzi wzbudzali niech�E w niemal wszystkich kr�gach spo�ecznych. Jakie by�y �r�d�a nastroj�w opozycyjnych? Francuzi podzielili Wietna#n na trzy cz�ci: po�udniow� nazwali Kochin- chin�, �rodkow� Annamem, a p�nocn� Tonkinem. Pragn�li wykorzystaE brak silnej tradycji jedno�ci Wietnamu i u�atwiE sobie rz�dzenie krajem. Aby zatrze� �lady przesz�o�ci starali si� nawet wymazaE z pami�ci narodu sam� nazw� Wietnam - Wietnamezyk�w okre�lali mianem "Annamit�w". Sztu- czny podzia� kraju nie by� popularny - rani� uczucia patriotyczne, utrudnia� komunikacj�, handel i rozw�j gospodarezy. Francuzi zachowali cz�ciowo dawn� administracj�, kt�ra opiera�a si�- zgodnie z chi�skitn pierwowzorem - na mandarvnach. Byli to urz�dnicy rekrutowani na podstawie oficjalnych, cesarskich egzamin�w. Pierwszy taki cgzamin odby� si� w roku ll775, ostatni - w 1919. Po francuskim podboj u znaczna cz�� mandarvn�w odmc5wi�a wsp�prac,y z nowvmi w�ad7.ami, wskutek czego Francuzi musieli tworzv� kolonialn� administracj� od podstaw. Uda�o si� im natomiast utrzyma� - pozorn� przynajmniej - ci�g�o�� najwyiszych w�adz: pod ich kuratel� funkejonowa� dw�r cesarski Annamu oraz dwory kr�l�w Laosu i Kambod�y. Dawni w�adcy, pozbawieni faktycznego wptywu politycznego, godzili si� na pe�nienie roli figurant�w, w zamian za mo�liwo�E podtrzymywania tradycji kulturalnych, kt�rych o�rodkami by�v dworv. Niekt�rzy cesarze podejm� pr�by zrzucenia kolonialnego'jarzma (powstanie Ham Nghi 1883-88, spisek Duy Tana- 1916), lecz po pora�kach zostan� zast�pieni przezw pe�ni pos�uszne Francu- zom marionetki. W miar� up�yHu lat Francuzi starali si� administracj� centralizowaE i upo- dabniaE do tej, kt�r� znali z metropolii. Powsta�a w�wezas sytuacja, kt�ra dla wi�kszo�ci Wietnamczyk�w oznacza�a za�amanie tradycyjnego systemu spo- �ecznego. Skutki mia�y byE - tak�e dla Francuz�w - katastrofalne. Pierwszy cywilny gubernator Indochin, de Villers, przewidywa� je ju� w 1885 roku: "Zniszczyli�my przesz�o�E, a miejsca jej nic nie zaj�o. Stoimy w przededniu rewolucji spo�ecznej, kt�ra zacz�a si� podczas podboju".1 Trudno wydaE jednoznaezny s�d na temat dzia�alno�ci gospodarezej Fran- cuz�w. Wietnam nie nale�y do kraj�w hojnie obdarzonych przez natur�. W skali �wiatowej liczv si� w�a�ciwie tylko jako producent ry�u i kauczuku naturalnego oraz posiadacz z�� w�gla kamiennego. Francuzi kierowali si� w sprawach gospodarezych g��wnie w�asnymi interesami, ale przvznaE trzeba, �e kolonia niema�o przy okazji skorzysta�a. Inwestyeje francuskie w Indochi- nach do roku 1939 wynios�y ��cznie 4,7 miliarda frank�w. W�adze kolonialne dba�y o rozbudow� infrastruktury: dr�g, kana��w i kolei. Na P�nocy zacz�� tworzyE si� przemys�, a Po�udnie sta�o si� znacz�cym eksporterem ry�u i kauczuku. Intensywna r#,budowa gospodarki Wietnamu przynosi�a korzy�ci 9 jednym warstwom spo�ecze�stwa, a zubo�enie innym: rozw�j infrastruktury by� przecie� finansowany przez podatnik�w wietnamskich. Sytuacj� ekono- miczn� Kraju Po�udnia pod rz�dami francuskimi najlepiej charakteryzuje spo�yeie ry�u, kt�ry by� i jest nie tylko podstaw� wy�ywienia Wietnamezyk�w, lecz wr�cz nieod��cznym elementem ich cywilizacji. Wystarezy zauwa�yC, �e w czasie swej w�dr�wki na po�udnie zajmowali wy��cznie te ziemie, kt�re nadawa�y si� do jego uprawv, pozostawiaj�c gbry i wy�yny innym plemionom. W roku 1900 statystyczny Wietnamezyk spo�y� 262 kg rv�u, w 1913 - 226 kg, a w 1937 ju� tylko 182 kg. Korzenie konfliktu francusko-wietnamskiego tkwi�y wi�c nie tylko w po- lityce, ale i w gospodarce. A jak by�o z kultur�? Jak Francuzi potrafili znale�C si� w roli krzewicieli cvwilizacji �aci�skiej? Mieli przecie� pod swymi rz�dami nar�d o historii niemal tak starej, jak ich w�asna, nar�d pami�taj�cy o tym, �e dwukrotnie pokona� Chiny. Nar�d dumny ze swvch tradycji i przvwi�zany do w�asnej kultun#. Francuzi nie byliby jednak kolonialistami, gdyby nie mieli przekonania u w�asnej uv�szo�ci. Zderzenie tych dw�ch postaw musia�o prowadzi� do kontliktu. Wietnamski dzia�acz w 1909 roku tak opisvwa� odezucia swoich rodakciw: "W waszveh oczach jeste�my dzikusami, t�pymi brutalami, niczdolnymi rozr�nia� dobro i z�o.... Gdy rozwa�amy wieczorem wszvstkic poni�enia, jakie musieli#my przecierpieE w ci�gu dnia, uczucie smutku i wstydu nape�nia naszc serc;a. UchHyceni w trvbv maszyny, kt�ra poch�ania nasz� energi�, jeste�my doprowadzeni do niemocy." A mali Wiet- namezycv uczvli si� historii z podr�cznika, kt�iy twierdzi�, �e "Galowie, nasi przodkowie", byli wvsokimi blondynami i mieli niebieskie oczy... W latach 1905-1930 nastroje opozycvjne w Wietnamie wci�� nasila�y si� i stopniowo krvstalizowa�v w #owoczesnych ruchach politycznych. Francuzi pr�bowali temu przreciwdzia�aE: utworzono samorz�d lokalny pochodz#cy z wv- bor�w, administracja zaj�a si� kultur� Indochin np. tworz�c Instytut Studi�w Wsehodnich. Tarcia by�v ostrzejsze na P�nocy, w Tonkinie, gdzie powstawa- niu przemys�u towarzvszv�v zjawiska charakterystyczne dla pocz�tk�w indu- strializacji. Konflikt klasowy mi�dzy proletariatem i kapitalistami na�o�y� si� tutaj na narodowy - Francuzi byli w�a�aaelami niemal wszvstkich fabiyk i ko- palni. W Kochinehinie natomiast nastroje by�v spokojniejsze, gdy� znaczne obszary �yznych i s�abo zagospodarowanyh ziem umo�liwia�y tworzenie plan- tacji k�lonialnych bez wi�kszej szkody dla interes�w Wietnamczyk�w. Z pocz�tkiem XX wieku na scenie politycznej zacz�li pojawia� si� m�odzi ludzie, wykszta�ceni w Pary�u, Tokio lub