Średnia Ocena:
Świecie wejdź
„Wtedy zaczęła się rewolucja kulturalna. Ojciec został uwięziony, a później zesłany gdzieś daleko. Mama utraciła własną toaletkę. Książki płonęły na ulicach. Spoglądałem na dym unoszący się ponad biblioteką, byłem świadkiem, jak płomień obracał w popiół znaki. Znaki, z których Qu Yuan, Li Bai, Du Fu, Su Shi tworzyli poezję, kreska po kresce unosiły się w niebo wirującą wstążką dymu. Moją szkołę zamknięto. Miałem wówczas dwanaście lat, byłem w piątej klasie, właśnie zaczynaliśmy uczyć się pisania wypracowań. Wróciłem ponad jezioro, co dzień łowiłem ryby, pływałem. Pewnego popołudnia wraz z ojcem spaliliśmy potajemnie jego księgozbiór. Ogień wznieciliśmy w emaliowanej misie, którą rodzice dostali w prezencie ślubnym. Żółtawy płomień, czarne motyle papieru. Misa była jak ołtarz. Tam zaczęło się moje pisanie. Stale zadaję sobie zapytanie – dlaczego trzeba było spalić tamte znaki? Jaką straszną treść niosły, że musiały spłonąć? Piszę od czterdziestu lat”. Ze wstępu autora
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Świecie wejdź |
Autor: | Jian Yu |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Akademickie Dialog |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Świecie wejdź PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!