francuskich szko�ach w Wietnamie. By�a to grupa dla w�adz kolonialnych potencjalnie bardzo niebezpieczna: zapoznali si� oni z osi�gni�ciami my�li zachodniej, a jednocze�nie pozostali wierni rodzimej tradycji. Poza tym, choC wykszta�conych Wietnamczyk�w by�o niewielu, to i tak brakowa�o dla nich pracy. Ci w�a�nie ludzie zacz�li tworzy� nowe ruchy polityczne, kt�re mia�y wp�yn�C na histori� Wietnamu: nurt narodowo-niepodleg�o�ciowy i komunistyczny. Wietnamskie partie narodowe okre�lane s� w wi�kszo�ci opracowa� mia- nem "nacjonalistycznych". Poniewa� jednak w j�zyku polskim termin ten posiada pejoratywny wyd�wi�k, lepiej u�ywaE nazwy "narodowe" lub "nie- podleg�o�ciowe", gdy� taki by� ich g��wny cel. Proces powstawania nowoczesnych partii rozpocz�� si� w Wietnamie po roku 1905. Pokonanie przez Japoni� Rosji, pa�stwa postrzeganego w Azji jako europejskie, obudzi�o w narodach pozbawionych przez Europejezyk�w samodzielno�ci nadziej� na zrzucenie obcego panowania. Kolejnym bod�cem dla narodowc�w wietnamskich by�a o�ywiona dzia�alno�E Kuomintangu w Chinach w latach dwudziestych. W roku 1927 powsta� jego wietnamski odpo- wiednik Viet-Nam Quoc Dan Dang (VNQDD) - Wietnamska Partia Naro- dowa. Jej za�oiycielem by� nauczyciel Nguyen Thai Hoc, a skupia�a przede wszvstkim inteligenej�, rzemie�lnik�w i student�w. Celem stronnietwa by�o zrzucenie panowania francuskiego i utworzenie niepodleg�ej, nowoczesnej republiki. VNQDD by�a w latach dwudziestyeh najwi�ksz� i najaktvwniejsz� parti� wietnam�ka. W lutym 1930 roku doprowadzi�a ona do wvbuchu po- wstania, kt�re obj�o ca�a P�noc, ale Francuzi zd�awili je, a okrutne represje sparali�owa�v ruch niepodleg�o�ciowy. Zgin�li czo�owi przvw�dcy partii z Nguycnem Thai Iioc, a w sicrpniu 1930 r. Francuzi aresztowali i rozstrzelali nowe kierownictwo. W sumie w latach 1930-1931 #mier� ponios�o kilka tysi�cv Wictnamezvk�w, a 50 tys. znalaz�o si� w wi�zieniach. Dzia�acze, kt�rzy prze�vli powstanie i unikn�li aresztowania wvemigrowali do Chin. Ruch narodowv nigdy ju� nie odzvska� poprzedniego znaczenia. Po roku 1930 nast�pi� okres znacznej liberalizacji politycznej: Francuzom najwvra�niej zale�a�o na spac,yfikowaniu nastroj�w. Oficjalnie zacz�o dzia�aC wiele, w wi�kszo�ci bardzo ma�ych partii - od prawicowych po trockist�w. Tworzono pajr�niejsze rady konsultacvjne i doradeze. Francuzom uda�o si� zahamowa� narastajac� wrogo�E tylko cz�#ciowo, gdy� nie znik�y podstawowe �r�d�a konfliktu: brak niepodleg�o�ci Wietnamu, ubo�enie spo�ecze�stwa i wy- obcowanie w�adz kolonialnych reprezentuj�cych interesy metropolii, a nie narodu. Co wi�cej, wci�� pog��bia� si� kryzys spo�eczny zauwa�ony ju� w 1885 r. przez gubernatora de Villersa. W latach 30-tych mo�na wr�cz m�wiC o rozpadzie tradycyjnego spo�ecze�stwa wietnamskiego, kt�ry dokonywa� si� pod przykrywk� pozornie stabilnych struktur w�adzy kolonialnej. Podstawow� struktur� spo�ecze�stwa wietnamskiego by�a w�wczas wie�, gdzie mieszka�o ponad 95% ludno�ci. Zreszt� i dzi� jeszeze 80% Wietnam- czyk�w stanowi� ch�opi. Ka�da osada by�a niemal ca�kowicie samowystarezal- n�, autonomiczn� wsp�lnot�, rz�dz�c� si� wed�ug przekazanych przez trady- cj� praw. Je�li wioski te por�wnaliby�my do cegie�, to mo�na powiedzieE, �e Wietnam przypomina� dom zbudowany z tysi�cy ma�ych cegie�ek. W�adza centralna, cesarska czy kolonialna, z rzadka tylko dawa�a o sobie znaE przy okazji poboru do wojska, organizowania robbt publicznych przy systemie nawadniaj�cym albo zbieraj�c podatki. Poza tym wiosk� rz�dzi�y w�adze wybierane przez mieszka�c�w: w�jt i rada. Spoiwo ca�ej struktury spo�ecznej stanowi�a tradycja oparta g��wnie na nauce Konfucjusza. Konfucjanizm od XV wieku stanowi� oficjaln� ideologi� Wietnamu, a jego wp�yw na spo�ecze�stwo trudno przeceniC. Nauka chi�skiego m�drca ufor- 10 I 11 mowa�a moralno�E, obyczaje, kultur� Wietnamu, kszta�towa�a stosunki ro- dzinne, mi�dzyludzkie i spo�eczne. Konfucjusz twierdzi�, i� cz�owiek powinien s�u�yE w�adzy, szanowaE rodzi- c�w, rozs�dnie gospodarzyE i wsp�dzia�aE w rozwoju ojczyzny. Podkre�la� rol� hierarehii i autorytetu w rodzinie i w spo�ecze�stwie, kt�re mia�y byE podobnie zbudowane i oparte na pos�usze�stwie oraz szacunku dla w�adzy. Konfucjanizm by� przedewszystkim filozofi� spo�ecze�stwa ijego organizacji. Nie przywi�zywa� wi�kszej wagi do odr�bno�ci i samodzielno�ci osoby. Cz�o- wiek mia� si� realizowaE lojalnie wype�niaj�c powinno�ci spo�eezne. �ycie wietnamskiej wioski by�o w znacznej mierze odbiciem konfucja�- skiej wizji #wiata, kt�ra ustala�a podzia� r�l i obowi�zk�w, zapewnia�a spraw- ne funejonowanie ca�ej wsp�lnoty. Przybycie Francuz�w ju� przez sam fakt zmiany najwy�szej w�adzv i cz�tci lokalnej administracji zachwia�o tym systc- mem. A gdy w miar� up�vwu c#asu w�adze zaez�v ingerowaE w wvbon, samorzad�w wiejskich i narzuea� nowe 7asadv dzia�ania, to by�o to uderzenie w fundamenty spo�ecze�stwa. Budowana przez wieki zawi�a, ale zrozumia�a dla ##,i�kszo�ci konstrukeja zacz�a si� waliE. Jej podstawowv element, wspc5l- nota wicjska, w kt�rej istnia�v rozmaite formv w7.ajemnej pomocv, opieki nad ubogimi, rozstrzvgania konflikt�w czv prowadzenia wsp�lnych przedsi�wzi��, wsp�lnota, w kt�rej ka�dy cz�onek mia� swoje miejsce i kt�ra zapewnia�a mu poczucic bezpiecze�slwa, rozpad�a si�. Ubogich pozostawiono w�asnemu losuwi, a samorz�d wiejski i 7.amo�niejsi ch�opi zacz�li przedk�adaE w�asne interesy nad obowi�zki wobec wsp�lnoty. W latach trzvdziestych rozpad spo�ecze�stwa zwr�ci� uwag� w�adz francuskich. Odnotowa�v one w�wezas niepokoj�c,w wzrost liczby bezdomnych, �ebrak�w i prostytutek. VNQDD i inne stronnictwa niepodleg�o�ciowe nie posiada�v programu reform spo�ecznych. D��v�v do suwerenno�ci Wietnamu, a problemy wewn�- trzne pozostawia�v do rozwi�zania w przysz�o�ci. Podobnego b��du nie mogli pope�ni� i nie pope�nili komuni�ci: spadkobiercy Lenina doskonalewiedzieli, �e je�li chce si� zdobyE w�adz�, to nale�y wykorzystaE wszystkie mo�liwe do wykorzystania si�v spo�ecznego niezadowolenia. Marksizm w r�nych odmianach pojawi� si� w Indochinach na pocz�tku dwudziestego wieku. M�odzi Wietnamezycy zara�ali si� now� ideologi� prze- wa�nie podezas studi�w we Franeji. W styczniu 1930 roku spotkali si� w Hong-Kongu przedstawiciele kilku grupek marksistowskich. Spotkanie zor- ganizowal przedstawiciel Mi�dzyliarod�wki Komunistycznej na Wsehodni� Azj�, a jego celem by�o utworzenie Komunistycznej Partii Indochin (KPI). �w przedstawiciel Kominternu by� Wietnamczykiem i choE opu�ci� ojezyzn� dwadzie�cia lat weze�niej, to on w�a#nie zosta� przewodnicz�cym nowej partii. By� ju� w tym czasie do�wiadezonym politykiem, ale �wiat us�ysza� o nim dopiero po kilkunastu latach. Jeszcze p�niej jego imi�, a w�a�ciwie pseudo- nim, sta�o si� tak s�awne, �e wymawiano je jednym tehem obok Lenina i Mao Tse-tunga, a jego otaczana ju� za �ycia legend� postaE sta�a si� dla lewicy symbolem bojownika o wolno�E. Ho Chi Minh - "Ten, kt�ry w�nosi �wiat�o" - nazywa� si� naprawd� Nguyen That Thanh. Urodzony w rodzinie niezamo�nego mandaiyna w roku 1890, opu�ci� Wietnam w wieku 20 lat. Przebywaj�c w Londynie, Nowym Jorku i Paty�u ima� si� r�nych prac: by� m.in. marynarzem, ogrodnikiem i ku- charzem w restauracji. W 1919 roku wst�pi� do Francuskiej Partii Socjalisty- cznej, a gdy w rok p�niej nast�pi� w niej roz�am znalaz� si� w grupie dzia�aczy, kt�rzy za�o�yli Francusk� Parti� Komunistyczn�. Ho sta� si� jej ekspertem do spraw kolonialnych i w tej roli je�dzi� po ca�ej Europie. Pomaga� mu w�wezas Jean Longuet, zi�E Karola Marksa. W 1922 r. partia oddelegowa�a Ho do centrali Mi�dzynarod�wki w Moskwie. Przez trzy lata studiowa� w ojezy�nie �wiatowego proletariatu doktryn� i techniki komupizmu. Nale�a� chyba do najbardziej zaufanych dzia�aczy, gdy� dost�pi� zaszczvtu osobistego poznania Lenina. W roku 1925, ju� jako agent Kominternu, pojawi� si� w Chinaeh. Formal- nie by� pracownikiem konsulatu sowieckiego w Kantonie, a nast�pnie dyre- ktorem biura Mi�dzvnarod�wki Komunistycznej w Szanghaju - centrali Kominternu na Azj�. Do wvbuchu II wojny �wiatowej podr�owa� wci�� po Azji Wsehodnicj w celu, jak si� mo�na domv�la�, tworzenia i usprawniania siatki komunistycznej. Rozw�j partii w Wietnamie u�atwi�o kilka cn#nnik�w. Jej potenejalni konkurenci, narodowc,v, byli zdruzgotani po nieudanvm powstaniu. Gdy w�a- dze kolonialne pr�bowa�y represjonowaE komunist�w, ujmowa�a si� za nimi francuska kompartia. Okresem niezwykle dla nich sprzvjaj�cym by�y lata 1936-39, kiedy w Pary�u dominowa� Front Ludowv. W Wietnamie og�oszono w�wezas amnesti�, komuni�ei za�o�yli wiele fasadowveh organizacji i dzia�ali niemal zupe�nie jawnie. Gdy marsza�ek Petain skapitulowa� przed Hitlerem wi�kszo�� administra- cji kolonialnej opowiedzia�a si� po jego stronie, a faktyczn� kontrol� nad Indochinami obj�li Japo�czycy. Prowadzili oni w�asn� polityk�, kt�ra Fran- cuzom nie by�a bynajmniej na r�k�. Propaganda japo�ska, tym skuteczniejsza, �e poparta sukcesami, militarnymi, budzi�a w�r�d Wietnamezyk�w emocje nacjonalistyczne (lansowali np. has�o "Azja dla Azjat�w"). Japo�ezycy przy- mykali te� oczv na dzia�alno�E grup antyfrancuskich. Stan swego rodzaju dwuw�adzv francusko-japo�skiej trwa� bez wi�kszych zmian do ko�cowych miesi�cy wojny, do marca 1945 r. Tymezasem przyw�dcy komunistyczni budowali w ukryciu now� si�� poli- tyczn�, kt�ra mia�a zmieniE bieg historii w tej cz�ci �wiata. W niedost�pnych g�rach na p�nocy kraju, przy granicy z Chinami, Ho z towarzyszami rozpo- cz�� organizowanie partyzantki. Komuni�ci nastawili si� na walk� d�ugofalo- w�. Skoncentrowali si� na dzia�aniach organizacyjnych i propagandowych, ograniczaj�c walk� zbrojn� do niezb�dnej samoobrony. Rozpocz�li od za�o- �enia czego�, co w komunistycznej socjotechnice nosi�o nazw� "frontu naro- dowego". Vietnam Doc-Lap Dong-Minh, w skr�cie Viet-Minh, oznacza Lig� Nie- podleg�o�ci Wietnamu. Z pozoru nie by�a to organizacja komunistyczna, lecz niepodleg�o�ciowa i demokratyczna. Zadaniem Viet-Minhu by�o przyci�gni�- 12 13 cie jak najszerszych warstw spo�ecze�stwa przy pomocy odpowiedniej kombinacji dw�ch ezynnik�w: z jednej strony programu i propagandy, z drugiej - przymusu i zastraszenia. Czyli stara jak �wiat metoda kija i marehewki, tyle, �e doprowadzona niemal do perfekeji przez komunist�w pocz�wszy od Lenina. Podstaw� sukcesu by� program. ��da� przede wszystkim niepodleg�o�ci dla Wietnamu, kt�ry mia� by� niezale�n� republik� demokratyczn�, a jego oby- watele mieli cieszv� si� pe�nia swob�d politycznych i praw cz�owieka. Z po- stulat�w spo�ecznych najwa�niejsze dotyezy�y rolnictwa: Viet-Minh obiecv- wa� obni�enie c?vnsz�w za dzier�awion� przez ch�op�w ziemi� oraz kon- fiskat� i podzia� w�asno�ci Francuz�w i "zdrajc�w" wietnamskich. Mowa te� by�a o uprzemys�owieniu kraju, powszechnych ubezpieczeniach spo�ecznych i r�wnouprawnicniu mniejszo�ci etnicznych. Bez trudu mo�na udowodniE, i� wickszo�� postulat�w zosta�a wvsuni�ta wv�acznie w celu zvskania popu- larno�ci, ukrvcia faktveznveh cel�w kieruja<-veh Viet-Minhem komunist�w i wprowadzenia w h�ad spolecze�stwa wictnamskicgo. W ca�vm programie nie pojaN�a si� na pr##k�ad ani razu s�owo scxjalirm (nic mc5,##i�c o komunizmie). Nic ma te� w nim jakicjkolwick wzmianki o rzeczw_ vistveh celach KP1: upa�- stwowieniu przemvs�u, kolektvwizacji rolnictwa i stworzeniu monopartyj- ne#o pa�stwa komanistycznego. Program spe�ni� swoje zadanie. Patriolycznie nastawiona m�odzie� poci�- ga�o haslu bezkompromisowej walki o niepodleg�o�E. Inteligeneja popiera�a I.amiar utworzenia demokratycznego, liberalnego pa�stwa. Ale najwi�ksze znaczenie mia�v bez watpienia postulaty dotyczacc wsi, gdy� obiecywa�y po- praw� losu najliczniejszej warstwie narodu. Si�v Viet-Minhu ros�y nieustannie. W 1941 roku posiada� 1000 cz�onk�w. Rok p�niej - trzvkrotnie wi�cej, a w 1943 ju� 5,5 tysi�ca zwolennik�w. Na pocz�tku wojny zdo�a� utworzyE tylko jedn� tzw. "wolna stref�" w g�rzystym rejonie Viet Bac przy granicy chi�skiej, a w 1945 roku kontrolowa� ju� kilka rejon�w, w r�nych cz�ciach kraju, zamieszkiwanych przez oko�o milion os�b. Do roku 1945 wi�kszo�E Viet-Minhowc�w nale�a�a r�wnocze�nie do KPI. Wstapienie do partu oznacza�o wy�szy stopie� wtajemniczenia: dowiadywali si� w�wezas, �e program Viet-Minhu jest zaledwie prologiem, �e po "rewo- lucji narodowej z udzia�em ch�op�w i bur�uazji" nast�pi� kolejne etapy, kt�re krok po kroku b�da zbli�a� spo�ecze�stwo do stanu docelowego - do komu- nizmu. Wietnamska odmiana marksizmu-leninizmu, kt�rej uczono nowych adep- t�w w niedost�pnej d�ungli Viet Bacu, posiada�a pewne spec,yficzne cechy. Ideologi� komunistyczn� w og�lno�ei cechowa� charakterystyczny, moralizu- j�cy ton i manichejskie widzenie �wiata - postrzeganie przeeiwnika jako �r�d�a lub narz�dzia ska�onego z�em i uto�samianie w�asnych zamierze� z absolutnym dobrem. U komunist�w wietnamskich uderza jednak bezustanne u�ywanie ocen etycznych. We wszystkich o�wiadezeniach i dokumentach partyjnych do z�udzenia powtarzaj� si� wci�� te same okre�lenia: "s�uszno�E" dzia�afi partii, jej "w�a�ciw�" postaw� etyczn� i polityk� przeciwstawia si� bez przerwy okrucie�stwu, niesprawiedliwo�ci i egoizmowi przeciwnik�w (Fran- cuz�w, Amerykan�w oraz wietnamskich "s�ugus�w" jednych i drugich). To # moralizatorstwo mo�na chyba �atwo wyprowadziE z tradycji konfucja�skiej, w kt�rej etyka spo�eczna by�a podkre�lona wyj�tkowo mocno. W nauce Konfucjusza mia�y swe �r�d�o tak�e sta�e ataki partii na indywi- dualizm. Komuni�ci wprawdzie byli z samej natury swej doktryny wrogami autonomii jednostki, lecz Wietnamezycy stawiali ten problem szezeg�lnie ostro. Ho Chi Minh widzia� w nim g��wne zagro�enie dla partii: "Najgorsz� # i najgro�niejsz� spu�cizna dawnego spo�ecze�stwa jest indywidualizm. Indy- widualizm przeciwstawia si� moral'no�ci rewolucyjnej. Nawet najmniejsze , jego zarodki rozwijaj� si� przy pierwszej sposobno�ci... Indvwidualizm jest czvm� bardzo fa�szvwvm i przewrotnym: zr�cznie sprowadza na z�a drog�".3 Wietnamezvk slvszv w s�ovrach Ho znane mu i bliskie echa nauki Konfucjus7.a. Zadziwiajaco d�uga jes1 lista podobie�stw ohu doktrvn. W obu, jak pisze Frances FitzGerald, "pa�stwo mia�o bv� monolitem. Nie r c p r e z e n t o w a- # � o ludu - b y � o ludem w symboliczny spos�b. Dla komunizmu i konfucja- nizmu spo�ecze�stwo kroczv�o po drodze, kt�ra nic mia�a ko�ca, lecz prowa- dzi�a wci�� do stanu spo�ecznej harmonii tak doskona�ej, �e pa�stwo prze- stawa�o by� potrzeMne".a Tak�c styl or#anizowania si� i sprawowania w�adzy I przez komunist�w (hierarehicznv, clitarny, zdyscyplinowany) dawa� si� �atwo pogodziE z tradycja konfucja�ska. Jedyn� powa�niejsz� r�nica by�v pogl�dy i na przesz�o�E. W konfucjanizmie �wiat przodk�w by� wzorem i �r�d�em m�dro�ci, marksizm natomiast odrzuca� tradycj� i wierzy� w post�p. W Wietnamie komunizm trafi� wi�c na niezwykle podatny grunt. Prze- �vwaj�cemu g��boki kryzys strukturalny spo�ecze�stwu komuni�ci oferowali nowy �ad, stworzenie nowveh wi�zi i zast�pienie rozpadaj�c.ych si� hierarehii konfucja�skich - hierarehiami opartymi na nowych zasadaeh. Gdy w indochi�skich d�unglach, ukryci za narodowo-demokratyczn� fasa- d� Viet-Minhu, komuni�ci budowali sw� si��, zmagania II wojny �wiatowej zbli�a�y si� powoli do ko�ca. Zmiana sytuacji w Europie sprawi�a, �e Japo�- czycy nie mogli ju� ufaE Francuzom, kt�rzyw ka�dej chwili gotowi byli przej�� na stron� zwyci�skich aliant�w. 9 marca 1945 r. wojska francuskie w Indochi- # nach zosta�y rozbrojone i Japo�ezyey przej�li bezpo�redni� kontrol�. Pr�bo- wali zorganizowaE pod swym zwierzehnictwem rz�d Wietnamu, ale dni ich ; panowania tak�e by�y ju� policzone. Przed kapitulacj� zd��yli jednak zach�ciE wietnamskiego cesarza Bao Daja do og�oszenia zniesienia protektoratu Fran- cji nad Wietnamem. Powsta� r�wnie� rz�d oparty na niepodleg�o�ciowej partii Dai Viet - Wielkiego Wietnamu, kt�ra na pocz�tku wojny od�ama�a si� od VNQDD. Rz�d ten zdo�a� zyskaE pewn� popularno�E dzi�ki kilku symbolicz- nym posuni�ciom, lecz nie zd��y� stworzyE realnej si�y. Proklamowa� np. zjednoczenie trzech cz�ci, na kt�re Francuzi podzielili kraj, przyj�� narodo- w� tlag� (trzy poziome czerwone pasy na ��tym tle) oraz hymn. Rz�d Dai Viet�w istnia� zaledwie kilka miesi�cy, bowiem gdy 15 sierpnia skapitulowa�a Japonia, w�adz� przej�� Viet-Minh wspierany przez... Stany 14 15 Zjednoczone. Jak dosz�o do tej zadziwiaj�cej, zw�aszcza w �wietle p�niej- szych wydarze�, wsp�pracy? Po rozbrojeniu Francuz�w komuni�ci zintensy- fikowali przygotowania do przej�cia w�adzy. Pora�ki Japo�czyk�w wyra�nie wskazywa�y, �e nie b�d� rz�dziE d�ugo, a spo�ecze�stwo, kt�re widzia�o, z jak� �atwo�ci� prys�a w�adza kolonizator�w i kt�re pomaga�o nawet ich rozbrajaE by�o coraz bardziej wzburzone. W decyduj�cym momencie, w sierpniu 1945 roku, Ho Chi Minh mia� pod swymi rozkazami niewielk�, lecz liez�c� si� si�� - pi�E tysi�cy uzbrojonych ludzi. Uzbrojonych, dodajmy, przez Ame- rykan�w. Pierwsze dzia�ania USA w Wietnamie nie mia�y wiele wsp�lnego z obra- zem, kt�rv tak natarezvwie przvehodzi na my#l, gdy wspominamy obecno�E Amerykan�w w Indochinach. W kwietniu 1945 roku w zakurzonej, ubogiej, wiejskiej herbaciarni, w i#ddalonym od evwilizacji k�cie Tonkinu spotka�o si� dw�ch ludzi: Wietnamervk i Amerykanin. Amerykaninem by� major Arehi- medes Patti, przerzuconv do Wietnamu z 7adaniem zorganizowania dvwersji na ty�ach Japo�ezv_ k�w. Wietnamert#k, z kt�rym skontaktowano Pattie#o, mia� byE dow�dc� partvzanekim, alc zupe�nie na takiego nie wvgl�da�. Ow chudy, zgarbionv, starszv cz�o##,iek z rzadka br�dk�, ubrany w workowate spodnie podtrzvmvwanc sznurkicm i s�omiane sanda�v, pos�ugiwa� si� dosko- na�a angiclszezvzp�. Powita� amervka�skicgo �o�nierza s�owami: "Welcome, ni## #o#dfriend". Patti wiedzia� z danych wvwiadu, �e Ho Chi Minh, bo o nim oczvwi#cic mowa, by� agentem Kominternu i liderem indochi�skich komuni- st�w. Nic przeszkodzilo to jednak w nawi�zaniu �cis�ej wsp�pracy, gdy� obie strony mia�v wsp�lnego przeciwnika - Japo�czyk�w. Zawarto wi�c umow�, na podstawie kt�rej Viet-Minh dostarc7.a� przewodnik�w i sehronienia dla amervka�skich grup wvwiadowezvch i dvwersyjnych. W zamian Stany Zjed- noczone uzbroi�y part#7ant�w Ho Chi Minha, przekazuj�c im oko�o 5 tysi�cy sztuk broni. Pomoc amervka�ska nie tylko umo�liwi�a Viet-Minhowi nasile- nie atak�w na posterunki japo�skie i rozszerzenie kontrolowanych przeze� obszar�w. Wsp�praca, a czasem nawet wsp�lne z Amerykanami akeje zbroj- ne mia�y niebagatelny wp�yw psychologiczny: znaczna cz�E spo�ecze�stwa wietnamskiego zacz�a uwa�aE, i� Viet-Minh cieszy si� poparciem aliant�w. Patti i Ho spotkali si� ostatniego dnia kwietnia 1945 r. Dok�adnie w trzy- dzie�ci lat p�niej, 30 kwietnia 1975, ostatni ameryka�scy �o�nierze zostali ewakuowani z dachu ambasady USAw Sajgonie. W mi�dzyczasie 2,8 miliona �o�nierzy Stan�w Zjednoczonych pod��y�o w �lad za majorem Pattim, 57 tysi�cy spo�r�d nich straci�o �ycie, zgin�o oko�o dwa miliony Wietnamezy- k�w. Czy tej tragedii nie mo�na by�o unikn�E? Co sprawi�o, �e ci, kt�rzy w 1945 roku byli sojusznikami, starli si� potem w �miertelnej walce? �r�d�a po�niejszego konfliktu istnia�y od samego pocz�tku. Na ich �lad naprowadza np. kr�tki fragment wspomnie� gen. Giapa, prawej r�ki Ho Chi Minha: ".. pewien ameryka�ski oficer nazwiskiem Patti z niejasnych dla nas powod�w okazywa� sympati� dla walki Viet-Minhu z Japo�czykami".5 W or- todoksyjnie marksistowskim sposobie my#lenia Giapa nie mie�ci�o si�, �e major "imperialistycznej" armii mo�e sprzyjaE ruchowi niepodleg�o�ciowe- mu. Tymczasem w rzeczywisto�ci stanowisko USA by�o bardzo bliskie anty- kolonialnym postulatom Viet-Minhu. Ju� w Karcie Atlantyckiej og�oszonej w sierpniu 1941 r. znalaz� si� dzi�ki prezydentowi F.D. Rooseveltowi pnssus o prawie wszystkich� narod�w do suwerenno�ci. �e nie by�y to dla niego tylko puste s�owa, �wiadezy wiele innych jego wypowiedzi i konkretnych krok�w. Roosevelt by� wyrazicielem silnej ameryka�skiej tradycji antykolonialnej - w ko�cu to Stany Zjedno- czone by�y pierwsz� koloni� w #wiecie, kt�ra zdoby�a niepodleg�o#E. * Amery- kanie przeciwstawiali si� strefom wp�vw�w r�wnie� z bardziej przvziemnych powod�w: zale�a�o im na wolno#ci handlu i swobodac# ekonomicznych, kt�re nie daw,a�v si� pogodziE z systemem kolonialnym. Roosevelt pisa� w li�eie do brvtyjskiego ministra spraw zagranicznych w 1944 r.: "lndochiny nie powinny wr�ci� do Franeji.... Franeja wvzvskiwa�a je przez sto lat. Narody Indochin zas�ueuj� na lepszv los".#i Stanowisko amervka�skie bv�o u,i�c jednoznaczne. W marcu '45. gdv Francuzi prc5bowali walezvE z rozbrajaj�c.##mi ich Japo�ezv- kami, USA ndmc5,vi�V# udziclenia im wsparcia. Wietnam, kt�rv znajdowa� si� dot�d na uboczu wielkiej polityki, sta� sie miejsecm, gdzie star�vsi� interesy Franeji, USA, Chin (u,�wezas jeszeze Czang Kaj-szeka) i Wiclkicj Bn,tanii. Wa�kie decvzje zapad�v na konfereneji "wiel- kicj tr�jki#' w Poczdamie, gdzie podzielono Wictnam na d###ie strefy. Za cz�t� kraju na p�noc ud 16 r�wnole�nika mia�v by� odpow,icdzialne Chiny, za cz�#E po�udniowa Anglic.y. Tym samym Franej� pozbawiono (g��wnie z powodu stanowiska Roosevelta) kontroli nad jej by�a koloni�. Na prze�omic sierpnia i wrze�nia 1945 P�noc 7.aj�o dwie�cie tysi�cy Chi�ezvk�w Czang Kaj-szeka, kt�rzv mieli przvj�E kapitulacj� Japo�ezyk�w. Na Po�udnie przvbvli z tym samym zadaniem Brytyjezyc.y. Ho Chi Minh proklamowa� utworzenie tzw. "Demokratycznej Republiki Wietnamu", ale jego rz�d nie posiada� uznania mi�dzvnarodowego. W kraju znajdowa�o si� w dodatku sze��dziesi�t tysi�cv Japo�ezvk�w, kt�rzy znale�li si� w niewoli i tylu� Francuz�w, w�a�nie z niewoli uwolnionyeh. W ca�vm tym zamieszaniu, prawie ka�da strona prowadzi�a w�asn� polityk� sprzeczna z celami pozosta- �vch. Viet-Minh d��v� do obj�cia suwerennej w�adzv nad krajem. Francuzi pragn�li przywr�cenia stanu poprzedniego. Sprzeciwiali si� temu Ameryka- nie, Anglicy natomiast, kt�rveh kolonie znajdowa�y si� w podobnych opa�ach, po cichu sprzvjali Francuzom. Mi�dzy Kuo Min Tangiem a Viet-Minhem trwa� stan napi�cia, zgodny z tradycjami dwutysi�cletniej wrogo�ci chi�sko- -wietnamskiej.* * Gdy 16 sierpnia Ho na czele tysi�ca ludzi wkracza� do Hanoi, a inne oddzia�y Viet-Minhu zajmowa�y Hue, Sajgon i pozosta�e miasta, komuni�ci byli stosunkowo s�abi. C� znaczy�o pi�E tysi�cy partvzant�w wobec 60 tysi�cy ' Trreba jednak zauwa�vE, �e wiadomo�ci FDR o �wiecie by�y nieco wytywkowe. W Ja�cie powiedzia� Stalinowi, �e Indochiiiczycy to ludzie niskiego wzrostu o wyj�tkowo pokojowvm usposobieniu... '' Dochodzi�jeszeze kon0ikt ideologiczny: Chificzycv doskonale rozumieli, �e Viet-Minh jest organizacj� k#yptokomunistyczn�. Ho Chi Minh aresztowany pr#ez Kuo Min Tangjako agent Ko- 16 Japohezyk�w, nie m�wi�c ju� o armii Kuo Min Tangu, kt�ra mia�a wkr�tce przybyE na P�noc? Jednak przez kr�tki okres po 15 sierpnia w Wietnamie powsta�a polityczna pr�nia. Japo�ezycy po Hiroszimie i Nagasaki oraz po kapitulacji znajdowali si� w rozsypce i nie stawiali oporu. Je�cy francuscy byli rozbrojeni, a posi�k�w z metropolii nie dopuszezali Amerykanie. Chi�ezycy i Anglicy mieli przerzu- ciE swe wojska dopiero po kilku tygodniaeh. Przez kilkana�cie dni po zako�- czeniu II wojny �wiatowej na Pacyfiku w�adza w Wietnamie le�a�a na uliey. Dlaczego wy��cznie komuni#ci okazali si� zdolni do jej uchwycenia? Rz�d Dai Viet�w dzia�a� jeszcze przez kilka dni, lecz nie potrafi� zorgani- zowaE �adnej realnej si�y wvkonawezej. Natomiast pewn� rol� pr�bowa� odegraE cesarz Bao Daj, kt�rego w�adza ogranicza�a si� zreszt� do terenu pa�acu w Hue. Wys�a� memoria�v do prrvw�dc�w alianekieh, w kt�rych po- wiadamia� o nicpodleg�o�ci kraju. Do premiera Francji, dc Gaullc'a pisa�: "...nar�d nie bedzie d�u�ej tolerowa� �adnego obecgo panowania.... Zrozu- mieliby,�cic Iepiej, co tu si4 dzicje, gdyby�cie mogli odezu# wol� niepodleg�o- �ci, kt�ra wszvstkim le�v na sercu i kt�rej �adna ludzka si�a nic jest w stanic usunaE. Nawet gdvbv�cie przvwr�cili tutaj francuskic rzady. to...ka�da wie� stanie si� gniazdem oporu, a ka�dy dawny wsp�pracownik b�dzi� nieprzvja- cielem". # Zdecvdowana akeja Viet-Minhu, kt�ry s,in fncti przej�� w�adz�, sk�oni�a jednak boja�liwego i chwiejnego cesarza i rr#d do ust�pienia. Na iadanie utworzonego przez komunist�w Wietnamskiego Komitetu Wyzwolenia Na- rodowego (WKWN) 25 sicrpnia Bao Daj abdykowa�, przekazuj�c swe prero- gatvwv Vict-Minhowi. Co wi�cej, gdy WKWN przekszta�cono niebawem w Rz�d Tymezasowy, ex-cesarz zgodzi� si� zostaE jego "najwy�szym doradc�". Komunistom sprzyja� los. Do Wietnamu nie zd��yli bowicm wr�ciE na czas dwaj ludzie, kt�rzy mieli wszelkie dane po temu, by stan�E na czele si� niezale�nych od KPI. Jednym z nich by� Cuong De, ksi��� z rodziny eesarskiej; przebywaj�c.y od wielu dziesi�cioleci na emigracji w Tokio i kieruj�cy stamt�d dzia�alno�ci� niepodleg�o�ciow�. W chaosie po kl�sce Japonu nie zdo�a� przedostaE si� w 1945 r. do kraju. Drugim by� wspomniany Duy Tan, kt�rego po nieudanej rewolcie z I916 r. Francuzi zes�ali na wysp� Reunion. Ex-cesarz zgin�� w katastrofie lotniczej w drodze do Wietnamu. Rz�d Tymczasowy pozornie by� wielopartyjny, a komuni�ci nie posiadali w nim nawet wi�kszo�ci. Wjego sk�adzie znalaz�o si� 7 cz�onk�w Viet-Minhu, 4 Partii Demokratycznej, 3 bezpartyjnych, a nawet 1 narodowiec. Premierem i ministrem spraw zagranicznych zosta� Ho Chi Minh. W rzeczywisto�ci �w rz�d by� ea�kowicie zdominowany przez komunist�w. Parti� Demokratyczn� minternu, siedzia� ponad rok w chifiskim wi�zieniu. Wypuszczono go na pocz�tku 1943 r. wskutek nalega� Ame#ykan�w, ktb#ych interweneja by�a z kolei wynikiem stara� Mao. Ame#ykanie utrzymywali wbwezas (w tajemnicy pned Czang Kaj-szekiem) kontakty z chi�skimi komunistami, wspieraj�c ich prteciw Japobezykom. stworzyli w�a�nie oni rok wcze�niej, a jej celem by�a penetracja �rodowisk mieszcza�skich. Wszyscy ministrowie albo byli cz�onkami KPI, albo zgadzali I si� na rol� marionetek w r�kach tej partii. Wi�kszo�E spo�ecze�stwa nie zdawa�a sobie jednak sprawy z podw�jnej gry komunist�w. Czterech biskup�w katolickich og�osi�o nawet list pasterski, wzywaj�c do poparcia nowych w�adz. A Bao Daj pisa� w deklaracji z okazji powstania rz�du Ho Chi Minha: "...jeste�my szez�liwi, �e mo�emy staC si� wolnym obywatelem niepodleg�ego Wietnamu. Niech �yje nasza Republika Demokratyczna!" Viet-Minh unika� jak ognia wszelkich posuni�C, kt�re mog�yby nasun�E podejrzenia, i� jest ruchem spo�ecznie radykalnym. Na przyk�ad bezwzgl�dnie powstrzvmywano pr�by natychmiastowego dzielenia maj�tk�w ziemskich przez ch�op�w. Komuni�ci ostentacvjnic okazvwali te� przvwi�zanie do tra- ; dycji, powo�vwali si� na dawnych bohater�w narodowveh i uroczv�cic obeho- dzili rocznice his�orveznych rvwci�stw. Ruchv narodowc - VNQDD, Dai Viet i inne - nie potrafity stworry� programc5w na tyle atrakc.yjnych, by przelama# bierno�� wi�kszotci spo�ecze�- stwa, przede wszvstkim wsi. Nar�d wictnamski w 1945 roku nie bv� zbyt aktywny. Fala patriotyzmu dotyczy�a raczej miejskich clit, a liczba os6b zaanga�owanych politycznic by�a dotE skromna. Najwi�kszy ruch, Viet-Minh, liczv� ok. 100 tys. cz�onk�w, co jak na nar�d dwudziestoczteromilionowy, stanowi�o raczej margines. Przekonanych i aktvwnych narodowc�w by�o jeszeze mniej, bo ok. 30 tys., na dodatek podzielonych na kilka partii. Byli to niemal wy��cznie mieszka�cy miast. Co prawda KPI mia�a r�wnie� niewielu cz�onk�w, a jej kicrownictwo pochodzi�o z tej samej inteligenekiej clity, ale mi�dzy tymi ruchami zachodzi�y zasadnicze r�nice. Po pierwsze, komuni�ei dysponowali kadr� zawodowych rewolucjonist�w, wyszkolonych dzia�aczy, gotowych po#wi�ciE wszystko dla realizacji cel�w wyznaczonych przez parti�. Nie wahali si� oni np. przed konieczno�ci� �ycia na wsi albo w d�ungli i to ca�vmi latami. Po drugie, KPI od samego pocz�tku k�ad�a nacisk na zorganizowanie w�asnej si�y zbrojnej, co zadecydowa�o o przebiegu wydarze� sierpniowych w 1945 r. Spo�r�d ruch�w niepodleg�o�ciowyeh tylko VNQDD posiada� wte- dy - bez por�wnania s�absz� od oddzia��w Viet-Minhu - milicj�. Po trzeeie, narodowcy pr�bowali wykorzystaE poparcie zewn�trzne lecz dobierali sobie pechowo sojusznik�w. Partia Dai Viet zwi�za�a si� z Japofi- czykami na kilka miesi�cy przed ich kl�sk�. VNQDD i niekt�re inne ugrupo- wania korzysta�y z pomocy Kuo Min Tangu, co tak�e obr�ci�o si� przeciwko nim. Wojska Czang Kaj-szeka, kt�re na mocy decyzji poczdamskich zaj�y p�nocny Wietnam, utrzymywa�y si� bowiem kosztem ludno�ci, dokonywa�y licznyeh rekwizycji i rabunk�w. Pog��bi�o to oczywi�cie wynikaj�ce z historii uprzedzenia, a niepodleg�o�ciowcom nie przysporzy�o popularno�ci. W 1945 r. gigantyczna kl�ska g�odu nawiedzi�a p#�noc kraju. Niekt�re �r�d�a oceniaj� liczb� ofiar nawet na 2 miliony. G��d by� spowodowany 18 19 olbrzymi� powodzi�. Komuni�ci wykorzystali t� katastrof� g�osz�c go�os�ow- nie, i� potrafi� rozwi�zaE problem braku �ywno�ci. Tak�e postulowana przez Viet-Minh reforma rolna w oczach wielu mog�a wydawa� si� lekarstwem na przysz�o�E. Ho Chi Minh wybra� dzie� 2 wrze�nia na uroczysto�� og�oszenia niepod- leg�o�ci Wietnamu. Wi�kszo�� spo�r�d 500 tysi�cy ludzi zebranych na placu Ba Dinh w centrum Hanoi us�ysza�a o przyw�dcy nowo proklamowanej Demokratycznej Republiki Wietnamu zaledwie kilka dni weze�niej. Przed- tem Ho znany by� tylko niclicznej grupie swych wsp�pracownik�w. Przyje- cha� na plac starvm, francuskim samochodem, w eskorcie rowerzyst�w. Stoj�c na trybunie honorowej w otoczeniu w�adz DRW oraz oficer�w ameryka�- skich rozpocz�� odezvtvwanic napisanej przez siebie Deklaracji Niepodleg�o- �ci Wietnamu. Jej pienvszc s�owa, odlane w brazic, mo�na przecrvta� w Mu- zcum Historveznym w Hanoi: "Wszvs<#, ludzie zostali stworzeni jako r�wni suhic. Stw�rca obdarn,� irh nicpodwa�alnymi i niezbvwalnvmi prawami: pra- ##,em do �vcia, prawem do wolnu�ci oraz prawem do poszuki,##ania szez�cia". Szkoda, �e tc pi�kne s�i#wa, ktcirc Ho �wiadomic powtur##� za Deklaracj� Niepodleg�o�ci USA, miah# w DRW pozosta� tylko pustym frazesem. Amerykanic byli poruszeni, tlum na placu przvj�� z cntuzjazmem og�osze- nie niepodleg�o�ci, nad trvbuna honurow� przelecia�y salutujac ameryka�skie samoloty wojskowc. Nast�pnie odby�a si� defilada oddzia��w Vict-Minhu. Major Patti i inni przedstawicicle USA odbierali j� stojac obok gen.Giapa. Z perspektywv czasu w#darzenia 2 wrze�nia przvpominaja wyre�vserowany przez histori� groteskowv i zarazem tragiczny spektakl. Setki tysi�<y ludzi na placu Ba Dinh i miliony w catvm Wietnamie uwierzy�y slowom Ho Chi Minha. O�ywieni t� wiar� walezvli, eierpieli i gin�li przez d�ugie dzicsi�ciolecia nie zdaj�c sobie sprawy, �e kieruj� nimi ludzie, kt�rzy d��� do innych, wytyczo- nych przez ideologi� cel�w. Spos�b my�lenia i post�powanie komunist�w wietnamskich zas�uguje na g��bsz� analiz�. Faktem jest, �e ich pierwsze pokolenie sk�ada�o si� w wi�- kszo�ci z ludzi przekonanych o s�uszno�ci ideologu, w kt�r� wierzyli, pe�nych po�wi�cenia, odwa�nych i skromnych. Byli oni (w �yciu osobistym, nie poli- tycznym) uczciwi, prostolinijni, a przy tym zdolni i inteligentni. Grupa przy- w�deza sk�ada�a si� za� z jednostek pod wieloma wzgl�dami wyj�tkowych, o czym mo�e �wiadczyE eho�by fakt, i� niekt�rzy sprawuj� w�adz� w Wietna- mie do dnia dzisiejszego. Ho Chi Minh opisa� po wielu latach jak zosta� komunista. Jeden z francu- skich socjalist�w da� mu do przeezytania broszur� Tezv w k-westii nnrodowej i kolonialnej Lenina: "W tezach tyeh znajdowa�y si� trudne do zrozumienia terminy polityczne. Musia�em wi�c przeezytaE je kilka razy i dopiero by�em w stanie poj�E sedno artyku�u. Jakie� szez�cie, entuzjazm, jasno�E my�li i jakie� zufanie wzbudzi� on we mnie! Rozp�aka�em si� z rado�ci. Chocia� by�em sam w pokoju, krzycza�em jak do wielkich t�um�w:,#Drodzy rodacy, m�czennicy! Tego potrzebowali�my, to jest nasza droga do wyzwolenia! ##".s Nie ma powo- du nie wierzyE, �e takie w�a�nie by�y uczucia skromnego pomocnika fotografa, gdy w wynaj�tym pokoju w Pary�u czyta� artyku� Lenina. W podobny spos�b ideologia komunistyczna ow�adn�a te� zapewne umys�ami innych rodak�w Ho Chi Minha, kt�rzy p�niej wst�powali w jego �lady. Jednak ten niec,o �mieszny w swej naiwno�ci, ale jednocze�nie odrobin� wzruszaj�cy opis nie mo�e zas�oniE innej prawdy o komunistach: gdy stawali si� wyznawcami swej ideologii, w�wezas byli gotowi do pope�niania okrucie�stw, do ok�amywania spo�ecze�stwa i do stosowania wszelkich �rodk�w, byle prowadzi�y do w�adzv. Tak�e Ho Chi Minh, choE kocha� dzieci, cho� by� ujmuj�cy w bezpo�red- nich kontaktach, mia� niema�o na sumieniu. Znany jest na przvk�ad nast�pu- j�cv epizod z okresu jego pracy w sowieekim konsulacie w Kantonie. Zaprosi� tam w 1925 r., rzekomo w c,elu om�wienia problem�w walki o niepodleg�o�E Phan Boi Chaua, ktcirv przez 20 lat przewodzi� ruchowi narodowemu w Wie- tnamic. Bv� on ivwvm symbolem oporu antykolonialnego. Ho wvda� go Francuzum. Phan Bui Chaua skazano na kar� doivwotnich ci�kich rob�t.y Zmar� nic odrvska###szv wolno�ci w 19#0 r. Wvdarzenie to, a bardziej jeszeze c;ah# szerc# hezwzgl�dnych posuni�E Ho Chi �linha z okresu, kicdy dzieriv� ###�adze, zadajc k�am mitowi dobrego "wujka Ho" i szlachetnego rewolucjoni- stv, tak popularnemu w latach 60-tych. Poza Ho Chi Minhem w kierownictwie KP1 znalaz� si� ea�v szereg wvbit- nveh politvkc5w, kt�rzv posiadali znaczny poteneja� intelektualny, a przv tym byli zdvsevplinowani i zdolni do po�wi�ce�. Podobnie mo�na by zreszta seharaktervzowaE wi�ksz� cz�E kadr partyjnych. Walorom osobistym komu- nist�w przvpisuje si� olbrzymie znaczenie, jako jednej z najwa�niejszvch przvezvn ich p�niejszych triumf�w. Uwvpukla si� to jeszeze bardzicj na tle obrazu ich przeciwnik�w, kt�rzy nie posiadali wybitniejszych przvw�dc�w, byli sk��ceni, cz�sto skorumpowani i ��dni osobistych korzv�ci. Ten stan rzeczv wvnika� po cz�ci z taktyki KP1, ale po cz�ci tak�e z niew�tpliwego faktu, i� komuni�ci zdo�aii pozyskaE szerokie kr�gi narodu wietnamskiego, a przede wszvstkim idealistycznie nastawion� m�odzie�. Po poczatkowvm �atwvm sukcesie wydarzenia nie rozwija�y si� jednak pomy�lnie dla Viet-Minhu. Na pocz�tku wrze�nia Chi�ezycy zaj�li P�noc a Brvtyjczvev Po�udnie. Viet-Minh by� na razie zbyt s�aby, by m�c pozwoliE sobie na otwart� konfrontacj�, tote� Ho Chi Minh stara� si� prowadzi� polityk� ust�pliw� i elastyczn�. Zale�a�o mu g��wnie na mi�dzynarodowym uznaniu nowvch w�adz, lecz wielokrotnie ponawiane apele do rz�d�w alianc- kich nie znajdowa�y odd�wi�ku. Ho liczy� w szezeg�lno�ci na dalsze poparcie USA, lecz Waszvngton odnosi� si� do rz�du Viet-Minhu z coraz wi�ksza nieufno�ci� w miar�, jak potwierdza�v si� podejrzenia co do jego komunisty- cznego charakteru. Spe�z�y na niczym r�wnie� pr�by kuszenia Amerykan�w mo�liwo�ciami inwestycji w Wietnamie oraz korzystania z bazy morskiej w Zatoce Cam Ranh. Natomiast nie jest jasne, dlaczego DRW nie uzna� Zwi�zek Sowiecki. Czy zawini�a inereja moskiewskiej dyplomacji, czy te�- co bardziej prawdopodobne - sz�o o stworzenie dodatkowych pozor�w nie-komunistycznego charakteru Viet-Minhu? Sytuacja na po�udniu kraju, w Kochinehinie, tak�e nie sprzyja�a rz�dowi 20 21 Ho Chi Minha. Wp�ywy Viet-Minhu by�y tutaj du�o s�absze ni� na P�nocy. Komuni#ci co prawda zainicjowali utworzenie Tymczasowego Komitetu Wy- konawezego DRW w Sajgonie, lecz nie zdo�ali go opanowaE: mieli tylko 4 miejsca na 13. Obsada pozosta�ych 9 miejsc mo�e daE pewne wyobra�enie o tym, jak� mozaik� polityczn� tworzy�o spo�ecze�stwo Kochinchiny. Zna- le�li si� tam narodowcy, trocki�ci oraz (to specyfika wietnamska, o k�rej b�dzie jeszeze mowa) przedstawiciele sekt religijnych. Gdy na Po�udnie przyby�y oddzia�y brytyjskie, zacz�o dochodziE mi�dzy nimi a w�adzami DRW do konflikt�w. 21 wrze�nia dow�dztwo angielskie og�osi�o stan wyj�tkowy i uzbroi�o Francuz�w uwolnionych z niewoli japo�- skicj, kt�rzv zaj�li kluczowe punkty Sajgonu. By� to wst�p do walk francu= sko-wietnamskich, kt�re mia�v trwaE z przerwami 9 lat. Na razie Viet-Minh wycofa� si� z Sajgonu i wi�kszveh miast, a jego oddzia�v skupi�v sic na tzw. Rciwninie Trzcin. Jest to obszerna, bezludna kraina bagien, kt�ra zaczvna si� 5ll km na zach�d od Sajgonu i si�ga do granic.#v kambod�a�- skiej. W porzc letniej jest zalewana 2-3 metrowa warstwa wody. W cz.asic udwrotu agenci Ho Chi Minha zamordowali 6 czo�owych przv- w�dc�w partii trockistowskiej. Zabito te� szereg dzia�aczv ni�szyeh szezebli. Bv� to pierwszv z c.a�ej serii krok�w, kt�re mia�v doprowadzi� do wvelimino- wania tveh sil politveznych, kt�re nie chcia�y podpor��dkowaE si� komuni- stom. Do ku�ca 1946 r. zgin�o z ich r�k 40 przvw�dc�w r�nych nurt�w politycznych, nie licz�c setek lokalnych dzia�aczy. Wszystko wskazuje na to, �e KPI prowadzi�a twiadom� i 7.aplanowan� polityk� dekapitacji - niszczenia kr�g�w kierowniczveh niczale�nveh ruch�w spo�ecznyeh. Dokonywane z pre- medytacj� morderstwa najaktvwniejszveh dzia�aczyokaza�ysi� taktyk� bardzo skuteczn�, gdy� w Wietnamie ma�o by�o ludzi wykszta�conych - zabitych przvw�dc�w nie mia� kto zast�pi�. Prawdopodobnie w tej akeji nale�y szukaE przvezvn jednej ze s�abo#ci poza-komunistycznych partii politycznych: wspo- mnianego braku wybitnych osobowo�ci. Dekapitacj� przeprowadzano stopniowo. Dlaczego roz#ocz�lo w�a�nie od trockist�w? ByE mo�e komuni�ci uwa�ali, i� wr�g na lewicy jest najgro�- niejszy. Trocki�ci byli parti� nieliczn�, lecz pewne poparcie posiadali: w 1939 wygrali wybory do w�adz miejskich Sajgonu. Od KPI r�nili si� w�a�ciwie tylko wi�kszym doktrynerstwem. Wed�ug nich rewolucja mia�a byE dzie�em samego proletariatu przemys�owego, a nie ch�op�w. Ho Chi Minh stwierdzi�, �e z trockistami "nie mo�e byE kompromisu", lecz nale�y ieh "zdemaskowaE jako agent�w faszystowskich i unicestwiE politycznie".1o Rzeczywi�cie, po zamor- dowaniu przyw�dc�w partia si� rozpad�a. Na P�nocy administracja DRW krzep�a i organizowa�a si� z ka�dym miesi�cem lepiej. Na drodze komunist�w do pe�ni w�adzy sta�y w�a�ciwie tylko dwie si�y wewn�trzne: katolicy i niepodleg�o�ciowcy. Nabrzmiewaj�cyjesieni� 1945 r. konflikt z katolick� cz�ci� spo�ecze�stwa Viet-Minh postanowi� chwilowo za�agodziE: kiedy w Kochinehinie Francuzi zepehn�li DRW do de

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!